Historia Anny Dembek została już poruszona na łamach Gazety Kociewskiej. Opisywaliśmy wówczas losy naszej Czytelniczki od urodzenia, postępy w walce z chorobą, a także jej zmagania z trudami życia codziennego.
Dwie opcje wyboru
Dwa lata temu mieszkanka Kokoszkowych zbierała pieniądze na kosztowną terapię komórkami macierzystymi w Chinach. Pomimo, że zakwalifikowała się na leczenie, to nigdy nie udało się jej skorzystać z proponowanej terapii. Do wyboru były dwie opcje. Pierwszą z nich było leczenie w komorze hiperbarycznej w Warszawie, drugą zaś stanowiły zastrzyki z komórkami macierzystymi, podawane w Częstochowie.
- Aby dokonać wyboru właściwego sposobu leczenia zaczęłam jeździć do wielu okulistów i pytać, która terapia byłaby dla mnie najlepsza. Po wykonaniu specjalistycznych badań ilości komórek macierzystych w moim organizmie, kontaktowałam się również z hematologami. W marcu 2016 roku, po wielu staraniach, dostałam się na konsultację do profesora z USA, przez którego byłam operowana dwa lata wcześniej - opowiada Anna Dembek. - Podczas wizyty zapytałam okulistę, z której terapii mogłabym ewentualnie skorzystać. Profesor po namyśle stwierdził, iż leczenie w komorze hiperbarycznej jest znacznie bezpieczniejsze, lecz przy mojej chorobie oczu trzeba ok. 200 zabiegów, by osiągnąć efekt terapeutyczny. Od tego momentu zaczęłam planować terapię w komorze hiperbarycznej - mówi nasza rozmówczyni.
Pierwsza pacjentka w Polsce
35-latka zgłosiła się do placówki w Warszawie, gdzie już wcześniej miała możliwość skorzystania z kilku zabiegów.
- Personel medyczny z ogromnym zaangażowaniem zaczął przygotowywać się do przeprowadzenia terapii, gdyż byłam pierwszym w Polsce pacjentem leczącym się w komorze z powodu znacznego niedowidzenia. Rozpoczęto ustalanie szczegółów terapii - ilość wykonywanych zabiegów w ciągu dnia, częstotliwość zabiegów, wysokość ciśnienia w komorze oraz w jakim tempie dochodzić do określonego ciśnienia. W międzyczasie prowadziłam również negocjacje, co do ceny zabiegów. Dzięki dotychczasowej pomocy Czytelników, własnym oszczędnościom oraz pożyczeniu pieniędzy od rodziny, byłam w stanie ponieść koszty leczenia. Pozostawał jeszcze jeden problem - czy podczas terapii będę mieszkać w Warszawie, czy będę dojeżdżać na zabiegi pociągiem, zwłaszcza, że miałam podjąć pracę w niepełnym wymiarze godzin - zastanawiała się A. Dembek.
Codzienne wyjazdy do Warszawy
Jak się później okazało z zatrudnienia nic nie wyszło. Po rozmowach z przedstawicielami PKP, podczas których zaproponowano jej, aby wykupiła jedną z kilku kolorowych kart Intercity, zdecydowała się na podróżowanie Pendolino.
- Karta znacznie ułatwiała podróżowanie, gdyż zwalniała mnie z obowiązku kupna biletów. Wpływ na moją decyzję o dojeżdżaniu na zabiegi pociągiem miał jeszcze jeden istotny szczegół, iż gdybym miała zamieszkać w Warszawie, ktoś z rodziny musiałby również przez jakiś czas ze mną przebywać, by nauczyć mnie trafiania do poszczególnych sklepów itp. Dojeżdżanie wydawało się o tyle łatwiejsze, że musiałam opanować na pamięć tylko trasę do i z placówki. Zanim rozpoczęłam terapię, podczas przyjazdu na konsultację lekarską, razem z tatą przeszłam trasę kilka razy, nagrywając każdy szczegół na dyktafon. Po powrocie do domu zrobiłam notatki w telefonie. Wreszcie pod koniec czerwca uporałam się ze wszystkimi problemami i mogłam rozpocząć terapię - opowiada Anna.
Dalszą część rozmowy z Anna Dembek znajdziecie w aktualnym wydaniu Gazety Kociewskiej.
Wesprzyj Anię w jej walce o wzrok!
Można wesprzeć Annę przekazując 1% podatku lub darowiznę Fundacji AVALON z dopiskiem Dembek, 1400.
KRS: 0000270809 (nie trzeba podawać nazwy Fundacji - wystarczy sam KRS)
Darowiznę może wpłacić każda osoba, w dowolnym momencie, także z zagranicy. Należy dokonać przelewu bankowego lub wpłaty na poczcie na nr rachunku: 62 1600 1286 0003 0031 0031 8642 6001. W tytule wpłaty należy umieścić "Dembek, 1400".
Jeśli ktoś posiada informacje na temat form leczenia, jakich mogłaby się podjąć 35-latka, proszony jest o kontakt pod adresem mailowym: [email protected]. Z góry dziękujemy za okazaną pomoc!























![[FOTO] Pożar w areszcie i rozróby z udziałem agresywnych pseudokibiców - były to tylko ćwiczenia [FOTO] Pożar w areszcie i rozróby z udziałem agresywnych pseudokibiców - były to tylko ćwiczenia](https://static2.kociewiak.pl/data/articles/sm-4x3-foto-pozar-w-areszcie-i-rozroby-z-udzialem-agresywnych-pseudokibicow-byly-to-tylko-cwiczenia-1764881475.jpg)



![[AKTUALIZACJA] PILNE: Alarm bombowy na Dworcu Gdańsk Główny. Ruch pociągów wstrzymany [AKTUALIZACJA] PILNE: Alarm bombowy na Dworcu Gdańsk Główny. Ruch pociągów wstrzymany](https://static2.kociewiak.pl/data/articles/sm-4x3-pilne-alarm-bombowy-na-dworcu-gdansk-glowny-ruch-pociagow-wstrzymany-1763998014.jpg)



![[FOTO] PILNE: Pożar budynku wielorodzinnego przy ulicy Jagiełły. Na miejscu liczne siły i środku straży pożarnej [FOTO] PILNE: Pożar budynku wielorodzinnego przy ulicy Jagiełły. Na miejscu liczne siły i środku straży pożarnej](https://static2.kociewiak.pl/data/articles/sm-4x3-foto-pilne-pozar-budynku-wielorodzinnego-przy-ulicy-jagielly-na-miejscu-liczne-sily-i-srodku-str-1763573162.jpg)
![[AKTUALIZACJA] : Policjanci poszukują 15-letniej Oliwii. Jej życie może być zagrożone! [AKTUALIZACJA] : Policjanci poszukują 15-letniej Oliwii. Jej życie może być zagrożone!](https://static2.kociewiak.pl/data/articles/sm-4x3-aktualizacja-policjanci-poszukuja-15-letniej-oliwii-jej-zycie-moze-byc-zagrozone-1765590140.jpg)
Napisz komentarz
Komentarze