D: Skąd pomysł na zorganizowanie akcji?
Roma Kamrowska: Proszę sobie wyobrazić, że spoglądając do lodówki wie Pani dokładnie ile dni będzie jeszcze żyć... Wiem, brzmi to niemal absurdalnie. Ale z takim widokiem mierzy się codziennie nastoletnia Ola Dułak, której dzienna dawka leku kosztuje 600 zł. Często, z powodu braku środków finansowych, ma w lodówce zapas leków jedynie na kilka najbliższych dni. Ta świadomość, ten ciężar, z którym żyje ta dziewczyna jest niewyobrażalny. Cierpi na rzadką, genetyczną chorobę zapalną, powodującą obrzęk mózgu, spustoszenie w organizmie i śmierć. Lek jest wprawdzie dostępny w Polsce, ale niestety nie jest refundowany przez NFZ. Rodzina Oli codziennie walczy o zdobycie pieniędzy potrzebnych na zakup kolejnych dawek leku. Gdy tylko usłyszałam jej historię od mecenasa Piotra Barteckiego, który zaoferował rodzinie pomoc prawną, wiedziałam, że muszę coś zrobić.
D: W jaki sposób zorganizowała Pani pomoc dla tych dzieci?
R.K.: Postanowiłam wykorzystać potencjał, jaki drzemie w corocznych rozliczeniach podatkowych, ponieważ na co dzień prowadzę biuro rachunkowe i wiem doskonale, jak wiele osób wciąż nie decyduje się na przekazanie 1% swojego podatku na Organizacje Pożytku Publicznego, pomimo tego, że jest to całkowicie bezpłatne.Zaoferowałam moim klientom, że rozliczę ich PIT-y za symboliczną złotówkę, w zamian za zgodę na przekazanie 1% ich podatku na wsparcie dla Oli, której historię już Pani poznała, Oliviera chorującego na autyzm oraz Edyty z rozszczepem kręgosłupa, który spowodował paraliż obu nóg, a w konsekwencji również niewydolność pęcherza, która zmusza do cewnikowania 5 razy na dobę. Każde z dzieci jest inne, ale łączy ich ogromna siła i determinacja, z jaką walczą o siebie każdego dnia. My również możemy o nich powalczyć i dlatego tak gorąco namawiam wszystkich, by nie rezygnowali z szansy pomocy, szczególnie, gdy nic ich to nie kosztuje.
D: Z jakim odzewem spotkała się akcja?
R.K.: Efekty przerosły nasze najśmielsze oczekiwania. W 2014 roku, gdy organizowaliśmy akcję po raz pierwszy, udało się zebrać w ten sposób niemal 30 tys. złotych, w następnym roku już 50 tys.! Liczymy, że w tym roku padnie kolejny rekord, ponieważ informacje o akcji bardzo szybko się rozchodzą. Rozliczyliśmy ponad 2,5 tys. PIT-ów, a biura rachunkowe w naszym regionie przygotowują zazwyczaj od 200 do 400 zeznań. Nasi dotychczasowi klienci namawiają swoich pracowników, rodziny, znajomych i sąsiadów do tego, by i oni rozliczyli u nas PIT i przekazali swój 1% na pomoc potrzebującym. Dzięki poczcie pantoflowej o akcji dowiedziało się również wielu emerytów i rencistów, którzy do tej pory nie rozliczali swoich PIT-ów z ZUS-u, bo nie mają takiego prawnego obowiązku. Tymczasem nawet kilkanaście złotych pomnożone przez kilkaset osób przeradza się w kwotę, która może ulżyć tym dzieciom w cierpieniu lub podarować im kolejny dzień życia.
D. Kto jest zaangażowany w akcję?
R.K. Tak jak wspomniałam, informacje o tym, że można pomóc rozchodzą się pocztą pantoflową i nie sposób wymienić wszystkich, dzięki którym to wszystko stało się możliwe. W moim biurze pracuje 13 osób, które często pracują do późnych godzin nocnych, by zdążyć z wszystkimi rozliczeniami na czas. Pomagają nam Paweł Scharmach, który uruchomił specjalną kampanię informacyjną na Facebooku, Ela Szarmańska, która biega po mieście ze swoją siostrą Marysią i synem Damianem i rozdaje ulotki, moja siostra Justyna i wiele wiele osób, którym chciałabym z całego serca podziękować. Dziękuję też każdemu, kto dołączył i dołączy do akcji. Czekamy na Wasze PIT-y, ten mały 1% to tak naprawdę 100% wsparcia dla Oli, Oliviera i Edyty!
Też chcesz pomóc? Sprawdź szczegóły:
- PIT należy złożyć do 2 maja, ale warto zrobić to wcześniej.
- Nie musisz iść osobiście do Biura Rachunkowego (al. Armii Krajowej 20, Starogard Gdański). Jedna osoba może zebrać PIT-y od członków rodziny, a nawet sąsiadów i zawieźć je do biura.
- Koszt rozliczenia PIT-u to symboliczna złotówka, w zamian za zgodę na przekazanie 1% podatku na pomoc potrzebującym dzieciom: Oli, Olivierowi i Edycie.
- Jeżeli chcesz po raz pierwszy rozliczyć PIT w ten sposób, zabierz ze sobą również PIT za rok 2015.
- Wszystkie informacje uzyskasz pod numerem telefonu: (58) 562 62 05 oraz 885 022 575.




![[AKTUALIZACJA] : Policjanci poszukują 15-letniej Oliwii. Jej życie może być zagrożone! [AKTUALIZACJA] : Policjanci poszukują 15-letniej Oliwii. Jej życie może być zagrożone!](https://static2.kociewiak.pl/data/articles/sm-4x3-aktualizacja-policjanci-poszukuja-15-letniej-oliwii-jej-zycie-moze-byc-zagrozone-1765590140.jpg)























![[FOTO] Pożar w areszcie i rozróby z udziałem agresywnych pseudokibiców - były to tylko ćwiczenia [FOTO] Pożar w areszcie i rozróby z udziałem agresywnych pseudokibiców - były to tylko ćwiczenia](https://static2.kociewiak.pl/data/articles/sm-4x3-foto-pozar-w-areszcie-i-rozroby-z-udzialem-agresywnych-pseudokibicow-byly-to-tylko-cwiczenia-1764881475.jpg)


![[AKTUALIZACJA] PILNE: Alarm bombowy na Dworcu Gdańsk Główny. Ruch pociągów wstrzymany [AKTUALIZACJA] PILNE: Alarm bombowy na Dworcu Gdańsk Główny. Ruch pociągów wstrzymany](https://static2.kociewiak.pl/data/articles/sm-4x3-pilne-alarm-bombowy-na-dworcu-gdansk-glowny-ruch-pociagow-wstrzymany-1763998014.jpg)


![[FOTO] PILNE: Pożar budynku wielorodzinnego przy ulicy Jagiełły. Na miejscu liczne siły i środku straży pożarnej [FOTO] PILNE: Pożar budynku wielorodzinnego przy ulicy Jagiełły. Na miejscu liczne siły i środku straży pożarnej](https://static2.kociewiak.pl/data/articles/sm-4x3-foto-pilne-pozar-budynku-wielorodzinnego-przy-ulicy-jagielly-na-miejscu-liczne-sily-i-srodku-str-1763573162.jpg)


Napisz komentarz
Komentarze