Wszystkiemu są winne stare mury niektórych budynków mieszkalnych należących do Spółdzielni Mieszkaniowej „Kociewie”. Obowiazujacy tzw. okres grzewczy trwa przeważnie do maja. Teraz, kiedy nie ma jeszcze upałów, ale temperatura na zewnątrz skłania do zakończenia okresu grzewczego, wiele mieszkań pozostaje bez ciepła.
Do naszej redakcji zaczęły zgłaszać się coraz częściej osoby z zażaleniem, iż w ich mieszkaniach jest tak zimno, że nie można wytrzymać. W mieszkaniach jest cieplej zimą, kiedy na parapecie śnieg, ale kaloryfery grzeją, niż obecnie. Temperatur stricte wakacyjnych na dworze jak na lekarstwo, toteż mury budynków nie mogą się odpowiednio nagrzać. Największy problem zdaje się być z budynkami przy Al. Wojska Polskiego w Starogardzie Gd., gdzie nie wszystkie bloki są ocieplone dodatkową warstwą styropianu.
Zimą cieplej niż latem?
- Mieszkam już wiele lat na Alei i co roku, kiedy tylko spółdzielnia przestaje grzać w mieszkaniu wyczuwa się panujący chłód. Trzeba wychodzić częściej na dwór, bo tam świeci przynajmniej słońce i jest o wiele cieplej, czasami wręcz upalnie, podczas gdy w mieszkaniu różnica temperatury wynosi niekiedy 10 °C – żali się jedna z lokatorek.
Zrozumiała jest frustracja niektórych osób i w pełni uzasadniona, bowiem zbyt niska temperatura w domu wpływa negatywnie na nasze zdrowie i samopoczucie. Do tego jeśli w mieszkaniu są dzieci niższa temperatura sprawia, że są one podatniejsze na przeziębienia i ataki przeróżnych bakterii oraz wirusów.
Okres grzewczy niektórzy uważają za relikt panującego przed lat w kraju komunizmu. Dziś, w dobie dobrobytu i łatwości dostępu do wielu rzeczy, zimne mieszkanie dziwi.
Temperatura w mieszkaniu powinna wahać się w granicach 19-21 °C
Okres grzewczy to inaczej mówiąc czas, w którym elektrociepłownie dostarczają ciepłą wodę do kaloryferów w blokach. O konieczności ciągłego dostarczania ciepła w celu ogrzewania obiektów decydują w głównej mierze panujące warunki atmosferyczne.
W Polsce spółdzielnie mieszkaniowe na rozpoczęcie okresu przyjmują ogólnie datę 15 października, choć zależne jest to przede wszystkim od temperatury. Na zewnątrz temperatura zmierzona o siódmej rano i siódmej wieczorem przez 3 kolejne dni musi wynieść mniej niż 10 °C.
W mieszkaniu najodpowiedniejsza temperatura w ciągu dnia powinna wynosić ok. 21 °C. W nocy nie potrzebujemy tak wysokiej temperatury, nawet zdrowiej jest zasypiać w niższej. Choć według niektórych starogardzian, taka temperatura to teraz szczyt marzeń.
Nie można grzać przez cały rok
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Kociewie” Wiesław Wrzesiński komentuje całą sprawę następująco.
- Terminy ogrzewania mieszkań zależą wyłącznie od panującej aury. Jeżeli temperatura na zewnątrz utrzymuje się w okolicy 20 °C to zaprzestajemy okresu grzewczego. Przeważnie jest to miesiąc maj. Na dzień dzisiejszy nawet, jeśli chcielibyśmy włączyć ogrzewanie, to nie możemy z powodu trwających aktualnie na instalacji prac modernizacyjnych. Ogrzewanie przez cały rok i tak jest niemożliwe z powodów technicznych, ale i finansowych. Może mniejsze wspólnoty mieszkaniowe ogrzewają przez cały rok budynki, ale my po prostu nie bylibyśmy wydolni finansowo.
Napisz komentarz
Komentarze