Do naszej Redakcji zadzwonili zaniepokojeni mieszkańcy wsi, którą przecina rzeka Wierzyca. Zauważyli oni, że na powierzchni wody unosi się mnóstwo martwych ryb. Szybko pojawiły się plotki, że woda mogła zostać zatruta przez któryś z zakładów przemysłowych.
– Mieszkańcy są bardzo wzburzeni tym faktem. Od zawsze dbali o czystość tej rzeki, była ona aż przeźroczysta. Już kiedyś była podobna sprawa, wtedy z jednego zakładu spuszczono szkodliwe substancje, które otruły ryby żyjące w wodzie, może i tym razem tak się stało? - pyta Barbara, mieszkanka wsi Barchnowy.
Nie stwierdzono substancji ropopochodnych
Na miejsce wskazane przez mieszkańców udali się strażacy, którzy nie stwierdzili w wodzie substancji ropopochodnych, które mogłyby otruć ryby. Sprawę jednak przekazano do WIOŚ - u w Gdańsku.
- Na lustrze wody stwierdzono brak oznak występowania substancji ropopochodnych. Zabezpieczono teren działań. Następnie ratownicy zwodowali łódź i sprawdzili koryto rzeki na odcinku dwóch kilometrów – informuje Karina Stankowska, rzeczki KP PSP w Starogardzie Gdańskim.
Więcej na ten temat znajdziecie w aktualnym wydaniu Gazety Kociewskiej!

Napisz komentarz
Komentarze