- To była nasza ostatnia w tym składzie Eucharystia niedzielna – mówił ukochany proboszcz ks. Ireneusz Kalf. - Dziękuję Panu Bogu za to, że mogłem ją wspólnie z Wami odprawić, mogłem się, tak normalnie pożegnać z wiernymi, z którymi tu żyłem. Jestem wdzięczny Pani Bogu za tę niedzielę, za możliwość sprawowania tej dzisiejszej Eucharystii z większością moich parafian. Kolejny etap kapłańskiej i proboszczowej posługi to parafia Bożego Ciała w Tucholi. To parafia centralna, około 7 tys. wiernych, trzech wikarych.
1741 dni
- Dziękuję wszystkim Wam i każdemu z osobna, za każdy przejaw Waszej życzliwości, za to czego doświadczałem na kolędach, kiedyśmy rozmawiali twarzą w twarz. Dziękuję za Waszą obecność na Eucharystii – mówił ks. Kalf. - Jak się patrzy na procentowy udział moich parafian we mszach św. to jest on bardzo dobry. Dziękuję zwłaszcza tym, którzy byli bliżej mnie, byli twórczy w rozwijaniu tej parafii, pomagali mi swoim działaniem, modlitwą, słowem. Każdemu z Was za tę modlitwę serdeczne Bóg Zapłać. Do 14 października minęło mi z Wami 1741 dni, sporo czasu.
Teraz przychodzi do was mój kolega z seminarium, trzy lata młodszy. Ks Jacek był moim następcą na dwóch poprzednich parafiach. Człowiek muzykalny, kochający dzieci, otwarty.
Obiecuję Wam modlitwę
- Za wszystko dobre składam wam podziękowanie. Mówię też przepraszam za każdą sytuację, kiedy moje słowo mogło zaboleć, mówię też przepraszam za wszelkie uchybienia, braki gorliwości jako proboszcza. Nie rozstajemy się na zawsze, liczę że mój kolega czasem mnie tu zaprosi. Z serca zapraszam do mnie na plebanię, do Tucholi, jeżeli zawiodą Was tam kiedyś drogi. Zapraszam w zgodzie z maksymą „Drzwi zawsze otwarte a serce jeszcze bardziej” - kontynuował. - Obiecuję Wam modlitwę. Zawsze modlę się za Tych, którym służę i służyłem i Was o taką modlitwę proszę , bo początki zawsze są trudne...
Wiem, że można na Was liczyć. Za wszystko Bóg zapłać. Żyjcie blisko Chrystusa, korzystajcie z sakramentów i obecności kapłana. Na to wszystko przyjmijcie Boże błogosławieństwo.
Pamiętamy
Pamiętaj o nas ks. Ireneuszu. W życiu piękne są tylko chwile. Twoje homilie, śpiew, kolędy, procesje Bożego Ciała wśród kręgskich pól, pielgrzymki, niezapomniane misje. Tylko samych pięknych chwil życzą Tobie, Nasz Duszpasterzu, wdzięczni Parafianie na nowej drodze Twojej kapłańskiej posługi.
Janusz Rokiciński
-------------------------------------------------------
Ks. Ireneusz Kalf
Ksiądz Ireneusz Kalf, urodził się 7 czerwca 1967 r. w Pelplinie. 17 marca 1992 r., na Wydziale Teologicznym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, uzyskuje tytuł magistra teologii. Święcenia kapłańskie przyjął 6 czerwca 1992 r. w Pelplinie z rąk Jego Ekscelencji Księdza Biskupa Jana Bernarda Szlagi. Od 1 lipca 1992 r. do 14 lutego 1997 r. wikariusz parafii p.w. św. Józefa w Świeciu nad Wisłą. Od 7 listopada 1995 r. rejonowy duszpasterz młodzieży delegatury kamieńskiej. 14 lutego zostaje wikariuszem parafii p.w. św. Marii Magdaleny w Czersku. W tym czasie w listopadzie 1998 r. zdaje egzamin proboszczowski. Z dniem 15 listopada 2002 r. przechodzi na wikariat w Tczewie do parafii p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego. Od 21 lutego 2003 r. sprawuje funkcję diecezjalnego moderatora Ruchu Odnowy w Duchu Świętym Diecezji Pelplińskiej. Dekretem Księdza Biskupa Jana Bernarda Szlagi z dnia 5 stycznia 2006 r. został mianowany proboszczem parafii p.w. Wniebowzięcia NMP w Kręgu. Objął ją 9 stycznia 2006 r. (opuścił zgodnie z dekretem JE bpa Szlagi 15 października 2010). W czerwcu 2006 r. ks. Ireneusz obronił pracę licencjacką na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie w ramach studium biblijno - pastoralnego (kier. Teologia Pastoralna). Od września 2006 r. ojciec duchowny dekanatu Skarszewy. Był wicedyrektorem Katolickiej Szkoły Podstawowej im. ks. Jana Twardowskiego w Starogardzie Gd.
Jacek Cierocki
Drzwi zawsze otwarte a serce jeszcze bardziej - łzy na pożegnanie
KRĄG/BĄCZEK. Ks. proboszcz Ireneusz Kalf, 15 października zakończył posługę w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i zgodnie z dekretem Biskupa objął parafię Bożego Ciała w Tucholi. Pożegnaniu towarzyszyły łzy parafian. Najbardziej zapłakane były dzieci z Koła Misyjnego. W Kaplicy w Bączku było cicho i bardzo smutno.
- 02.11.2010 00:00 (aktualizacja 22.08.2023 23:19)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze