Do redakcji Gazety Kociewskiej zgłosili się mieszkańcy ul. Kościuszki 64 i 64a. Lokatorzy skarżą się na uwłaczające ludzkiej godności warunki mieszkaniowe.
- Chodzi nam o dach, który przecieka. Jest dziurawy. Trzeba podstawiać miski, za każdym razem, gdy pada deszcz - mówi Barbara Major, mieszkanka budynku. – Problemem dla większości mieszkańców jest także ubikacja. Mam toaletę w domu, wykonaną za własne pieniądze. Jednak reszta mieszkańców musi korzystać z WC na dworze. Przecież to nie do pomyślenia, aby w XXI wieku trzeba było korzystać z drewnianego wychodka!
Barbarę Major martwi przede wszystkim opłakany stan budynków gospodarczych.
- Mam opał na dworze. Już jest cały mokry. Nie mogę go włożyć do chlewika, ponieważ tam wszystko przecieka. Nie wyobrażam sobie, co będzie, gdy nadejdzie zima.
Jak mówi B. Major nie raz interweniowała w starogardzkim ZBM o naprawę budynków gospodarczych czy dachu.
- Dach przyjechali naprawiać wiosną tego roku. Jednak zrobili to bardzo kiepsko. Nadal jest zauważalnie dziurawy. Gdy pada deszcz, na suficie pojawiają się ogromne zacieki. Każdy z nas podstawia wtedy miski i wiadra. Remont chlewików i toalety miał być przeprowadzony latem. Mamy wrzesień i nic.
O wyjaśnienie kwestii tragicznego stanu budynków zapytaliśmy Andrzeja Karaska, dyrektora Zarządu Budynkami Mieszkalnymi w Starogardzie Gd. Zapewniono nas, że sytuacja na ulicy Kościuszki 64 i 64a jest znana i jeszcze przed zimą zostaną dokonane tam niezbędne remonty.
Na początek trzeba jasno powiedzieć, że są to mieszkania socjalne – wyjaśnia A. Karasek. - Pomieszczenia gospodarcze zostaną na pewno wyremontowane i mogę o tym mieszkańców zapewnić. Jeżeli zaś chodzi o dach, to staramy się go na bieżąco konserwować. Jednak z moich informacji jasno wynika, że trzeba byłoby wymienić tam całą połać dachową, czego w tym roku zrobić już nie zdołamy. Niemniej jednak postaramy się wyremontować go tak, aby nie przeciekał.
Dyrektor Karasek, podkreśla, że dochody z czynszu z tych mieszkań są niewielkie, a same obiekty powinny zostać już dawno zlikwidowane. Z powodów finansowych wynika zatem również obecny stan obiektów.
W momencie likwidacji trzeba zapewnić mieszkańcom nowe mieszkania socjalne – wyjaśnia A. Karasek. - Na dzień dzisiejszy jest to jednak niemożliwe. W przyszłości na pewno będziemy do tego dążyć i szukać rozwiązania kompleksowego.
Reklama
Dziury w dachu i wychodek - lokatorzy Królewskiego Miasta proszą władze o godne warunki mieszkaniowe
STAROGARD GD. Przeciekający dach, rozpadające się budynki gospodarcze i... toaleta na zewnątrz – to rzeczywistość z jaką, muszą zmierzyć się mieszkańcy centrum Królewskiego Miasta.
- 13.09.2010 10:00 (aktualizacja 22.08.2023 10:16)

Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze