Zniknęła „szafa pełna ciepła”. Ktoś ukradł mebel z odzieżą dla ubogich i bezdomnych?

Mebel, który usytuowany był na tyłach kościoła pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej, szybko zapełnił się ciepłą odzieżą dla potrzebujących. Akcja nagłośniona na portalu społecznościowym cieszyła się sporym zainteresowaniem wśród mieszkańców, którzy chętnie dzielili się niepotrzebną odzieżą, zanosząc ją do „szafy pełnej ciepła”. Mebel cieszył jednak tylko kilka dni... Ktoś najprawdopodobniej ukradł szafę, pozostawiając przy ścianie kościoła jedynie część odzieży z niej pochodzącej. Dlaczego? Trudno określić jednoznacznie motywy sprawcy. Stowarzyszenie Starogard 2030, które było organizatorem akcji z szafą, zdecydowało się zgłosić sprawę na policję. Jak jednak przyznają jego członkowie, wydarzenie to nie wpłynie na ich dalszą działalność. Takie sytuacje się zdarzają, jednak wciąż pozostaje wiara, że ludzie zaczną szanować to, co powstaje z myślą o nich.
- Szkoda, że dając palec ludzie sięgają po cała rękę. Chcieliśmy pomoc, stworzyć miejsce gdzie potrzebujący będą mogli zaopatrzyć się w ciepłe odzienie – mówi Wanda Krzywicka, pomysłodawczyni akcji, członek stowarzyszenia Starogard 2030 i Fundacji Okolice Kultury. -Krótko trwała nasza radość z tego, że szafa zapełnia się odzieżą, a także z , tego że tej odzieży ubywa. Ubyło i to za dużo. Szafa została skradziona. Przykro nam, ale to tylko motywuje nas do dalszej pracy i nie tracimy wiary w to, że możemy robić dobre rzeczy. Nasze projekty niestety spotykają się z dewastacyjnymi zapędami naszego społeczeństwa. Nikt nie trzyma tego pod kluczem? Nie jest to przytwierdzone na stałe? Nikt tego nie pilnuje? To można to zniszczyć! Można popsuć! Wziąć sobie! Przecież jest niczyje. Myślę sobie, że to także wina tego, że jako społeczeństwo dajemy na to przyzwolenie. Nie reagujemy gdy widzimy zachowania prowadzące do destrukcji czy dewastacji. Ten kto myśli, że nie robiąc nic, nie jest winnym - jest w błędzie. Działamy dalej. Takie sytuacje tylko nas umacniają i wytykają nam nasze błędy. Szkoda że błędem muszę tu nazwać wiarę w ludzi – dodaje Wanda Krzywicka.  
Na chwilę obecną, dopóki nie zostanie postawiona nowa szafa, chętni do pomocy mieszkańcy, mogą przynosić ciepłą odzież na plebanię parafii św. Katarzyny.