sobota, 13 grudnia 2025 01:24
Reklama
Nowa twarz sztuki w Kaliskach. Wernisaż, który przenosi widza w głąb emocji i eterycznych przestrzeni

WYWIAD: Maluje świat pełen symboli i niepowtarzalnych emocji

Malarstwo to dla niego podróż w głąb siebie, a każdy obraz to opowieść, którą chce podzielić się z innymi. Daniel Ronkowski, samouk i pasjonat sztuki współczesnej, debiutuje wystawą „Jasność”, która już 12 kwietnia zagości w Kaliskach. Jego obrazy łączą w sobie elementy abstrakcjonizmu, symbolizmu i minimalizmu, a każdy z nich skrywa głęboki sens oraz osobiste emocje. Przez malarstwo Daniel nie tylko wyraża siebie, ale także stawia pytania o miłość, partnerstwo oraz to, co eteryczne i niematerialne w życiu. W rozmowie z naszą redakcją opowiada o początkach swojej twórczości, inspiracjach, a także o tym, jak sztuka może stać się środkiem do przepracowania trudnych emocji.
WYWIAD: Maluje świat pełen symboli i niepowtarzalnych emocji
fot. Krystian Rychłowski

Starogardzianin Daniel Ronkowski to artysta, który z malarstwem spotkał się przypadkiem, ale jego twórczość szybko znalazła swój własny, niepowtarzalny język. Choć na co dzień zajmował się lingwistyką, zafascynowany sztuką, wkrótce postanowił uchwycić na płótnach nie tylko rzeczywistość, ale przede wszystkim emocje i historie, które w nim drzemią. „Jasność”, jego debiutancka wystawa, to zbiór prac, które przyciągają wzrok, skłaniają do refleksji i zapraszają do wejścia w świat pełen symboli i metafor.

- Mówiąc kolokwialnie, zacznijmy od początku. Jak i kiedy zaczęła się Twoja przygoda z malarstwem? 
Z malarstwem miałem niewiele wspólnego, a właściwie nic, póki nie poszedłem studiować lingwistyki stosowanej w Trójmieście. Od zawsze byłem duszą towarzystwa, ciekawą wszystkiego. Z tego względu podczas studiów, mieszkając między innymi w słynnym akademiku UG nr 9 w Sopocie, poznałem studentów – artystów malarzy, którzy zapraszali mnie do swoich pracowni oraz na wystawy. Wcześniej widziałem obraz fizycznie, ale nigdy nie miałem okazji zobaczyć warsztatu, czyli jak się go tworzy. Polubiłem zapach oleju lnianego. Wtedy pojawiła się też fascynacja, swoiste zauroczenie rzemiosłem. Na brak kreatywności nigdy nie narzekałem, więc szybko pojawiła się wizja pierwszej pracy – „Löwenzahn” (PL: Mlecze) z 2020, którą zrealizowałem chyba po dwóch latach od tamtych studenckich przygód.
Równolegle stworzyłem dwie kolejne prace – „Terra” oraz „Żniwa”, które dały impuls do dalszej twórczości i nakierowały mój styl oraz język malarski, którym się posługuję.


- To Twój pierwszy wernisaż oraz wystawa. Jak się czujesz przed debiutem? Czy jest coś, co Cię szczególnie ekscytuje w tym wydarzeniu?
- Bardzo dobrze, dziękuję. Właściwie to mój pierwszy oficjalny wernisaż. Jak wspomniałem, po pędzel sięgnąłem w 2020 roku, wczesnym latem, i na tych trzech pracach się nie skończyło. Podczas moich urodzin pod koniec sierpnia tego samego roku zorganizowałem imprezę w moim domu, gdzie odbył się pierwszy, nieoficjalny wernisaż. Wiele prac było jeszcze nieskończonych, ale moi goście byli zafascynowani i zaskoczeni – ten wernisaż był dla nich niespodzianką!
Natomiast mój pełnoprawny debiut dopiero nastąpi 12 kwietnia w Kaliskach, w GOK-u. Bardzo cieszę się z tej możliwości, ponieważ umacnia mnie to w wizji siebie jako artysty oraz sztuki, którą niosę. Poza tym taka „sceniczność”, jak w przypadku wernisażu, nie jest mi obca, bo zanim zacząłem żyć sztuką, przez wiele lat byłem członkiem lokalnych grup rekonstrukcyjnych. Brałem udział w inscenizacjach bitw jak Grunwald, filmach, a także w przedstawieniach, takich jak Męka Pańska w Jabłowie czy Owidzu.


- „Jasność” to tytuł wystawy, który już w pierwszej chwili wywołuje wrażenie tajemniczości i głębi. Co symbolizuje ten tytuł w kontekście Twojej twórczości? 
- W moim przekonaniu malarstwo i sztuka zawsze odzwierciedlają osobę, która je tworzy. Oczywiście, wiele aspektów kształtuje człowieka przez całe życie, a ten proces nieustannie się zmienia. Jednak kluczowym filarem tych wpływów są decyzje, które jednostka podejmuje świadomie lub nieświadomie.
Wspomniana wcześniej ciekawość, która bez wątpienia jest jedną z moich głównych sił napędowych w życiu, zaprowadziła mnie do momentu, w którym uwierzyłem w absolutne dobro – Boga. Od tego momentu kroczę ścieżką jasności, którą świadomie wybrałem i która doprowadziła mnie również do malarstwa.
Dlatego intencją moich prac, w chwili ich tworzenia, jest przedstawienie jasnej ścieżki, która często wydaje się być w konflikcie z tzw. mainstreamem. Główny nurt, nie tylko w sztuce, często skupia się na dramatach, bezrefleksyjnym cierpieniu oraz, w mojej opinii, infantylnej prostocie powszechnie rozumianego „zła” – treści głośne, płytkie i przemijające. Ja natomiast stawiam na fundamenty istnienia, takie jak miłość, która nadaje życiu sens i porządek, zamiast niszczyć je impulsywnie.


- Twoje obrazy łączą w sobie abstrakcjonizm, symbolizm i minimalizm. Jakie były Twoje inspiracje przy tworzeniu tych dzieł? Co chciałbyś, aby widzowie poczuli, patrząc na Twoje prace?
- Często opisuję swoją sztukę, posługując się tymi terminami. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że jestem artystą współczesnym, tworzącym malarstwo awangardowe. Abstrakcja, niestety często sprowadzana do poziomu niesławnego banana przyklejonego do ściany (który, swoją drogą, jest bardziej prowokacją niż sztuką), jest moim głównym stylem. I właściwie na tym można zakończyć! Jednak często odnoszę się także do terminów - minimalizm i symbolizm.
Symbolizm wynika z odniesień do np. Objawienia Jana z Biblii, gdzie w rozdziale 12 pojawia się smok. Ten motyw wykorzystałem w obrazie pt. „Koniec” z 2020 roku. Podobnie w pracy „Żniwa”, nawiązuję do plonu zebranego z każdego narodu, pod koniec dziejów. To właśnie w tych pracach obecna jest symbolika – symbole nadają dziełom narrację, a abstrakcja formę.
Minimalizm pojawia się między innymi w obrazie „Kiełbie” z 2021 roku, gdzie poza zderzeniem sfery ziemskiej, zielonej, z niebieską, kosmiczną i ich centralnym punktem, czyli oczami, nie ma nic dodatkowego. Pocałunek tych kolorów również występuje w pracy „Terra”, gdzie elementem przełamującym jest sfera solarna – ciepły, cytrynowy żółty z muśnięciami pomarańczy.
Celem takich, na pierwszy rzut oka, prostych kompozycji jest otwarcie obserwatora na ukryty poziom, w którym dzieją się przedstawione sytuacje. Trzeba trochę dłużej przyjrzeć się „Terra”, aby odkryć, że w bardzo lekki, wręcz dziecięcy sposób, przedstawia ona świat. Podczas malowania tej pracy towarzyszyło mi uczucie lekkości i harmonii, i mam nadzieję, że w ten sam sposób oddziałuje na odbiorcę!




- W swojej twórczości mówisz o odkrywaniu eterycznego poziomu, w którym toczy się sytuacja obrazu. Czy mógłbyś rozwinąć tę myśl? Co dokładnie kryje się za tym pojęciem? 
- Według mnie poziom eteryczny pracy pojawia się wtedy, gdy dzieło zyskuje swoisty równoległy wymiar, który dopowiada historię. Eteryczny oznacza coś delikatnego, ulotnego, lekkiego, a nawet niematerialnego – tak jak olejek, który po aplikacji na ciało stopniowo ulatnia się z czasem. Takim dodatkowym wymiarem jest właśnie symbolika. W moich pracach, jak wcześniej wspomniane połączenie zielonego z niebieskim, które uważam za „swoje” i często wykorzystuję, tworzy dodatkową, równoległą płaszczyznę. Sama symbolika, choć bardzo podstawowa i archetypiczna, przedstawia świat zredukowany do dwóch kolorów, ukazując partnerstwo między ziemią a niebem. To trochę nieuchwytna myśl, bliżej nieokreślona i ulotna – eteryczna.
Najlepszym przykładem tej idei jest obraz „Amba” z 2022 roku, który jest myślą częściowo uchwyconą w formie dzieła. Dynamiczna kompozycja – nakładające się na siebie dwa „skrzydlate” ciała, pęknięcia czy duży pudrowy napis AMBA – zajmuje około 1/3 przestrzeni obrazu. Reszta to pozostawiona biała powierzchnia. Ta biała przestrzeń właśnie symbolizuje poziom eteryczny – równoległy świat, w którym zaklęta jest wspomniana sytuacja „Amby”.
W tym sensie zostawiam widzom pole do interpretacji, ale również do rozmowy ze mną – czy „Amba” jest integralną częścią tej przestrzeni, czy może stanowi oddzielny wymiar?




- Jakie archetypy starasz się uchwycić w swoich obrazach, a które emocje są dla Ciebie szczególnie istotne?
- W psychologii analitycznej Carla Gustava Junga archetypy to pierwotne, uniwersalne wzorce i symbole obecne w zbiorowej nieświadomości wszystkich ludzi. Głównym archetypem, który pojawia się w moich pracach, jest partnerstwo – pojęcie bardzo szerokie. Partnerstwo między niebem a ziemią, różnymi lub pokrewnymi siłami, ich zderzenie lub harmonia. Dualizm odgrywa tutaj kluczową rolę, przełamując pierwsze skojarzenie z tym pojęciem – dwubiegunowość i przeciwstawność, jak na przykładzie Yin i Yang. Para zieleni i błękitu nie jest sobie przeciwna, ale stanowi naturalne dopasowanie, wzajemne uzupełnienie.
Tak powstaje archetypiczna para na wzór biblijnego Adama i Ewy, którzy, mimo różnic ciała, byli równi wobec Boga i stanowili dla siebie partnerów. W tym kontekście możemy z całą pewnością mówić o miłości jako pojawiającej się emocji.
Wspominałem o 'jasności' jako sposobie postrzegania życia, i warto dodać, że nie chodzi tu o brak błędów czy negatywnych elementów, ale o właściwą, zdrową drogę do zrozumienia. Z tego względu w „Ambie”, „Żniwach” czy „Prologu” z 2024 roku widać konflikt, walkę i próbę. Próba często pojawia się w mitach, baśniach i opowieściach jako kluczowy element podróży bohatera, będąc momentem, w którym musi zmierzyć się z trudnościami, aby dojrzeć, rozwijać się lub osiągnąć cel. Dlatego kolejną istotną emocją, z którą pracuję, jest strach, bardzo dobrze mi znany!
Uważam, że widz, zrozumiawszy język, którym się posługuję, dostrzeże narrację i będzie w stanie odczuć moje emocje. Tym bardziej, że archetypy są inkluzyjne i dotyczą każdego człowieka. Wszyscy patrzymy oczami i czujemy sercem – wystarczy odkryć, co w nas drzemie.


- Czy sam proces tworzenia obrazu jest dla Ciebie podróżą w głąb siebie? Jakie emocje towarzyszą Ci podczas malowania? 
- Oczywiście, że tak. Najpierw pojawia się pomysł, wizja dzieła. Na początku jest dość mglista, ale z każdym kolejnym etapem tworzenia staje się coraz wyraźniejsza, choć ostatecznie nigdy nie jest dokładnie taka sama jak pierwotna wizja. Każdy z moich obrazów jest odbiciem mnie, moich myśli – mojego wnętrza. Niektóre narracje, które maluję, towarzyszą mi już od dawna, a inne, jak na przykład pudrowy róż, pojawiły się stosunkowo niedawno, w trakcie mojej przygody ze sztuką. W związku z tym malarstwo ma dla mnie również charakter terapeutyczny. Obraz staje się mapą moich myśli, przestrzenią, w której znajdują one swój upust. 
Warto tutaj wspomnieć o moim ulubionym obrazie – „Spokój” z 2021 roku, dzięki któremu pokonałem chorobę. Jest to obraz utrzymany w nurcie abstrakcyjnego ekspresjonizmu. Malowałem go w sierpniu, a inspiracją było piękne, różowe niebo, które widziałem pewnego majowego popołudnia tego samego roku. W trakcie malowania rozmyślałem nad sytuacją, w której się znalazłem – wielomiesięczną, intensywną nerwicą lękową. Doszedłem do wniosku, że natrętne myśli, które mnie prześladowały, były jedynie myślami i nigdy nie miały realnego wpływu na moje życie. Nagle ogarnął mnie spokój i doświadczyłem katharsis czyli oczyszczenia z tych myśli. Wszystkie napięcia zniknęły, a ja znów poczułem się zdrowy. To było jedno z najpiękniejszych przeżyć w moim życiu. Od tamtej pory rozkochałem się w bladym, pudrowym różu i często go używam w swoich obrazach.

 

- Jakie techniki malarskie wykorzystujesz w swoich pracach? Czy jest jakaś technika, którą szczególnie preferujesz?
- Z racji tego, że jestem samoukiem i podchodzę do tematu empirycznie, same techniki wydają mi się proste. Podstawowym narzędziem jest pędzel o różnej wielkości, choć np. „Terra” została namalowana przy użyciu szmatek. „Löwenzahn” zawiera technikę impasto, która nadała obrazowi fakturę – do jej stworzenia użyłem m.in. szpachelki do mieszania farb. Centralna część „Kiełbi” – oczy – została namalowana techniką pouring, czyli laniem rozcieńczonej farby.
Do niedawna unikałem pogłębiania wiedzy w zakresie technik malarskich, obawiając się, że mógłbym nieświadomie przejąć cudze motywy i zacząć malować według utartych schematów. Teraz jednak, kiedy wypracowałem już swój własny język malarski, jestem pewien, że w odpowiednim momencie, gdy pozwolą na to czas i finanse, chciałbym znaleźć nauczyciela. Poza abstrakcją, którą sam tworzę, fascynują mnie starzy mistrzowie, tacy jak Reinhold Bahl, którzy malowali w stylu realizmu i romantyzmu. Bahl szczególnie pięknie ukazywał scenerie przedwojennego Gdańska. Jestem otwarty na dalszy rozwój.


- „Jasność” to pierwsza z serii wystaw. Jakie plany masz na przyszłość? Czym będzie się różnić kolejna edycja tej wystawy? 
- Kolejna edycja „Jasności” odbędzie się w moim rodzinnym mieście, w Starogardzie Gdańskim, 17 maja, podczas Nocy Muzeów w Miejskiej Bibliotece przy ulicy Paderewskiego. Druga edycja nie będzie się znacząco różniła od pierwszej – może jedynie ilością prac oraz miejscem. W Bibliotece planuję pokazać nieco mniej prac z powodu ograniczonej przestrzeni, ale wystawa będzie trwała aż do końca czerwca. Natomiast w sierpniu wystawę przeniosę do Starogardzkiego Centrum Kultury, gdzie będzie można obejrzeć wszystkie 14 prac przez cały miesiąc.
Obecnie nie pracuję konkretnie nad żadnym nowym obrazem, ponieważ chciałbym skupić się na organizacji wystaw i wernisaży, co stanowi dla mnie cenne doświadczenie. Pracuję natomiast nad projektem filmowym, który tworzę w duecie z młodym filmowcem z Trójmiasta. Film utrzymany jest w surrealistycznym stylu, podobnie jak moje obrazy. 
Uwielbiam film jako formę sztuki wizualnej. Mam już na swoim koncie amatorski film krótkometrażowy „Chleb” z 2023 roku, który również będzie dostępny do obejrzenia podczas wystaw.
Serdecznie zapraszam!



 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Polska Filharmonia Bałtycka im. Fryderyka Chopina w Gdańsku zaprasza na koncerty symfoniczne i wydarzenia w grudniu 2025 Polska Filharmonia Bałtycka im. Fryderyka Chopina w Gdańsku zaprasza na koncerty symfoniczne i wydarzenia w grudniu 2025 Koncerty symfoniczne i wydarzenia organizowane i współorganizowane przez PFB w grudniu Sala Koncertowa PFB5/12/2025, piątek, godz. 19:00Bilety wyprzedaneKoncert symfoniczny – Dziadek do orzechówPAWEL JAREMCZUK JAREMCZUK.PLWystąpią:Orkiestra PFBGeorge Tchitchinadze – dyrygentJanusz Zadura – narracjaProgram:Piotr Czajkowski – Dziadek do orzechów (wybrane fragmenty)Czas trwania koncertu: ok. 80’Historię rozsławioną przez balet Piotra Czajkowskiego, zawartą w libretcie Mariusa Petipy według opowiadania Dziadek do orzechów E.T.A. Hoffmanna, zna cały świat. Kilkuletnia Klara w wigilijną noc rozpoczyna magiczną podróż, pełną ożywionych zabawek, mysich armii i Krainy Słodyczy, z niezapomnianym "Walcem Kwiatów" i barwnymi tańcami. Wszystko to znajduje odbicie w pięknej muzyce, którą zagra Orkiestra PFB pod batutą swojego szefa artystycznego George’a Tchitchinadze. Fragmenty baśniowej opowieści przybliży aktor Janusz Zadura.--Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku: Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski---Sala Koncertowa PFB6-7/12/2025, sobota-niedziela, godz. 12:00Bilety w cenie: 33-90 złKoncert familijny – Dziadek do orzechówWystąpią:Dziadek do orzechów dla dzieci fot. Jacek KlejmentOrkiestra PFBGeorge Tchitchinadze – dyrygentJanusz Zadura – aktor, narracjaW programie:Dziadek do orzechów – Piotr CzajkowskiDziadka do orzechów uwielbiają wszyscy – starzy i młodzi. Ponieważ tytuł ten cieszy się wielką sympatią naszych widzów, w tym roku balet Piotra Czajkowskiego Orkiestra Polskiej Filharmonii zagra aż trzykrotnie, w tym dwa razy jako koncert familijny. Będzie to nieco skrócona wersja muzyki prezentowanej w piątkowy wieczór, z obszerniejszą narracją aktora Janusza Zadury, który przybliży niuanse libretta, które opowiada o fantastycznym świecie, w którym każdy chciałby się znaleźć na kilka chwil. Dziecięca wyobraźnia pozwala kwiatom śpiewać, zwierzętom i zabawkom mówić, a małej Klarze przeżywać niesamowite przygody. Dajmy się im porwać i my!--Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku: Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski---Sala Kameralna6-7/12/2025, sobota-niedziela, godz. 18:00Bilety wyprzedaneRecital pianistyczny – Piotr Pawlak Piotr Pawlak fot. Agnieszka WiraWystąpi:Piotr Pawlak – fortepian/ półfinalista tegorocznego Konkursu ChopinowskiegoProwadzenie: Konrad MielnikW programie:Ferenc Liszt – Sonata h-moll S. 178 [31’]Fryderyk Chopin – Sonata h-moll op. 58 [28’]Piotr Pawlak to jeden z najbardziej wszechstronnych polskich pianistów młodego pokolenia. Zwycięzca i laureat wielu międzynarodowych konkursów (wygrał m.in. V Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Maj Lind w Helsinkach w 2022), jednak paradoksalnie największą popularność przyniósł mu konkurs, w którym nie dostał się do finału, chociaż podczas Konkursu Chopinowskiego 2025 wielu widziało go w gronie finalistów i to na czołowych miejscach. Jurorzy zdecydowali inaczej, jednak ten gdański artysta wieku talentów (oprócz kariery pianistycznej, jest też laureatem konkursów organowych i olimpiad matematycznych, a studiuje dyrygenturę) zyskał gigantyczną popularność. W Gdańsku zagra kompozycje Liszta i Chopina. --Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku: Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski---Sala nad Motławą 9/12/2025, wtorek, 13:30Bilety w cenie: 39 zł (jeden bilet obejmuje wstęp jednego dziecka i opiekuna)Czuła muzyka dla SmykaWarsztaty umuzykalniające dla maluszków i ich opiekunówProwadzenie: Ewelina Bronk-MłyńskaWiek: 1-4 latCzas trwania: ok. 45 min. Zapraszamy na wyjątkowe warsztaty stworzone z myślą o najmłodszych dzieciach oraz ich opiekunach. Czuła muzyka dla Smyka to przestrzeń wspólnego odkrywania świata dźwięków, rytmu i bliskości. W kameralnej, ciepłej atmosferze dzieci doświadczają różnorodnych brzmień, rozwijają wrażliwość muzyczną i ruchową, uczą się przez zabawę i naturalną ekspresję, budują więź z opiekunem poprzez wspólne muzyczne aktywności.Zajęcia prowadzone są przez Ewelinę Bronk-Młyńską (certyfikowaną instruktorkę I i II st., członkini Polskiego Towarzystwa im. E. E. Gordona, absolwentkę Akademii Muzycznej im. S. Moniuszki w Gdańsku na wydziale instrumentalnym i wokalno-aktorskim oraz pedagożkę) w duchu uważności i radości, bez oceniania czy oczekiwań – tu liczy się radość z bycia razem i wspólnego muzykowania.--Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku: Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski--- Sala Koncertowa PFB12/12/2025, piątek, godz. 19:00Bilety w cenie: 27-100 złKoncert symfoniczny – Bartłomiej NiziołWystąpią:Bartłomiej NiziołOrkiestra PFBYuta Takahashi – dyrygentBartłomiej Nizioł – skrzypceProwadzenie: Konrad MielnikW programie:Johannes Brahms – Koncert skrzypcowy D-dur op. 77 [38']Przerwa [20']Léo Delibes – Coppélia (Suita nr 2) [25']Charles Gounod – Muzyka baletowa z opery Faust [15']Mieszkający w Szwajcarii znakomity polski skrzypek Bartłomiej Nizioł jest bohaterem przedostatniego koncertu symfonicznego naszej Orkiestry w tym roku. Razem z filharmonikami gdańskimi artysta zagra Koncert skrzypcowy D-dur op. 77 Johannesa Brahmsa. Ponadto usłyszymy Suitę nr 2 z baletu Coppélia Léo Delibes oraz muzykę baletową z opery Faust Charlesa Gounoda. Dyryguje Japończyk Yuta Takahashi. --Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku:Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski---Sala Dębowa13/12/2025, piątek, godz. 11:00Bilety w cenie: 16 złWarsztaty muzyczno-integracyjne dla seniorów – Muzyka nie zna wiekuProwadzenie: Eliza LudkiewiczPo raz pierwszy zapraszamy seniorów na zajęcia im dedykowane w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej. Muzyka nie zna wieku to sobotnie spotkania w niewielkim, kameralnym gronie, w niezobowiązującej atmosferze. Prowadząca Eliza Ludkiewicz (psycholożka, oligofrenopedagożka oraz arteterapeutka) zapozna uczestników z elementami muzykoterapii, ukazując, w jaki sposób muzyka może rozluźniać ciało i umysł, poprawić kondycję psychofizyczną, pobudzić kreatywność i uwolnić endorfiny. Część druga spotkania ma nieformalny charakter integracji przy kawie, herbacie i słodkiej przekąsce.--Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku: Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski---Sala Biała14/12/2025, niedziela, godz. 10:00 i 11:30Bilety w cenie: 19-60 złWarsztaty rodzinnego muzykowania – O Mikołaju, który przybył do FilharmoniiWystąpią:Carlos Peña Montoya – harfaDorota Pawlus – flet, scenariusz i prowadzenieGodz. 10:00 à wiek: do 5 latGodz. 11:30 à wiek: 6-10 latCzas trwania: ok. 50 min.Spotkanie rozpocznie się radosnymi zabawami muzycznymi i wspólną grą na instrumentach. Już po chwili pojawi się jowialny Mikołaj, a wraz z nim piękna muzyka i magia świątecznej atmosfery. Flet i harfa zabiorą dzieci w niezwykłą podróż do krainy elfów i fabryki prezentów, a opowieść dopełni barwna prezentacja multimedialna. Pamiętajcie, by zabrać swoje listy do Mikołaja – elfy muszą zdążyć przygotować wszystkie prezenty przed Świętami! Na zakończenie, podczas warsztatów plastycznych, wykonamy własne harfy, fleciki i muzyczne łańcuchy choinkowe.Warsztaty rodzinnego muzykowania to uczta muzyczna, jaką przygotowaliśmy dla rodzin z dziećmi. Czego możecie się spodziewać w te niedzielne przedpołudnia? Podczas każdego spotkania:• umuzykalnianie, gra na instrumentach, śpiewanie i taniec• bajka muzyczna, czyli część słowno-muzyczna lub słowno-taneczna• warsztaty plastyczne--Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku: Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski---Sala Kameralna14/12/2025, niedziela, godz. 12:00Bilety w cenie: 20-38 złKlasyka na Ołowiance – Piękno SonatWystąpi:Anna Wandtke – skrzypceDominika Glapiak – fortepian, prowadzenie i kierownictwo artystyczneW programie:Gabriel Fauré – Sonata na skrzypce i fortepian A-dur op. 13 [26’]César Franck – Sonata skrzypcowa A-dur [27’]Czas trwania koncertu: ok. 70'W 1875 roku Fauré skomponował swoją pierwszą Sonatę na skrzypce i fortepian, charakteryzującą się oryginalnością i formą, która zapoczątkowała nową erę francuskiej muzyki kameralnej. Jego język muzyczny dał podwaliny wszystkiemu, co później łatwo wychwycić i zamknąć w banalnym określeniu muzyka francuska. Zwiewność, łatwość osiągania spektakularnych napięć przy użyciu minimalnych środków, pewna nostalgia harmoniczna i dialog z wiekami przeszłymi, wynikające ze specyficznej edukacji odebranej przez Gabriela Faure, mieszającą się z postępowymi rozwiązaniami i powiewem impresjonizmu. Dziewięć lat po Sonacie nr 1 Gabriela Fauré, César Franck – mniej płodny w kameralnym gatunku – skomponował swoją jedyną sonatę, obecnie jedną z najczęściej granych, wielbioną przez wykonawców i odbiorców. Dzieło niebywałej urody, różnorodne i oprawione niesamowitą wręcz historią, której na koncercie w cyklu Klasyka na Ołowiance na pewno nie zabraknie.--Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku: Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski---Sala Koncertowa PFB19/12/2025, piątek, godz. 19:00Bilety w cenie: 32-131,50 złKoncert symfoniczny – Oratorium MesjaszWystąpią:Małgorzata Trojanowska, fot. M. HellerOrkiestra PFBRubén Silva – dyrygentPolski Chór Kameralny Schola Cantorum GedanensisJan Łukaszewski – przygotowanie chóruMałgorzata Trojanowska – sopranMałgorzata Bartkowska – altJacek Szponarski – tenorTomasz Raff – basProwadzenie: Krzysztof DąbrowskiW programie:Georg Friedrich Händel – Oratorium Mesjasz [120']Skomponowane przez Georga Friedricha Händla w 1741 roku dzieło to najpopularniejsza kompozycja Händla, a słynny chór "Hallelujah" z tego oratorium zalicza się do jego najbardziej rozpoznawalnych kompozycji wszech czasów. Dzieło to przyniosło kompozytorowi światową sławę i niezmiennie w każdej epoce przyjmowane jest z zachwytem. Stawiane bywa na równi z Pasją według św. Mateusza Jana Sebastiana Bacha. W Polskiej Filharmonii Bałtyckiej filharmonicy gdańscy pod wodzą Rubéna Silvy zagrają z Polskim Chórem Kameralnym Schola Cantorum Gedanensis oraz solistami: Małgorzatą Trojanowską, Małgorzatą Bartkowską, Jackiem Szponarskim i Tomaszem Raffem.Sponsor Specjalny--Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku: Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski---Sala Koncertowa PFB31/12/2025, środa, godz. 17:00 i 20:30Bilety w cenie: 218-430 złWielka Gala Sylwestrowa – Gary GuthmanGary Guthman , fot. Kinga Karpati, Daniel ZarewiczWystąpią:Orkiestra PFBMassimiliano Caldi – dyrygentGary Guthman – trąbka, flugelhornEwa Łobaczewska – śpiewTrio Wojciecha Gogolewskiego w składzie:Wojciech Gogolewski – fortepianPaweł Pańta – kontrabasAdam Lewandowski – perkusjaProwadzenie: Krzysztof DąbrowskiW programie: przeboje legend muzyki Złotej Ery Swingu; kultowe kompozycje B. Goodmana, D. Ellingtona, H. Jamesa, G. Millera, R. Noble’a, L. Primy, L. Hamptona, wiele wielkich hitów, takich jak Stardust, Bye Bye Blackbyrd, Lush Life oraz utwory Gary’ego GuthmanaTaki koncert jest raz w roku – w Sylwestra! Tym razem proponujemy wyjątkowy sposób spędzenia ostatniego dnia roku, z największymi przebojami muzyki jazzowej. Zadba o to wybitny trębacz (grający też flugelhornie) Gary Guthman. Ponadczasowe szlagiery wykona Ewa Łobaczewska, a z Orkiestrą PFB pod kierunkiem Massimiliano Caldiego zagra także Trio Wojciecha Gogolewskiego. Nie zabraknie też okolicznościowej lampki szampana. Będzie się działo.Główny Sponsor PFB – Mecenas Kultury--Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku:Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski Data rozpoczęcia wydarzenia: 10.12.2025
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: IcemarkTreść komentarza: Z tego co wiem na prawo w kierunku Putina skręcili tylko Węgrzy i Słowacy, chyba że się mylę?Data dodania komentarza: 9.12.2025, 10:23Źródło komentarza: Dlaczego Europa skręca w prawo?Autor komentarza: Endriu DuduTreść komentarza: Panie Szubarczyk czemu nie napisze pan w prost, że chcecie wyprowadzić Polsce z Unii Europejskiej i zostawić ją na pożarcie przez Ruskich? I zapewne pisząc Bóg, Honor, Ojczyzna ma pan na myśli polityczne szczury, które uciekły na Węgry do największego zwolennika Putinia w Europie? Jak wybuchła II WŚ 3/4 polityków uciekło na zachód a zwykli ludzie zostali i cierpieli przez te wszystkie lata i tu się nic nie zmieni. Patrioci z prawicy już pokazują jacy są bohaterscy, uciekając z kraju. Żałosne.Data dodania komentarza: 9.12.2025, 10:07Źródło komentarza: FELIETON: Francuski dziennikarz: Polska ratuje dziś Europę!Autor komentarza: Upadły AniołTreść komentarza: Wiadomo jak miała na imię ta dziewczyna ?Data dodania komentarza: 8.12.2025, 05:30Źródło komentarza: WAŻNE: Dwa tragiczne wypadki jednej nocy. Nie żyją dwie młode osoby, dwie inne walczą o życieAutor komentarza: Mlisewski590@gmailTreść komentarza: Dzie można odebrać jedzenie Bo ja nie mam nic do jedzenia Proszę odpisaćData dodania komentarza: 1.12.2025, 10:19Źródło komentarza: Nowe lodówki społeczne w Starogardzie! Gdzie się znajdują i co można do nich wkładać?Autor komentarza: CiekawskiTreść komentarza: Czy w autobusie szkolnym są pasy bezpieczeństwa?Data dodania komentarza: 27.11.2025, 12:57Źródło komentarza: Groźne zdarzenie drogowe. Autobus szkolny w rowie. Dzieci bez pomocy medycznej na miejscu stłuczki?!Autor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: wszesniej czy pozniej wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. takie historie sklaniaja do refleksij i sprawdzania swoich praw na czas, naprzyklad za pomoca materialow na stronie https://consultant.net.pl/, a nie wtedy, gdy jest juz za poznoData dodania komentarza: 26.11.2025, 15:46Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama