poniedziałek, 8 grudnia 2025 10:25
Reklama

O KROK OD TRAGEDII: Jechał autostradą A1 pod prąd. Kierujący stracił uprawnienia

Do niecodziennego i zarazem bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło wczoraj na autostradzie A1. Kierowca osobowej toyoty podróżował swoim autem w kierunku Torunia, jadąc pod prąd. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Badanie alkomatem wykazało, że 79-latek był trzeźwy. Za spowodowanie realnego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym policjanci zatrzymali kierowcy jego prawo jazdy.
O KROK OD TRAGEDII: Jechał autostradą A1 pod prąd. Kierujący stracił uprawnienia

Wczoraj kilka minut po godzinie 16:00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim prawie w tym samym czasie, otrzymał kilka zgłoszeń o kierowcy osobowej toyoty, który podróżował pod prąd autostradą A1. Z informacji przekazanych przez innych uczestników ruchu drogowego wynikało, że toyota porusza się prawym pasem ruchu w kierunku Torunia, na części autostrady, po której ruch pojazdów odbywa się w kierunku Gdańska. Kontynuowanie tej niebezpiecznej jazdy udaremnili pracownicy autostrady. Auto zostało zatrzymane przy jednej z bram awaryjnych autostrady. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że 79-letni kierowca tego auta był trzeźwy. Jak wynika ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy mieszkaniec powiatu chełmińskiego, na węźle Kopytkowo, podczas dojeżdżania do bramek autostrady, zawrócił i kontynuował jazdę w stronę Torunia, poruszając się „kontra” ruchu.

Z uwagi na spowodowanie realnego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy. O zdarzeniu funkcjonariusze powiadomili córkę 79-latka, która zaopiekowała się ojcem oraz zabezpieczyła jego auto.

Jak wynika z policyjnych statystyk, do tego typu sytuacji najczęściej doprowadzają osoby starsze, które nie do końca odnajdują się w realiach drogowych. Oznaczenia na autostradach są prawidłowe i z reguły trudno o pomyłkę. Najczęściej do takich sytuacji dochodzi, gdy kierowcy przegapią zjazd, zawracają i świadomie jadą pod prąd. W takich sytuacjach zdarzają się również przypadki cofania do pominiętego zjazdu. Ryzykując zdrowie i życie swoje i innych osób podróżujących autostradą, kierowcy liczą na to, że jakoś uda się wrócić do zjazdu i nic się nie stanie. Zdarzają się też przypadki, gdzie kierowcy nieświadomie zawracają i jadą pod prąd. Poruszają się wtedy lewym pasem jezdni, myśląc, że znajdują się na prawym pasie.

Pamiętajmy! Takie świadome lub nieświadome poruszanie się na autostradzie pod prąd niesie ze sobą bardzo poważne zagrożenie, które w wielu przypadkach kończy się wypadkiem śmiertelnym. Policjanci apelują, aby wjeżdżając, czy zjeżdżając z autostrady uważnie obserwować znaki drogowe. W szczególności zwracać uwagę na znaki dotyczące nakazu jazdy i zakazu wjazdu. Powinniśmy również obserwować innych użytkowników, zwłaszcza kierunek, w jakim się poruszają.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Nic go nie usprawiedliwia 29.10.2021 16:41
Trzeba mieć coś nie tak z głową żeby jechać na takiej drodze pod prąd

mmm 29.10.2021 13:18
Zabranie uprawnień to niewielka kara za jedną z najniebezpieczniejszych rzeczy jakie można zrobić na drodze. Kierowca jadący pod prąd autostradą stwarza dużo większe niebezpieczeństwo niż jadący prawidłowo ale po dwóch piwach. Kara powinna być wyższa.

Adam 29.10.2021 15:58
Najpierw zwróć uwagę jak łatwo jest w tym miejscu (i nie tylko) dokonać takiego manewru. Wystarczy że pomyślisz , że w złym miejscu zjechałeś i chcesz wrócić spowrotem na szlak i już robisz błąd. Tam nie ma żadnej barierki , żadnego znaku nic.Mały skret i juz jesteś pod prąd.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mlisewski590@gmailTreść komentarza: Dzie można odebrać jedzenie Bo ja nie mam nic do jedzenia Proszę odpisaćData dodania komentarza: 1.12.2025, 10:19Źródło komentarza: Nowe lodówki społeczne w Starogardzie! Gdzie się znajdują i co można do nich wkładać?Autor komentarza: CiekawskiTreść komentarza: Czy w autobusie szkolnym są pasy bezpieczeństwa?Data dodania komentarza: 27.11.2025, 12:57Źródło komentarza: Groźne zdarzenie drogowe. Autobus szkolny w rowie. Dzieci bez pomocy medycznej na miejscu stłuczki?!Autor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: wszesniej czy pozniej wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. takie historie sklaniaja do refleksij i sprawdzania swoich praw na czas, naprzyklad za pomoca materialow na stronie https://consultant.net.pl/, a nie wtedy, gdy jest juz za poznoData dodania komentarza: 26.11.2025, 15:46Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: Czytając ten artykuł, po raz kolejny przekonałem się, że nie można ignorować prawa bez ponoszenia konsekwencji. Wcześniej czy później wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Takie historie skłaniają do refleksji i sprawdzania swoich praw na czas, na przykład za pomocą materiałów na stronie Consultant.net.pl, a nie wtedy, gdy jest już za późno.Data dodania komentarza: 26.11.2025, 15:40Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: SutenerTreść komentarza: Nie przesadzacie z tą pisowską narracją ? kolejny ściekData dodania komentarza: 24.11.2025, 13:26Źródło komentarza: FELIETON: Czołem, Panie Prezydencie!Autor komentarza: Klemens W.Treść komentarza: Patrząc po ilosci rozbudowań jednorodzinnych Derdowskiego powinna byc połączona zarówno z Gdańska jak i z Skarszewską rondami. I przez całą jej długość podzielona wysepkami z przejściami dla pieszych.Data dodania komentarza: 23.11.2025, 00:21Źródło komentarza: Potrącenie pieszego na ulicy Derdowskiego. Poszkodowany trafił do szpitala
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama