sobota, 6 grudnia 2025 19:22
Reklama

Ewakuacja harcerzy z obozu w Skrzyni. Doszło do zniszczenia bazy, wichura powalała drzewa.

Wczorajsza nawałnica, która przeszła w nocy z 14 na 15 lipca mogła być powtórką tragicznego zdarzenia, do jakiego doszło przed 4 laty na obozie harcerskim w Suszku. Matka natura w ciągu kilku godzin spowodowała wiele szkód, m.in. powaliła wiele drzew, uszkodziła dachy oraz linie energetyczne, a także podtopiła ulice, podwórka czy piwnice. Służby miały ręce pełne pracy przez wiele godzin. Z powodu zagrożenia życia i zdrowia, zdecydowano o ewakuacji obozu harcerskiego w Skrzyni, na jakim przebywali nieletni wraz z opiekunami z powiatu starogardzkiego. Łącznie ewakuowano 260 osób. - Wszyscy są cali i zdrowi - mówi Michał Hinc, kierownik wypoczynku obozu w Harcerskiej Bazie Obozowej Skrzynia.
Ewakuacja harcerzy z obozu w Skrzyni. Doszło do zniszczenia bazy, wichura powalała drzewa.

Autor: M. Hinc/ Redakcja

Trudna sytuacja miała miejsce w powiecie starogardzkim, we wsi Skrzynia, nad jeziorem Słone (gm. Osiek). Strażacy próbowali dostać się do obozu ZHP Skrzynia, celem ewakuacji harcerzy. Ulewny deszcz oraz silny wiatr spowodowały zniszczenie bazy obozowej, w wyniku czego harcerze nie mogli kontynuować tam obozu. Dojazd służb był mocno utrudniony, ponieważ na swojej drodze napotykali oni licznie powalone drzewa. Przed rozpoczęciem wichury wszyscy uczestnicy bezpiecznie ewakuowani zostali do murowanego budynku, w którym spokojnie spędzili noc. Na szczęście nikomu się nic nie stało.

 

- O godz. 23.34 straż pożarna dostała zgłoszenie, że trwa ewakuacja obozu harcerskiego w Skrzyni. Kierownicy obozu zadzwonili na numer 112, że przez silny wiatr w całej okolicy łamią się drzewa. Ewakuowało się 261 osób do Ośrodka Wczasowego „Zakątek Skrzynia”. Jednostki ochrony przeciwpożarowej były w drodze, aby pomóc przy tej ewakuacji. Niestety nie dotarły na czas ze wzgl. na niedrożność dróg dojazdowych.Jak już dojechali na miejsce, 261 osób
było bezpiecznie rozlokowanych w ośrodku. Straż pożarna jechała ze Starogardu, Osieka oraz Skórcza. W tej chwili obóz jest zakończony, kierownik zadecydował o nie kontynuowaniu zgromadzenia. Harcerze wrócili bezpiecznie do domów - mówi mł. kpt. Michał Swobodziński.

 


fot. Powiat Starogardzki

- W związku z wczorajszą nawałnicą, jako kierownik wypoczynku, podjąłem decyzję, aby ewakuować obóz (10 podobozów, 5 wypoczynków) do murowanych budynków, które znajdują się na  terenie Skrzyni - mówi nam Michał Hinc, kierownik wypoczynku  obozu w Harcerskiej Bazie Obozowej Skrzynia. - Zgodnie z procedurami zgłosiłem ewakuacje do straży pożarnej. Od 12 lipca przeprowadziliśmy łącznie 4 próbne ewakuacje, dlatego wczoraj wszystko poszło zgodnie z planem. Dzieci i wychowawcy byli przeszkoleni.
Po ewakuacji do budynków murowanych przyjechała straż pożarna, razem z którą porozdzielaliśmy dzieci do innych budynków, aby bezpiecznie ulokować 260 osób. Nad ranem udałem się do obozu. Przeszedłem się po namiotach... Ze względu na powalone drzewa i zniszczenia, jakie wywołała wichura, podjęliśmy decyzję o odwołaniu obozu. Uczestnicy trafili już do swoich domów. Nikomu nic się nie stało - dodaje Michał Hinc.

Bilans nocnych burz na terenie woj. pomorskiego to ok. 110 interwencji związanych z usuwaniem skutków zdarzeń atmosferycznych. Najwięcej razy strażacy interweniowali w powiatach starogardzkim (27), tczewskim (22), kwidzyńskim (18), kościerskim (18) i bytowskim (14).



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kornelia 15.07.2021 23:35
Chylę czoła przed kadrą - tylko dzięki ich przytomności umysłu, zorganizowaniu i doświadczeniu nasze dzieci wróciły wyłącznie z paroma zadrapaniami. Informacje pogodowe zmieniają się co chwilę, nawet straż pożarna nie zawsze jest w stanie zareagować na czas. Obóz został ewakuowany jeszcze zanim przyszła informacja od straży o takiej konieczności. Ogarnięcie w tak krótkim czasie ponad 250 osób, w tym małych dzieci, zasługuje na podziw a nie pretensje, że ktoś tam klapka nie miał. Ze swojej strony jeszcze raz dziękuję, jesteście WSPANIALI.

Skrzynia 15.07.2021 23:03
Witam W tym wszystkim zapomniano o dobrych ludziach ktorzy przyjeli dzieci pod swoj dach. Pani z fioletowego domku wzięła na noc ok 100 osób, wczasowicze z Poznania wynajmujący domek przyjeli ok 30 osób. Pan Dariusz.C przyjął ok. 80. Szkoda ze nie wspomniano o nich. Pozdrawiam

Xxx 15.07.2021 23:51
Dokładnie

jacek 16.07.2021 08:34
Wspomniano o nich - słyszałem w tv.

monika 16.07.2021 14:39
Panie Dariuszu C. - prawdziwi bohaterowie nie noszą peleryny i nie zależy im na rozgłosie :)

Aga 15.07.2021 22:37
Brawo kadra! Brawo organizatorzy! Brawo procedury i postępowanie absolutnie zgodnie z nimi! Dzieci wcześniej przećwiczone wiedziały co mają robić i nie wpadły w niebezpieczną panikę! Szanowni Państwo, którzy odebrali dzieci w piżamkach i są z tego powodu średnio zadowoleni. Serio??? Dzieci są całe, zdrowe, bezpieczne i to jest najważniejsze. Zadrapania ??? Zdarzają się nawet w domku, kiedy dzieci są pod czujnym okiem rodziców a nawet pod okiem przewidujących wszystkie zdarzenia losowe- babcie i dziadków! Zdrowie jest najważniejsze, a brudną piżamkę wypierze się, a zgubiony bucik- odkupi. Życzę wszystkim takich odpowiedzialnych opiekunów dla naszych dzieci a Harcerzom …. Wielkie dzięki .

Justyna 15.07.2021 22:15
Bardzo dziękujemy za profesjonalnie i z oddaniem przeprowadzoną ewakuację! Proszę nie zwracać uwagi na bełkot niezadowolonych. Tak jest zazwyczaj, gdy się nie zna i nie czuje tematu od środka, gdy się nie pracuje z dziećmi. Widocznie dla niektórych rodziców rzeczy materialne są ważniejsze od ich dziecka. Niezadowolonym polecam luksusowe hotele, nie obóz harcerski. Mój syn też wrócił w klapkach, ale WRÓCIŁ i nie ma nic cenniejszego! Kadra spisała się na medal! Chylę czoła!

Kolo 15.07.2021 21:40
Brawa dla kadry obozowej

A 15.07.2021 16:51
Wzorowo przeprowadzona ewakuacja, troska kadry o dzieci, a pogoda może załamać się też bez alertów, a dzieci były przygotowywane na taką sytuację. Zawsze znajdzie się ktoś "madry* i będzie komentować niepotrzebnie. Brawa dla całej kadry...

Hania 15.07.2021 15:58
Ludzie opamiętajcie się. Wzorowo przeprowadzona ewakuacja, dzieci istotnie nie ucierpiały i kilkakrotnie cwiczyly proby ewakuacji. Ktoż rządny sensacji, ten zawsze ich bedzie szukał. Sami rodzice mogli podjąć decyzję, wszak kazdy otrzymuje alerty. Na pogodę tez nie do końca mamy wpływ. Trudno szukać winowajców. Pamiętajcie samoloty tez czasami sie ... Więc moze zakujmy dzieci do komputera, bo to zawsze mniejsze ryzyko pogodowe, ale czy warto. One naprawde byly Tam szczesliwe, jak za starych, dobrych czasow przed lockdownowych.

o 15.07.2021 15:28
Niedługo i tak wszystkie lasy będą wycięte. Problem się sam rozwiąże.

Lela 15.07.2021 14:04
Też mam inną ocenę sytuacji. Dzieci powinny były zostać ewakuowane o wiele wcześniej, a nie kiedy nad głowami uginały się drzewa, sypała kora i szyszki i słychać było trzask łamanych konarów. Za późno podjęto decyzję o ucieczce. Cudem nikomu nic się nie stało. Te ekstremalne przeżycia pozostaną na długo w ich pamięci. Lepiej w takich sytuacjach przesadzić z reakcją...

Hanabi 15.07.2021 19:10
To cały obóz miał się już ewakuować, gdy zaczął padać lekki deszczyk? Pogoda nie zmienia się co 10 minut i nie można przewidzieć, kiedy nagle zacznie wiać tak ostry wiatr, że będzie powodował łamanie się gałęzi na drzewach i odrywanie kory. Nikt nie jest jasnowidzem. Decyzja o ucieczce, moim osobistym zdaniem, była podjęta od razu, gdy zauważono, że pogoda jest już niebezpieczna. Nikt przecież w takiej sytuacji nie czekałby do momentu, aż uzna że "no jeszcze dwa drzewa się przewalą i możemy się ewakuować". Każdy taki mądry patrząc z boku na całą sytuację. I zawsze się pojawiają teksty "można było szybciej, wcześniej, lepiej".

Cezariusz 15.07.2021 13:05
Szanowni Państwo, pan Michał Hinc mija się z prawdą opisując zaistniałą sytuację. Jeśli wierzyć uczestnikom obozu. Nawałnica zaskoczyła uczestników, dzieci uciekały z namiotów w piżamach, niektóre na bosaka w czasie burzy, najpierw chroniły się w kontenerze WC! Moja kuzynka została odebrana w piżamie i klapkach. Na głowie ma ranę ciętą spowodowaną spadającą gałęzią podczas nawałnicy. "Nikomu nic się nie stało - dodaje Michał Hinc."

Kowalska Wanda 15.07.2021 13:14
Mozna sie naprawde dziwic,przeciez wiadomosci o tak niekorzystnych warunkach pogodowych DOSTAJEMY CODZIENNIE W SMS I TELEWIZJI, ktora ostrzega. Mielismy nauczke z obozu w Suszku. Dziwie sie tez rodzicom.

ce 15.07.2021 14:33
Właśnie, dostajemy codziennie. Czy to znaczy, czy codziennie należy wszystkich ewakuować, czy raczej zakazać wszelkich obozów, kolonii itp?

Lolo 15.07.2021 19:52
Rozumiem, że wakacje spędzasz w piwnicy ?

Maciej Bryja 15.07.2021 16:20
"Nawałnica zaskoczyła uczestników" - ale kadrę nie, po to jest kadra, żeby myśleć o takich rzeczach zamiast uczestników. "dzieci uciekały z namiotów w piżamach" - dzieci wybiegły na zbiórkę na polecenie kadry, były ważniejsze rzeczy do ratowania niż piżama, moja córka wróciła do domu boso i cieszę się, że mam całą córkę Kontenery WC i prysznice kontenerowe są (także w opinii PSP) najbezpieczniejszym miejscem w promieniu kilku kilometrów więc dobrze, że tam się schowali. Pozdrawiam serdecznie anonimowego Pana

Mama harcerzy 16.07.2021 11:08
Serio? A pan tam byl ? Dzieci ktore byly na miejscu mówią zupełnie co innego. Byly przygotowane do ewakuacji. Znały procedury. Wiedzialy co robic w takiej sytacji, bo kadra uczy ich jak postepowac i przeprowadza sprawne proby ewakuacji. Biorąc pod uwage ze bylo tam 260 dzieci i wszyscy wrocili cali, to te wymysły są nie na miejscu. Należą sie slowa szacunku i wsparcia. Wziąlby pan odowiedzalnosc za organizacje tak duzego przedsięwziecia? Odpowiedzialnosc za te dzieci? Mysle ze nie. Bo nie ma pan pojecia ile to kosztuje pracy i zaangażowania! A Ci ludzie robią to doskonale od wielu lat. Pozdrawiam.

druchboruch 15.07.2021 12:31
władze powiatu przeszły jak burza

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mlisewski590@gmailTreść komentarza: Dzie można odebrać jedzenie Bo ja nie mam nic do jedzenia Proszę odpisaćData dodania komentarza: 1.12.2025, 10:19Źródło komentarza: Nowe lodówki społeczne w Starogardzie! Gdzie się znajdują i co można do nich wkładać?Autor komentarza: CiekawskiTreść komentarza: Czy w autobusie szkolnym są pasy bezpieczeństwa?Data dodania komentarza: 27.11.2025, 12:57Źródło komentarza: Groźne zdarzenie drogowe. Autobus szkolny w rowie. Dzieci bez pomocy medycznej na miejscu stłuczki?!Autor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: wszesniej czy pozniej wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. takie historie sklaniaja do refleksij i sprawdzania swoich praw na czas, naprzyklad za pomoca materialow na stronie https://consultant.net.pl/, a nie wtedy, gdy jest juz za poznoData dodania komentarza: 26.11.2025, 15:46Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: Czytając ten artykuł, po raz kolejny przekonałem się, że nie można ignorować prawa bez ponoszenia konsekwencji. Wcześniej czy później wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Takie historie skłaniają do refleksji i sprawdzania swoich praw na czas, na przykład za pomocą materiałów na stronie Consultant.net.pl, a nie wtedy, gdy jest już za późno.Data dodania komentarza: 26.11.2025, 15:40Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: SutenerTreść komentarza: Nie przesadzacie z tą pisowską narracją ? kolejny ściekData dodania komentarza: 24.11.2025, 13:26Źródło komentarza: FELIETON: Czołem, Panie Prezydencie!Autor komentarza: Klemens W.Treść komentarza: Patrząc po ilosci rozbudowań jednorodzinnych Derdowskiego powinna byc połączona zarówno z Gdańska jak i z Skarszewską rondami. I przez całą jej długość podzielona wysepkami z przejściami dla pieszych.Data dodania komentarza: 23.11.2025, 00:21Źródło komentarza: Potrącenie pieszego na ulicy Derdowskiego. Poszkodowany trafił do szpitala
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama