Morsowanie dla Szlachetnej Paczki

Życie nigdy nie rozpieszczało 29-letniej pani Agnieszki. Gdy była dzieckiem, od jej matki odszedł mąż, który do dziś nie utrzymuje z nimi kontaktu. Pani Agnieszka zawsze mogła jednak liczyć na matkę i dziadków. Dzięki nim podjęła studia. W czasie ich trwania zaczęły się problemy zdrowotne - dokuczały jej silne bóle głowy, których jak mówi, nikt nie jest sobie w stanie wyobrazić. Okazało się, że ma guza przysadki mózgowej. Przerwała studia, poddała się leczeniu. Guz zmniejszył się, ale nie zniknął. 29-latka nadal pozostaje pod opieką specjalistów, którzy szukają najlepszego rozwiązania dla tej młodej, ale niezwykle doświadczonej przez życie dziewczyny. W ostatnim czasie jednak wykryto u niej dodatkowo kamienie żółciowe oraz problemy z tarczycą. Pani Agnieszka utrzymuje się ze skromnej renty socjalnej oraz zasiłku pielęgnacyjnego w łącznej kwocie (873 zł). Po odjęciu wszystkich opłat związanych z mieszkaniem oraz leczeniem na życie zostaje jej zaledwie 123 zł miesięcznie. Mimo przeciwności losu, jakie spotkały panią Agnieszkę oraz trudnej sytuacji materialnej, kobieta się nie załamuje. Jak sama mówi, dla niej najważniejszym punktem zaczepienia jest wiara, a każdą nawet nieznaczną poprawę samopoczucia traktuje w kategoriach cudu. Poza tym kobieta daje się poznać jako pogodna i otwarta na kontakty z innymi ludźmi, wrażliwa na ich potrzeby. Sama docenia każdy gest ze strony rodziny i przyjaciół. Ponadto pomimo skromnego budżetu i złego samopoczucia, własnymi siłami wyremontowała pokój.
Dzięki zbiórce do pani Agnieszki trafią niezbędne przedmioty codziennego użytku, ciepłe zimowe ubrania, żywność i środku czystości.