Afryka bez wstecznego, czyli 20 tys. kilometrów przygody

Spotkanie rozpocznie się o godz. 19.00.
- Do Gdańska wróciliśmy po 37 dniach podróży. Ukończyliśmy niskobudżetową wersję Dakaru, czyli rajd Budapest-Bamako – relacjonują podróżnicy. - W kategorii wyścigowej zajęliśmy piąte miejsce. Naszym boilidem był klasyczny peugeot 505 dangel. Ścigaliśmy się min. po pustyni, sawannie, plaży oraz...torach kolejowych. Razem z innymi polskimi załogami dostarczyliśmy blisko pół tony przyborów szkolnych, ubrań, zabawek, plecaków i piłek do szkół w Mauretanii i Mali. Odwiedziliśmy największe miasta Maghrebu i Sahelu, a także inne, mniej znane obszary tego regionu. Spotykaliśmy się z Berberami, Maurami, Tuaregami i ludem Bambara. Rozmawialiśmy z rodakami od lat żyjącymi na Czarnym Lądzie. Byliśmy również blisko zakupu dromadera na targu wielbłądów pod Nawakszut. Przeżyliśmy niezapomnianą przygodę. Spełniliśmy nasze podróżnicze i motoryzacyjne marzenie! – dodają podróżnicy.