Szokująca wiadomość obiegła największe serwisy informacyjne w Polsce. W ciągu dwóch dni w parafiach w Sosnowcu i Katowicach znajdowano chłopców: najpierw 6-miesięcznego Alana (15 marca), a wraz z nim karteczkę: „błagam zaopiekujcie się moim dzieckiem. Ja nie jestem w stanie. Bóg zapłać”, a następnie 1,5-rocznego Patryka (16 marca). Na początku nikt nie przypuszczał, że chłopcy to bracia. Gdy policja zdecydowała się opublikować ich wizerunek, maluchy rozpoznała kobieta, która mieszkała z 25-latką po sąsiedzku przy ul. Długiej w Bałdowie.
Rodzina straciła żywiciela
Chłopcy trafili pod opiekę lekarzy, którzy stwierdzi, że są w dobrym stanie fizycznym i nie mają śladów znęcania, natomiast policja przystąpiła do poszukiwania sprawcy porzucenia maluchów. 25-latkę znaleziono u jej babci w Sosnowcu. Trafiła do aresztu, gdzie przyznała, że do tak drastycznych kroków zmusiła ją bieda i trudna sytuacja rodzinna.
- Przyjechałam z Pomorza z dziećmi tutaj na Śląsk do mojej rodziny, ponieważ tam straciłam pracę i mieszkanie. Oddałam dzieci, ponieważ chciałam, by ktoś znalazł im normalną rodzinę, której ja nie potrafiłam dla niej stworzyć – powiedziała przez łzy policjantom z komendy w Katowicach.
Z pewnością nie bez znaczenia, był fakt zamknięcia w starogardzkim areszcie 28-letniego partnera kobiety, który ma odbyć karę ośmiu miesięcy pozbawiania wolności za niepłacenie alimentów. To z nim w maju 2015 r. przyjechała na Pomorze w poszukiwaniu lepszego życia. Pracę podjęli w gospodarstwie w Bałdowie, które prowadzi Henryk Jurczyński. 28-latek w zamian za pracę, mógł mieszkać w lokalu nieodpłatnie wraz z partnerką i dzieckiem.
- Z tego co mówili, pierwotnie jechali do pracy do Olsztyna, ale tam wystawiono ich do wiatru – mówi radny gminy Subkowy. – W Malborku znaleźli moje ogłoszenie o pracy zamieszczone w Gazecie Tczewskiej. Bardzo im zależało, dlatego zgodziłem się, by przyjechali do Bałdowa. On nigdy nie pracował na gospodarstwie, ale bardzo się starał. Gdybym wiedział, że ma do płacenia alimenty, zrobiłbym tak, by te alimenty płacił. Niestety ukrywał to przede mną. 14 lutego przyjechała policja i go zabrała. Kinga w jednej chwili straciła jedynego żywiciela rodziny. Ona zajmowała się chłopcami. Ten młodszy urodził się już w Bałdowie. Drugi jest z innego ojca.
Więcej na ten temat znajdziesz w aktualnym wydaniu Gazety Kociewskiej!





![[AKTUALIZACJA] : Policjanci poszukują 15-letniej Oliwii. Jej życie może być zagrożone! [AKTUALIZACJA] : Policjanci poszukują 15-letniej Oliwii. Jej życie może być zagrożone!](https://static2.kociewiak.pl/data/articles/sm-4x3-aktualizacja-policjanci-poszukuja-15-letniej-oliwii-jej-zycie-moze-byc-zagrozone-1765590140.jpg)























![[FOTO] Pożar w areszcie i rozróby z udziałem agresywnych pseudokibiców - były to tylko ćwiczenia [FOTO] Pożar w areszcie i rozróby z udziałem agresywnych pseudokibiców - były to tylko ćwiczenia](https://static2.kociewiak.pl/data/articles/sm-4x3-foto-pozar-w-areszcie-i-rozroby-z-udzialem-agresywnych-pseudokibicow-byly-to-tylko-cwiczenia-1764881475.jpg)


![[AKTUALIZACJA] PILNE: Alarm bombowy na Dworcu Gdańsk Główny. Ruch pociągów wstrzymany [AKTUALIZACJA] PILNE: Alarm bombowy na Dworcu Gdańsk Główny. Ruch pociągów wstrzymany](https://static2.kociewiak.pl/data/articles/sm-4x3-pilne-alarm-bombowy-na-dworcu-gdansk-glowny-ruch-pociagow-wstrzymany-1763998014.jpg)


![[FOTO] PILNE: Pożar budynku wielorodzinnego przy ulicy Jagiełły. Na miejscu liczne siły i środku straży pożarnej [FOTO] PILNE: Pożar budynku wielorodzinnego przy ulicy Jagiełły. Na miejscu liczne siły i środku straży pożarnej](https://static2.kociewiak.pl/data/articles/sm-4x3-foto-pilne-pozar-budynku-wielorodzinnego-przy-ulicy-jagielly-na-miejscu-liczne-sily-i-srodku-str-1763573162.jpg)


Napisz komentarz
Komentarze