- Syn po raz ostatni był w szkole we wtorek 2 lutego. W środę został w domu z objawami choroby?
- Tak. W środę byłam z synem u pediatry – mówi Aleksandra Kisielewska, mieszkanka Tczewa, mama Aleksego. - W czwartek pokładał się jak to dziecko w chorobie. Nie miał wysokiej temperatury, bo ok. 38,5 st. C, do tego biegunkę. Wieczorem na kolację zażyczył sobie spaghetii. Myślałam, że powoli dochodzi do siebie. W piątek po pracy zauważyłam u niego na brzuszku sinawe plamy. Pierwsze co sobie pomyślałam, to że ma odrę. Poszliśmy do przychodni, ale usłyszałam, że jak chcę czekać dwie godziny w kolejce to mogę sobie czekać... Syn był coraz słabszy. Wieczorem pojechałam z nim na nocną opiekę. Szedł sam, miał krótki oddech, ale radził sobie. Jednak martwiły mnie te kolory na brzuchu... To już nie były plamki. Sinawy był już cały brzuszek. W szpitalu byliśmy ok. 19.00. Czekaliśmy na wizytę do ok. 21.00.
- Co stwierdziła lekarz podczas wizyty?
- Usłyszałam, że to zwykły wirus. Pani doktor zajrzała w gardło, osłuchała i nie stwierdziła niczego niepokojącego. Osobiście zwróciłam uwagę na kolor jego skóry na brzuchu. Jak mówię, to już nie były plamy, cały brzuszek miał siny. Lekarka natomiast w dalszym ciągu uspokajała, że to przez biegunkę i temperaturę. Nie mam wykształcenia medycznego więc przyjęłam to jako pewnik. Powiedziała to z dużym spokojem. Dodała, że w razie co daje antybiotyk. Przepisała ten z grupy słabszych – amotaks. Nie panikowałam.
- To był moment, w którym pani zdaniem należało inaczej zareagować?
- Zdecydowanie tak. Później dowiedziałam, że siny brzuch był oznaką niedotlenienia. Stąd u syna ten płytki oddech. Przecież lekarz powinna o tym wiedzieć. Poza tym bardzo spadła mu temperatura. Przypuszczam, że już wtedy jego organizm przestawał walczyć. Te objawy były wystarczające, by skierować go na oddział dziecięcy, gdzie są pediatrzy. Doktor mogła poprosić o konsultację... Gdybym dostała skierowanie do gdańskiego szpitala, nawet przez sekundę nie zastanawiałabym się czy jechać. Lekarz widząc co się dzieje, mogła też zlecić badanie krwi lub badanie rentgenowskie. Wtedy wyszłoby, że syn miał ciężkie, śródmiąższowe, choć bezobjawowe zapalenie płuc, a nie wirusówkę. Albo przynajmniej powiedzieć, że mam zadzwonić za 2, 3 godziny, jeśli stan się nie poprawi.
Poza tym... W trakcie naszej wizyty, weszła do gabinetu pielęgniarka, która poinformowała, że jest nagły przypadek, więc pani doktor zaczęła się spieszyć. To w jaki sposób sprawowana jest nocna opieka to przekracza wszelkie pojęcie...
Więcej na ten temat przeczytasz w aktualnym wydaniu Gazety Kociewskiej!





![[AKTUALIZACJA] : Policjanci poszukują 15-letniej Oliwii. Jej życie może być zagrożone! [AKTUALIZACJA] : Policjanci poszukują 15-letniej Oliwii. Jej życie może być zagrożone!](https://static2.kociewiak.pl/data/articles/sm-4x3-aktualizacja-policjanci-poszukuja-15-letniej-oliwii-jej-zycie-moze-byc-zagrozone-1765590140.jpg)























![[FOTO] Pożar w areszcie i rozróby z udziałem agresywnych pseudokibiców - były to tylko ćwiczenia [FOTO] Pożar w areszcie i rozróby z udziałem agresywnych pseudokibiców - były to tylko ćwiczenia](https://static2.kociewiak.pl/data/articles/sm-4x3-foto-pozar-w-areszcie-i-rozroby-z-udzialem-agresywnych-pseudokibicow-byly-to-tylko-cwiczenia-1764881475.jpg)


![[AKTUALIZACJA] PILNE: Alarm bombowy na Dworcu Gdańsk Główny. Ruch pociągów wstrzymany [AKTUALIZACJA] PILNE: Alarm bombowy na Dworcu Gdańsk Główny. Ruch pociągów wstrzymany](https://static2.kociewiak.pl/data/articles/sm-4x3-pilne-alarm-bombowy-na-dworcu-gdansk-glowny-ruch-pociagow-wstrzymany-1763998014.jpg)


![[FOTO] PILNE: Pożar budynku wielorodzinnego przy ulicy Jagiełły. Na miejscu liczne siły i środku straży pożarnej [FOTO] PILNE: Pożar budynku wielorodzinnego przy ulicy Jagiełły. Na miejscu liczne siły i środku straży pożarnej](https://static2.kociewiak.pl/data/articles/sm-4x3-foto-pilne-pozar-budynku-wielorodzinnego-przy-ulicy-jagielly-na-miejscu-liczne-sily-i-srodku-str-1763573162.jpg)


Napisz komentarz
Komentarze