sobota, 6 grudnia 2025 07:21
Reklama

Latają tuż nad naszymi głowami...

Często przy wietrznej pogodzie, gdy uniesiemy wzrok ku niebu widzimy ich - paralotniarzy Grupy Marabut. Czas wolny poświęcają swoim pasjom. 
Latają tuż nad naszymi głowami...

 Grupa Marabut formalnie istnieje od 2014 roku ale jej początki sięgają  2009 roku.
- Byłem głównym pomysłodawcą i założycielem, chodź od początku wspierał mnie przyjaciel Łukasz Nocoń - mówi Lucjan Piekutowski. - Na początku było nas dwóch, potem dołączali kolejni. Każdy ma niemały udział w tworzeniu naszej grupy - wyjaśnia jej założyciel. - W tej chwili mamy 6 aktywnie latających osób i kilkunastu wspierających członków grupy. W sumie licząc osoby, które wybierają się na kurs na początku przyszłego sezonu, będzie w Starogardzie ok. 10 pilotów paralotni  plus rzesza sympatyków. Co roku przychodzą do nas 2 - 3 osoby, które chcą zacząć tę przygodę na poważnie. To bardzo dobry wynik, świadczy to o popularyzacji paralotniarstwa wśród mieszkańców Kociewia - dodaje Lucjan.

Jak rozpocząć swoją przygodę na paralotni?
Piekutowski wyjaśnia nam, że najtrudniej jest się zdecydować na rozpoczęcie przygody, bo wymaga ona trochę odwagi i dość dużo pokory połączonej z wytrwałością. Jeśli ktoś jest niecierpliwy, to musi trochę cierpliwości z siebie wykrzesać, gdyż latanie wymaga wypracowania odpowiednich nawyków i nauczenia się panowania nad emocjami. Niemniej każdy może zacząć latać. Na początek można wykupić sobie lot w tandemie (dwuosobowej paralotni) z instruktorem, taki lot trwa ok. 10 min i pozwala wstępnie spróbować czy taki sport nam odpowiada, pod opieką wykwalifikowanej osoby. Oczywiście można zapisać się na kurs.
- Dwutygodniowy urlop, jeśli jest dobra pogoda, wystarczy żeby zrobić cały program szkolenia i zdać egzamin, a czasem nawet trwa to krócej – stwierdza L. Piekutowski. - Potem przychodzi czas na pierwsze loty, najpierw krótkie i niskie następnie coraz wyższe i dłuższe, loty w których ćwiczymy starty, manewry i lądowania. Zdrowotnie wymagania są podobne jak na prawo jazdy, ale nie trzeba mieć specjalistycznego zaświadczenia, wystarczy, że mamy ogólny dobry stan zdrowia.

Jest dość bezpiecznie
- Skłamałbym, gdybym napisał, że latanie to oaza bezpieczeństwa, ale przy zachowaniu wszystkich zasad to bardzo bezpieczny sport lotniczy - wyjaśnia nam jeden z paralotniarzy. - Wypadki zdarzają się najczęściej (tak jak np. na drodze) z powodu błędu człowieka lub brawury i przeceniania swoich umiejętności. Sprzęt rzadko zawodzi, jeśli używa się go zgodnie z przeznaczeniem, a jeśli już pilot się postara i doprowadzi do figury, nad którą starci kontrolę to ma jeszcze "zapas" czyli po prostu spadochron ratunkowy, tzw. "paczkę" - to już ostateczność i trzeba starać się latać, tak żebyśmy w ogóle nie potrzebowali używać zapasu.

Paralotnia nie ma żadnych sztywnych elementów, kształt i profil utrzymują podczas lotu ciśnienie powietrza i ciężar pilota w uprzęży połączonego linkami ze skrzydłem.
- Na paralotniach latają też osoby niepełnosprawne na wózkach inwalidzkich. To kolejny dowód na dostępność i łatwość tego sportu - dodają członkowie Marabuta.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

tutam 31.08.2015 23:10
Myślałem, że news jest o popisach pilotów z Malborka, którzy lubią latać swoimi MIG-ami nad Starogardem na małej wysokości. Ile hałasu przy tym jest to wie każdy, kto widział taki lot tuż nad miastem.

Lu 04.09.2015 21:00
Niestety ZA nisoo. 150 metrów powinno być a nie 40... Ale cóż. Podobno wróg się czai to i wojsko sobie łamie przepisy, gorzej jeśli właśnie np. paralotniarze ucierpią, bo myśliwiec na 40 metrach to dla paralotniarza koniec.

30.08.2015 16:22
Komentarz zablokowany

30.08.2015 12:35
"chodź"???? czy choć

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mlisewski590@gmailTreść komentarza: Dzie można odebrać jedzenie Bo ja nie mam nic do jedzenia Proszę odpisaćData dodania komentarza: 1.12.2025, 10:19Źródło komentarza: Nowe lodówki społeczne w Starogardzie! Gdzie się znajdują i co można do nich wkładać?Autor komentarza: CiekawskiTreść komentarza: Czy w autobusie szkolnym są pasy bezpieczeństwa?Data dodania komentarza: 27.11.2025, 12:57Źródło komentarza: Groźne zdarzenie drogowe. Autobus szkolny w rowie. Dzieci bez pomocy medycznej na miejscu stłuczki?!Autor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: wszesniej czy pozniej wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. takie historie sklaniaja do refleksij i sprawdzania swoich praw na czas, naprzyklad za pomoca materialow na stronie https://consultant.net.pl/, a nie wtedy, gdy jest juz za poznoData dodania komentarza: 26.11.2025, 15:46Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: Czytając ten artykuł, po raz kolejny przekonałem się, że nie można ignorować prawa bez ponoszenia konsekwencji. Wcześniej czy później wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Takie historie skłaniają do refleksji i sprawdzania swoich praw na czas, na przykład za pomocą materiałów na stronie Consultant.net.pl, a nie wtedy, gdy jest już za późno.Data dodania komentarza: 26.11.2025, 15:40Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: SutenerTreść komentarza: Nie przesadzacie z tą pisowską narracją ? kolejny ściekData dodania komentarza: 24.11.2025, 13:26Źródło komentarza: FELIETON: Czołem, Panie Prezydencie!Autor komentarza: Klemens W.Treść komentarza: Patrząc po ilosci rozbudowań jednorodzinnych Derdowskiego powinna byc połączona zarówno z Gdańska jak i z Skarszewską rondami. I przez całą jej długość podzielona wysepkami z przejściami dla pieszych.Data dodania komentarza: 23.11.2025, 00:21Źródło komentarza: Potrącenie pieszego na ulicy Derdowskiego. Poszkodowany trafił do szpitala
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama