Dla nich nie ma świętości. Kradzieże na cmentarzach

Złodzieje nie zwracają uwagi na żadną świętość. – Nie mam już siły stawiania kolejnych zniczy, kwiatów – przyznaje Pan Andrzej, który odwiedza groby swoich bliskich na starym cmentarzu w Starogardzie Gd.  – To chyba już nie ma sensu. Jeśli tylko przyniosę nowe ozdoby to one praktycznie natychmiast giną. Czasami zdarza się, że postoją dłużej. Jednak często jest tak, że gdy przychodzę po raz kolejny to ich nie zastaję. To bardzo przykre, że złodzieje w ogóle nie szanują pamięci zmarłych. Tak nie powinno być – żali się mężczyzna. Pochodzę z Tczewa i na tamtejszych cmentarzach policja patroluje te miejsca w ubraniach cywilnych. Podobno w ten sposób łapie złodziei na gorącym uczynku. Czy w Starogardzie Gd. policjanci nie mają takich metod?

Każdą sprawę dotyczącą kradzieży należy zgłosić na policję.

- Aby powiadomić funkcjonariuszy o popełnionym wykroczeniu lub przestępstwie należy skontaktować się z policją dzwoniąc na nr alarmowy 997 – wyjaśnia st.asp. Marcin Kunka, rzecznik prasowy starogardzkiej policji.  - Jeśli widzimy, jak ktoś okrada lub dewastuje nagrobki nie powinniśmy być bierni, bo następnego dnia takie zdarzenie może dotknąć groby naszych bliskich. Dlatego zawsze powinniśmy informować o tym policję. Dla funkcjonariuszy ważna jest każda informacja. Każdy nawet błahy szczegół może okazać się bardzo pomocny w zatrzymaniu sprawcy.