Trwa bokserski maraton

Gdynia
Brunon Bendig, brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Rzymie (1960), swoją przygodę z boksem zaczynał w latach 50. ub. wieku w LZS Starogard Gd.
- Masz klub kultywuje tradycje bokserskie w naszym mieście, dlatego Beniaminek Polmet Starogard Gd wystawił w turnieju w Gdyni aż czterech pięściarzy – mówi trener Łukasz Rusiewicz.
W walkach pokazowych wystąpiło w Gdyni dwóch pięściarzy. Sebastian Pniewski, w wadze 50 kg, boksował z Danielem Śliwką z Wisły Tczew. W wadze 65 kg Damian Czarnecki boksował z Piotrem Rosławskim GKS Trąbki Wielkie.
Walki punktowane. W wadze 56 kg Jakub Kotlewski pokonał Arturiana Artura (Sako Gdańsk). W wadze 75 kg Adam Wojak wygrał po bardzo dobrej walce z Krzysztofem Rytą (Bombardier Gdynia).
Obaj pokonani są zawodnikami bardzo dobrych klubów, stąd sukces Kociewiaków tym cenniejszy.
 
Kartuzy
W sobotę, w Kartuzach, odbyła się gala mieszanych sportów walki, podczas której kibice obejrzeli walki MMA, kick boxingu i dwie bokserskie. W walce wieczoru, pokazowej (wynik nie liczy się do rekordu) w limicie wagowym 90,7 kg (cruiser) Bartosz Osowski spotkał się z zawodnikiem gospodarzy, Patrykiem Zaborowskim (Rebelia Kartuzy.
- Dał dobry pokaz boksu – ocenia Łukasz Rusiewicz – ale zaczął zbyt ostrożnie. Za mocno skupił się na obronie, przed silnym przeciwnikiem. Rozkręcił się dopiero w trzeciej i czwartej rundzie, wtedy narzucił swój styl walki. Niestety było trochę za późno, by zaznaczyć przewagę.
Po wyrównanej walce musiał uznać wyższość gospodarza, współorganizatora tej Gali.
zdjęcia Łukasz Rusiewicz

Reklama