Pominięci przez ministra

Tydzień temu w Moskwie podpisano porozumienie o małym ruchu granicznym pomiędzy obwodem kaliningradzkim a częścią Pomorza od powiatu puckiego po gołdapski na terenie województwa warmińsko – mazurskiego. Kryterium włączenia do obszaru na pewno nie była bliskość położenia do granicy z Rosją. Starogard Gd. podobnie jak Tczew został pominięty już na etapie przygotowywania stosownego rozporządzenia w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Władze Starogardzkiego Klubu Biznesu, który skupia ponad 100 przedsiębiorstw na terenie województwa zapowiadają w tej sprawie protest.    

- Nie jest dla nas zrozumiałe dlaczego do obszaru po stronie polskiej został włączony np. Puck. Wątpię, by mieszkańcy tego powiatu prowadzili bardziej wzmożoną współpracę z obwodem niż my – dziwi się Edward Sobiecki, szef biura Starogardzkiego Klubu Biznesu – Związku Pracodawców. – W tym tygodniu przy poparciu wielu przedsiębiorców  piszemy w tej sprawie do premiera, ministra oraz wojewody. Liczymy, że w przyszłości nie tylko powiat, ale i cały obszar nadwiślański będzie uczestniczył w ruchu bezwizowym.

W sierpniu z apelem do ministra, a także posłów i senatorów, zwrócił się prezydent Starogardu Gd. Edmund Stachowicz. Ubolewał nad zawartymi w komunikacie Komisji Europejskiej planami ograniczenia obszaru małego ruchu granicznego tylko do niektórych miast i powiatów. Nie przyniosło to efektu.
Zdaniem Edwarda Sobieckiego brak ułatwień będzie ze stratą dla wielu lokalnych przedsiębiorców. Obszar obwodu kaliningradzkiego, to jego zdaniem rynek o bardzo dużym potencjale. Mieszka tam ok. 1 mln osób.
(...)