„Sokół” upada, a... urzędnicy jeżdżą do kina w Tczewie

Krótko mówiąc sytuacja starogardzkiego kina jest zła. W 2012 r. seanse odwiedzała rekordowo mała liczba widzów - średnio na film przychodziło 21 osób. Aby osiągnąć wynik dodatni, do “Sokoła” musiałoby przyjść o ok. 3 tys. klientów więcej. Skoro jest tak źle, dlaczego urzędników wysyłamy na seanse za miedzę – pytają radni.

- Z informacji, które otrzymałem wynika, że w naszym Urzędzie Miasta wspiera się kino z Tczewa (red. - w Galerii Kociewskiej), a nie nasze kino Sokół. Okazuje się, że ze środków Funduszu Świadczeń Socjalnych zakupuje się bilety do kina w Tczewie – dziwił się podczas środowej sesji Rady Miasta Rafał Neumann.

Środki Funduszu Świadczeń Socjalnych Urzędu Miasta w Starogardzie Gd. są wykorzystywane przez pracowników na trzy cele: wczasy pracownicze, zapomogi losowe oraz dofinansowanie imprez kulturalnych.

- Jest to Fundusz, który jest gromadzony i wykorzystywany na podstawie ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych i nie mieści się w jego ramach taka opcja jak wspieranie jakiegoś podmiotu czy czegokolwiek – tłumaczy skarbnik miasta.

Dariusz Denis przyznaje, że pracownicy Urzędu wyrazili zainteresowanie karnetami do tczewskiego kina, jednak temat jest dopiero rozpoznawany. O tym na co środki mają zostać przeznaczone decydują członkowie komisji ZFŚS. Ponadto skarbnik broni urzędników, którzy pojawiają się w „Sokole” przy innych okazjach.

- Takiego zakupu jeszcze nie było i taka rzecz nie miała skutku – mówi skarbnik. - Jeżeli chodzi o uczestnictwo naszych pracowników w imprezach, wspierane ze środków zakładowego funduszu, to należy stwierdzić, że prawie w 100 % są to imprezy, które odbywają się w kinie Sokół, poza wyświetlanymi tam filmami. A więc są to inne wydarzenia kulturalne. Fundusz socjalny jest angażowany, oczywiście nie po to by wspierać podmiot, tylko po to by spełnić zadość temu, że nasi pracownicy mogą korzystać z pomocy w ramach ustawowych przywilejów wynikających z ustawy.

- Nie chodzi o wspieranie kina, ale także to co możemy w nim zobaczyć – komentuje nam jeden z urzędników. – Niestety nasze kino nie pokazuje filmów wyświetlanych w Tczewie i o to pewnie chodziło.