czwartek, 24 lipca 2025 01:58
Reklama

Sretenović łowcą pucharów - niesamowita Polpharma ograła mistrzów Polski

POMORZE. Po zaciętym, emocjonującym boju i dramatycznej końcówce Polpharma zdobyła Superpuchar, pokonując mistrzów Polski Asseco Prokom Gdynia 79:78.
Reklama
Sretenović łowcą pucharów - niesamowita Polpharma ograła mistrzów Polski
Polpharma słabo spisywała się  w meczach przedsezonowych. Niektóre sparingi, zwłaszcza kompromitujący występ na turnieju w Toruniu, wzbudzały niepokój, choć to tylko gry kontrolne. Prezes SKS SA Roman Olszewski i trener Zoran Sretenović nie ukrywali, że mieli problemy z dopięciem składu. Ostatecznie jednak udało się zakontraktować niezwykle ważnych i wartościowych zawodników Ivana Koljevića i Tonnego Weedena.
Pewne symptomy poprawy jakości gry wskazywał już turniej w Słupsku, gdzie farmaceuci pokonali AZS Koszalin i przegrali, ale po wyrównanym meczu, finał z Energą Czarnymi Słupsk.

Utrzeć nosa...
Kibice i chyba sami zawodnicy wraz z trenerem z niepokojem oczekiwali na mecz o Superpuchar. Prawdą jest, że dla zdobywcy Pucharu Polski z Kociewia to wielka szansa, by osiągnąć kolejny ważny i znaczący sukces. Natomiast dla takiego klubu jak Asseco Prokom walka o Superpuchar to mecz prawie jak sparing. Wydaje się, że właśnie takie myślenie, takie podejście trenera i zespołu z Gdyni było wielkim błędem. W Starogardzie natomiast pełna mobilizacja - nie mogło być inaczej, gdy w hali publiczność oczekuje emocji i magicznego wieczoru. Wszyscy kociewscy kibice marzyli o tym, żeby utrzeć nosa "bogatym pyszałkom z Gdyni", dla których PLK ustanowiło niebezpieczny precedens uniknięcia fazy zasadniczej rozgrywek.
Dodajmy, że w kadrze Asseco Prokomu zaszły znaczące zmiany - nie ma już Woodsa, Vardy, Burrella czy Ewinga. Są za to zawodnicy, którzy regularnie grali w NBA - jak Alonzo Gee czy doświadczony Devin Brown, a także kandydat na gwiazdę Litwin Donatas Motiejunas.

Diabły w transie
Już w pierwszej minucie meczu podniosła się temperatura w hali im. A. Grubby. Dwa szybkie trafienia za trzy (Ivan Kojević i Daniel Wall) dały gospodarzom prowadzenie 6:0. Wydawało się, że zespół Tomasa Pacesasa szybko odrobi stratę i przejmie inicjatywę. Nic takiego się nie wydarzyło. Asseco Prokom zdobywał punkty z trudem, a farmaceuci, choć popełniali błędy, to bronili twardo, utrzymywali dobry poziom gry i skuteczność w rzutach z dystansu. Goście starali się grac pod kosz i wykorzystywać możliwości Alonzo Gee. Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem Polpharmy 19:18. W drugiej ćwiartce kolejne celne rzuty z dystansu i umiejętne prowadzenie gry przez Koljevića spowodowały, że to farmaceuci wciąż prowadzili. Trafiali Brian Gilmore, Wall, Michael Hicks i Koljević. Najwieksze zagrożenie w ataku ze strony gości było po rzutach Gee i Przemysława Zamojskiego. Na przerwę farmaceuci  schodzili prowadząc 34:28.

Skuteczni i mocni
W trzeciej kwarcie Polpharma wciąż grała "swoje". rywale nie wymusili na gospodarzach kryzysu. Przeciwnie kociewskie diabły niesione dopingiem publiczności kontrolowały przebieg wydarzeń. Na efektowne akcje podkoszowych graczy Asseco Prokomu zawsze szybka odpowiedź zawsze znaleźli najczęściej Hicks lub Koljević, ale nie tylko oni, bo dobre momenty miaeli inni, także podkoszowi gracze Polpharmy Jeremy Simmons i Adam Metelski. W taki sposób Polpharma osiągnęła  nawet 11-punktowa przewagę. Goście odrabiali straty, ale farmaceuci nie pozwolili im przejąć inicjatywy i znów po celnych rzutach z dystansu budowali 10-punktowa przewagę.

Dramatyczna końcówka
Kryzys dopadł gospodarzy w złym momencie. Na kilka minut przed końcem gdynianie wymusili kilka strat i bezlitośnie je wykorzystali. Na szczeście Polpharma nie straciła swoich atutów w ataku i w końcówce znów uciekła rywalom na 6-8 punktów. Najbardziej emocjonujące były opstatnie dwie minuty, w których zawodnicy Asseco Prokom rzucili dwie trójki, dzięki czemu goście doprowadzili do remisu. Ostatni punkt, ten zwycięski w meczu, zdobył Tonyy Weeden (jedyny punkt w meczu Weedena!) z rzutu osobistego po wcześniejszym faulu Gee. Weeden trafił na niespełna 3 sekundy przed końcem, a drugi rzut celowo spudłował, by rywale nie zdążyli odrobić strat.

Wiara w zespół
Potem już było wręczenie trofeum i wielki szał radości. Koszykarze Asseco Prokomu wyglądali na znokautowanych, a trener Pacesas gdzieś zaginął podczas ceremonii kończącej bój o Superpuchar.
- Bardzo trudno mówić cos mądrego po takim meczu - zaczął swoją wypowiedź na konferencji pomeczowej Zoran Sretenović. - Naprawdę to był dobry mecz naszej drużyny. W szatni mówiłem zawodnikom, że wierzę w nich,  wierzę w grę zespołową, mówiłem też, że oni muszą uwierzyć w swoje możliwości. Stąd jest ten sukces. Nie chciałbym pozbywać się żadnego koszykarza z tej kadry.

Mecz o Superpuchar
Polpharma - Asseco Prokom 79:78 (19:18, 15:10, 18:20, 27:30)
Polpharma: Michael Hicks 22, Ivan Koljevic 21, Jeremy Simmons 10, Daniel Wall 9, Adam Metelski 7, Brian Gilmore 5, Tomasz Śnieg 2, Grzegorz Arabas 2, Tony Weeden 1, Piotr Dąbrowski 0.
Asseco Prokom: Alonzo Gee 22, Przemysław Zamojski 19, Donatas Motiejunas 14, Jerel Blassingame 8, Adam Hrycaniuk 6, Piotr Szczotka 4, Adam Łapeta 1, Devin Brown 1, Łukasz Seweryn 0, Przemysław Frasunkiewicz 0, Michael Kuebler 0.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Precz z komuną 05.10.2011 11:07
Gdzie był Stachowicz? I co Stachowicz nieudaczniku życiowy? Jak trwała kampania wyborcza na włodarza tego zgniłego i syfiastego miasta to latałeś z żonką na każdy mecz z wywieszonym jęzorem jak piesek za suchą karmą,a teraz co? To samo tyczy się "karierowicza" Gabriela. Polscy politycy to fałszywe kuny,które wykorzystują naiwność kibice,mydlą im oczy,chodzą na mecze i obiecują gruszki na wierzbach. Stachowicz, Gabriel zapraszamy na kolejny mecz Polpharmy, zgotujemy Wam mega przywitanie. Pamiętajcie jedno,gdyby nie ta drużyna to o tym zacofanym i smutnym mieście nikt w Polsce by nawet nie usłyszał. Nie samą wódką człowiek bowiem żyje.

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: mmmTreść komentarza: Sama manifestacja ok, chociaż nie wiem jaki to ma sens skoro obecnie pewnie z 99% Polaków (włącznie z politykami) jest przeciwko nielegalnej imigracji. Problemem jest fakt, że tego typu akcje przyciągają też niestety różnych idiotów. Wystarczy poczytać komentarze na fb. Na szczęście widzę, że te najgorsze usuwacie i bardzo dobrze.Data dodania komentarza: 21.07.2025, 13:28Źródło komentarza: Obcokrajowiec uderzony zgrzewką wody i zwyzywany. Sprawą zajęła się policjaAutor komentarza: KaśkaTreść komentarza: Obwodnicy nie ma i nie będzie tak jak nie ma przejazdów pod torami i nowego wiaduktu w Starogardzie.Data dodania komentarza: 16.02.2025, 06:32Źródło komentarza: WAŻNE: Duże zainteresowanie budową obwodnicy Starogardu Gdańskiego. Wpłynęło 12 ofertAutor komentarza: Stanisław SierkoTreść komentarza: ... każda promocja pięknych miejsc Kociewia, a szczególnie miejsc NAJBLIŻSZYCH naszym sercom i najbliższych odległościowo jest CENNA ... brawo ... liczę na kontynuację ... pozdrawiam wszystkich aktualnie pracujących w Wydawnictwie Pomorskim ... Stanisław Sierko, były redaktor naczelny "Gazety Kociewsakiej" ...Data dodania komentarza: 14.02.2025, 20:42Źródło komentarza: Historia i dziedzictwo Borów Tucholskich – niezwykłe miejsca, które warto odwiedzićAutor komentarza: DjTreść komentarza: Szkoda, że f-sz czynni e służbie ten dzień obchodzą jak każdy inny. Każda formacja dostaje nagrody na swoje święto, ale to SW stan umysłuData dodania komentarza: 13.02.2025, 22:43Źródło komentarza: Święto Tradycji Służby Więziennej - spotkanie z emerytowanymi funkcjonariuszamiAutor komentarza: Duda AndriuTreść komentarza: Bla bla bla nudyData dodania komentarza: 11.02.2025, 22:11Źródło komentarza: O polityce, wyborach i haniebnej wypowiedzi minister Nowackiej. Felieton Piotra SzubarczykaAutor komentarza: KaśkaTreść komentarza: Same bzdety. Propaganda jak to jest dobrze za rządów PO. Ściema.Data dodania komentarza: 11.02.2025, 04:57Źródło komentarza: Inwestycje w gminach powiatu starogardzkiego (cz. 2)
Reklama
Reklama
Reklama