Pozycja ciała jest najważniejsza
Prawidłowa pozycja przy biurku zaczyna się od stóp. Powinny one dotykać podłogi całymi powierzchniami albo spoczywać na podnóżku, kolana ugięte pod kątem 90 stopni, a uda być w pozycji poziomej. Brzmi jak instrukcja z podręcznika, ale ma to sporo sensu – właśnie od nich zależy, czy kręgosłup będzie bolał pod koniec dnia i czy unikniesz napięć mięśniowych.
Weźmy na przykład dolną część kręgosłupa. Te partie potrzebują wsparcia w okolicy lordozy, dlatego krzesło z regulowanym podparciem lędźwiowym rozwiązuje problem bolących pleców. Gdy brakuje takiej funkcji, warto podłożyć pod tę okolicę małą poduszkę.
Jednak odpowiednio wsparte plecy tylko część prawidłowej pozycji – ramiona muszą spoczywać swobodnie wzdłuż tułowia, a łokcie tworzyć kąt prosty podczas pisania.
Monitor – wysokość ma znaczenie
Górna krawędź ekranu powinna znajdować się na poziomie oczu lub nieco poniżej. To dlatego, że patrzenie w dół męczy mniej niż zadzieranie głowy do góry, więc w innym przypadku ryzykujesz napięciami szyi i oczu, co z czasem skutkuje bólem i pogorszeniem wzroku. Oprócz właściwego ustawienia ważna jest też odległość między twarzą a ekranem – około 60-70 centymetrów, czyli mniej więcej długość przedramienia.
Przy laptopie sytuacja się komplikuje, bo ekran często jest za nisko, a klawiatura za wysoko. Wówczas dobrym rozwiązaniem okazuje się zewnętrzny ekran lub podstawka pod laptopa plus osobna klawiatura. Choć wiąże się to z inwestycją, Twoja szyja Ci za to podziękuje.
Oświetlenie – po co męczyć oczy?
Jeśli ustawisz monitor prostopadle do okna, nie będzie odbijać się od niego światło. Jednak samo to nie wystarczy – dokumenty przy biurku też trzeba dobrze oświetlić. Jak najlepiej umieścić lampę? Postaw ją z lewej strony, jeśli jesteś praworęczny lub z prawej, jeśli leworęczny, żeby pisząca dłoń nie rzucała cienia na kartki.
Warto też robić sobie regularne przerwy w pracy przy ekranie, by złagodzić zmęczenie wzroku. Jedną z najprostszych metod jest zasada 20-20-20: co 20 minut spoglądaj przez 20 sekund na punkt odległy o 20 stóp (około 6 metrów).
Klawiatura i mysz – precyzja bez napięcia
Płaska klawiatura pozwala utrzymać nadgarstki w naturalnej pozycji. Wiele osób docenia różnicę, jaką dają klawiatury mechaniczne, które można znaleźć tutaj: https://www.euro.com.pl/klawiatury,typ!mechaniczna.bhtml – wymagają mniejszego nacisku i oferują lepszą responsywność.
Mysz powinna leżeć wygodnie w dłoni, nie zmuszając do skręcania przegubów, bo źle dopasowane urządzenia prowadzą do zespołu cieśni nadgarstka i innych dolegliwości.
Może przydać się też podkładka pod przeguby, ale nie powinna być zbyt wysoka – te partie ciała powinny unosić się swobodnie podczas pisania, a nie opierać się przez cały czas.
Organizacja przestrzeni – wszystko pod ręką
Umieść najczęściej używane przedmioty w zasięgu wyciągniętej ręki. Telefon, długopis, kubek z kawą – znajdź dla każdego przedmiotu stałe miejsce. Nie będziesz musiał sięgać daleko po potrzebne rzeczy, a to chroni przed niepotrzebnymi skręceniami i napięciami mięśniowymi.
Przewody warto schować pod biurkiem, żeby nie plątały się pod nogami. Warto zająć się też powierzchnią biurka – pozbądź się z niej wszystkiego, czego nie używasz na co dzień. Im mniej przedmiotów przed oczami, tym łatwiej utrzymać koncentrację podczas pracy.
Przemyślane stanowisko pracy poprawia komfort i chroni zdrowie. Nie wymaga to wielkich wydatków – czasem wystarczy przestawić ekran czy wymienić krzesło. Wybierz jedno z tych rozwiązań i przetestuj przez tydzień, a zobaczysz, że to się opłaci.
Napisz komentarz
Komentarze