sobota, 27 kwietnia 2024 11:16
Reklama
Reklama

Bezkarni chuligani wciąż niszczą przystanki! Ogromne straty finansowe, liczone w dziesiątkach tysięcy złotych

W styczniu na łamach naszego tygodnika szeroko opisywaliśmy kontrowersyjny temat zniszczonych, głównie w mieście i gminie Starogard, wiat przystankowych. Już wtedy straty opiewały na dziesiątki tysięcy złotych. Jak się okazało, wandale nie zaprzestali chuligańskiej działalności, a wręcz wzmożyli swoją aktywność. Od czasu opublikowania przez nas ostatniego artykułu (17 stycznia), zniszczone zostały m.in. przystanki w Lipinkach Szlacheckich, Rokocinie, w okolicach Trzcińska i Janina, Okolu, Linowcu oraz kolejne w Starogardzie. Ciężko uwierzyć w przypadek. Coraz więcej wskazuje na celowe działanie. Nie można wykluczyć, że sprawca lub sprawczy czerpią z tego pośrednie lub bezpośrednie korzyści finansowe. W ubiegłym tygodniu policjanci zatrzymali 28-latka, którego podejrzewają o uszkodzenie jednej wiaty. A co z pozostałymi…?
Bezkarni chuligani wciąż niszczą przystanki! Ogromne straty finansowe, liczone w dziesiątkach tysięcy złotych
fot. FB/ Rokocin, Linowiec.NEWS, Kociewiak.pl

Aby ujrzeć ogrom zniszczeń, wystarczy kilkunastominutowa przejażdżka autem lub rowerem po mieście bądź gminie Starogard Gdański. Zniszczone są również zadaszenia autobusowe w innych gminach powiatu, ale skala jest nieporównywalnie mniejsza. Wandale ewidentnie obrali sobie za cel przystanki w środkowej i północnej części powiatu, gdzie wybijane są głównie szklane ściany wiat - te z pleksi niszczone są znacznie rzadziej.

Za zniszczenia płacimy my wszyscy
Przypomnijmy, iż tylko w ubiegłym roku - gdzie zniszczone były w ciągu 12 miesięcy niektóre przystanki - miasto przeznaczyło na naprawy 50 tys. złotych. Były to środki, na które w podatkach składają się wszyscy mieszkańcy. Za tę kwotę można postawić m.in. 30 nowych ławek, zainstalować 8 progów zwalniających w miejscach szczególnie niebezpiecznych, czy wyremontować 100 metrów bieżących dziurawego chodnika. Wiele wskazuje na to, że ubiegłoroczna kwota zostanie przewyższona już w pierwszej połowie 2024 roku. 

Jeden ze sprawców zatrzymany 
Jak ustaliliśmy, policjanci otrzymują zgłoszenia o zniszczonych wiatach i pracują nad ustaleniem sprawców, ale jest to praca niezwykle trudna, szczególnie w miejscach, w które nie są objęte monitoringiem lub sprawca nie zostanie złapany na gorącym uczynku. 
W ubiegły czwartek policjanci zatrzymali wandala, który zniszczył jedną wiatę przystankową, ale jest to jedynie promil wszystkich tego typu zdarzeń w powiecie. 
- 29 lutego policjanci ze starogardzkiej komendy otrzymali zgłoszenie o wybiciu szyby w jednej z placówek usługowo-handlowych w centrum miasta. Z przekazanej informacji wynikało, że sprawca bezpośrednio po zdarzeniu uciekł. Skierowani ma miejsce funkcjonariusze, ustalili świadków oraz rysopis podejrzanego mężczyzny. Zebrane przez policjantów informacje za pośrednictwem dyżurnego trafiły do pozostałych patroli w terenie. Mundurowi przyjęli w tej sprawie zawiadomienie o popełnionym przestępstwie. Straty spowodowane przez wandala wyniosły w tym przypadku 2 tys. zł – informuje asp. sztab. Marcin Kunka. - Po zakończeniu tej interwencji ci sami policjanci zostali skierowani do jednej ze starogardzkich galerii, gdzie ochrona zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież kosmetyków. Mundurowi bardzo szybko zorientowali się, że wizerunek jednego ze sprawców kradzieży odpowiada rysopisowi sprawcy, który chwilę wcześniej wybił szybę w lokalu na starogardzkim rynku. Sprawcy kradzieży sklepowej przyznali się do popełnionego wykroczenia i zostali ukarani mandatami karnymi. Podejrzanego o dewastację mienia 28-latka policjanci doprowadzili do swojej jednostki, gdzie spędził noc w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Jakby tego było mało, miejscowi kryminalni, współpracując ze strażą miejską i pracownikami monitoringu miejskiego ustalili, że zatrzymany mieszkaniec Kociewia ma związek z dewastacją wiaty przystankowej, do której doszło kilka dni wcześniej przy dworcu PKP w Starogardzie Gdańskim. Mężczyzna bez żadnego powodu kopał w boczną szybę przystanku autobusowego, doprowadzając do jej uszkodzenia. Wartość strat spowodowana działaniem wandala wyniosła wówczas blisko 900 zł - dodaje policjant. 
Teraz sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Zabezpieczony materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie dwóch zarzutów dotyczących zniszczenia mienia. Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat.

Widzisz? Nie bądź obojętny! Reaguj!
Policjanci apelują do osób, które są świadkami dewastacji mienia, aby nie pozostawali obojętni na takie zachowania. O każdym takim zdarzeniu należy jak najszybciej powiadomić dyżurnego właściwiej jednostki policji. Właściwa postawa i szybka reakcja ludzi, dająca wyraz braku akceptacji dla tego typu zachowań, w dużym stopniu przyczyni się do pomocy organom ścigania w ustaleniu sprawcy zniszczenia mienia, a w dalszej konsekwencji, do poniesienia przez niego odpowiedzialności za swój czyn.


Podziel się
Oceń

Reklama