W czwartek przez wschodnią połowę kraju, w dalszym ciągu przebiegać będzie pofalowany front atmosferyczny, wzdłuż którego dochodzić będzie do rozwoju licznych burz (także superkomórkowych), wędrujących z południa na północ. Głównym zagrożeniem będą dziś punktowo duże sumy opadów, mogące powodować lokalne zalania i podtopienia. W mniejszym stopniu istnieje ryzyko wystąpienia opadów gradu do 1-2 cm średnicy oraz bardzo silnych porywów wiatru na małym obszarze.
Sytuacja jest ciężka do przewidzenia i trudno określić, gdzie burze dokładnie wystąpią. W województwie pomorskim inicjacja pierwszych komórek powinna mieć miejsce w godzinach popołudniowych. Komórki jeśli powstaną, będą wędrować będą w przybliżeniu na północ, równolegle do strefy frontowej, stąd też możliwe będzie uformowanie się układu training storms (burz wędrujących jedna za drugą). W połączeniu z istotnie podwyższoną wodnością atmosfery, największym zagrożeniem będą wówczas miejscowe zalania.
Największe ryzyko wystąpienia komórek burzowych obejmie wschód województwa, tj. wzdłuż Wisły. W związku z małą i umiarkowaną energią chwiejności oraz nieco podwyższonymi parametrami kinematycznymi (wiatr skręcający w dolnej troposferze oraz rosnący z wysokością) niewykluczone jest uformowanie się burzy superkomórkowej typu wysokoopadowego (HP). Niosłaby ona ze sobą ryzyko wystąpienia opadów gradu i punktowo silnego wiatru.
W późniejszych godzinach popołudniowych, a najpewniej wieczornych, możliwe będzie pojawienie się burz także w pasie od Kociewia po Trójmiasto i dalej Półwysep Helski. Mimo wszystko, jest ono mniejsze niż na Powiślu.
W obszarze objętym stopniem żółtym (możliwe burze), obejmującym przeważającą część Kaszub, ryzyko wystąpienia komórek burzowych jest dziś najmniejsze. Jeśli jednak lokalne burze się pojawią, głównym zagrożeniem będą również duże sumy opadowe.
