Covidowa karetka dla Skarszew

wieczne pływaki i obiecywacze , a ludzie dają się nabrać i na nich glosują...

Trochę kultury kocio-mocio.Pan Burmistrz jest doradcą Prezydenta,Pan Smoliński ma biuro poselskie w Skarszewach.Pan Smoliński oraz Pan Płażyński mają Asystentów ze Skarszew.Do tego możliwe że Pan Kucharczyk będzie startował na Prezydenta Miasta, dobra zmiana w całej Polsce czas się przyzwyczaić.

najlepszy asior pisowski "obatel" , ma do zwrotu unii 100000 euro , to złodziejskie jaja i skandal , co na to jarosław zawsze dziewica kłamczyński ???

Słuchaj senior w pewnym wieku ludzie nie powinni publicznie się wypowiadać ani głosować, bo dopada ich demencja starcza a podobno po covidzie mózg nie funkcjonuje jak należy.Twoim zdaniem trzeba być właścicielem firmy żeby płacić podatki do gminy, albo menelem stojącym z winem pod Polo?.Widać,że nie szanujesz innych a słoma ci z butów wystaje.menele stoją pod Polo, w klatkach budynków i to w centrum oraz na przystankach to ta dobra zmiana.Co miesiąc Osp rozdaje żywność i wtedy można zobaczyć zdrowych uzależnionych , tych samych osobników obojga płci których utrzymujemy z podatków.Żywność zamieniana jest na alkohol lub traktowana jako zagrycha .

co zarejestrował alkomat ???

Drogi Euklidesie, a co w Jego wypowiedzi jest nie tak ? Polacy płacą horrendalnie wysokie podatki na ten cały burdel, więc informacja, że jest nowa karetka tylko dla wybranej grupy chorych irytuje co niektórych, w tym też mnie! Karetki jeżdżą do ciężkich stanów tak ? Cytat ze strony rządowej: "Twój stan jest ciężki? Nie czekaj. Zadzwoń na numer alarmowy 112 lub 999 i uprzedź, że możesz mieć koronawirusa. " A teraz przypadek mojej sąsiadki. Bardzo źle się czuła (klasyczne objawy covida) dzwoni i prosi o karetkę lub kogoś kto mógłby ją zbadać. Dostaje odpowiedź, że nie przyjadą ma się upewnić, że tego covida ma i zrobić test. Dzwoni do swojego lekarza rodzinnego, lecz ten nie odbiera, dzwoni pół dnia do przychodni, gdzie jest 17 w kolejce. Stan coraz bardziej jej się pogarsza, więc już z zawrotami mocnymi głowy ponownie dzwoni do szpitala i podaje opis sytuacji, a te głąby nadal, że to nie jest stan zagrożenia życia! Napiszę tylko tyle. Kobieta 66 lat już od 2 tygodni nie żyje. I nie pytajcie co wpisano jej jako przyczynę zgonu.