FOTO: Krzysztof Trawicki na wójta Gminy Starogard. Odważne decyzje i plany na przyszłość

Już kilka minut po godzinie 18. niemalże wszystkie stoliki były zajęte, gdyż na spotkanie przybyło bardzo dużo osób. Wydarzenie otworzył koncert kapeli, która wprawiła uczestników w niezwykły nastrój.

Odważne zapewnienia 
Po części artystycznej Krzysztof Trawicki, organizator spotkania, podziękował wszystkim, którzy przybyli, by wspólnie dyskutować o Kociewiu.
– Bardzo cieszę się, że jest was dzisiaj aż tylu, to dla mnie bardzo podniosła chwila – podkreślił Trawicki. - Przybyła nawet moja żona, która zazwyczaj na takie spotkania nie chodzi. Dziś, po 30 latach mojej pracy, czas wreszcie zająć się naszym regionem, naszą małą ojczyzną. Jeszcze półtora miesiąca temu w ogóle nie rozważałem wariantu, że będę startował na wójta Gminy Starogard. Po wielu spotkaniach, po wielu delegacjach doszedłem do wniosku, że bardzo to lubię a doświadczenie wicemarszałka pozwoli mi na dobre kierowanie tą piękną gminą. Chciałbym współpracować z Miastem Starogard. Uważam, że te dwie „organizacje” powinny się wspierać i wspólnie rozwijać – mówił Wicemarszałek Województwa Pomorskiego. 

Bogate doświadczenie zawodowe 
Krzysztof Trawicki porównał również gminę do żaglówki, która potrzebuje wiatru w żagle, aby płynąć z pełną prędkością do przodu. 
– Doświadczony sternik wie jak pokierować okręt, ale potrzebny jest również wiatr wiejący w żagle. Jeszcze nie zdążyłem powiedzieć, że będę startował, a ludzie zaczęli panikować, że ja kogoś wyrzucę. Głupi to dyrygent, który wyrzuca połowę orkiestry (...)


Więcej na ten temat przeczytacie w aktualnym wydaniu Gazety Kociewskiej.