„Nie mam za co żyć...” - Emeryci i renciści skarżą się, że brakuje im na podstawowe potrzeby
Emeryci i renciści nie mają lekko. Sporą część otrzymywanych świadczeń muszą wydawać na lekarstwa i opłaty mieszkaniowe. Jest to tym większy problem, im niższa jest wysokość emerytury czy renty. Niejednokrotnie otrzymywaliśmy sygnały od naszych Czytelników, którzy żalili się, że nie mają za co żyć. – Dostaję najniższą emeryturę, niecałe 900 zł – mówił pan Marian, mieszkaniec os. Kopernika. – 400 zł wydaję na mieszkanie, 200 na lekarstwa. Zostaje mi 300 zł... Nie wiem czy kupić sobie za to jedzenia, czy może proszek do prania i artykuły higieniczne. Ceny drożeją, a emerytury podnoszone są o kilka złotych... Nie mam już sił na to wszystko – żali się nasz Czytelnik.
30.07.2016 02:09
17