Na publicznej imprezie za prawie ćwierć miliona złotych mieszkańcy usłyszeli masę przekleństw i wulgaryzmów!
„To jest po*ebane. Ludzi jest ku*wa pod sam sufit” - Wielkie święto gminy, czy wielka wtopa władz?!
Na początku lipca tego roku w Skarszewach odbyły się tradycyjne Sobótki, które przyciągnęły tłumy mieszkańców nie tylko z gminy Skarszewy, ale i z całego regionu. Na terenie Skarszewskiego Centrum Sportu bawiły się tłumy. Do występu zaproszono znanych wykonawców: Elektryczne Gitary oraz Ewelinę Lisowską, którzy byli supportem dla – jak ogłaszano w zapowiedziach – gwiazdy wieczoru – Kuqe 2115. Ludzie bawili się, tańczyli i korzystali z pięknej, letniej pogody, aż do czasu ostatniego koncertu, kiedy to ze sceny – na wydarzeniu zorganizowanym w większości z publicznych środków i skierowanym do wszystkich grup wiekowych, w tym małych dzieci – zaczęły szeroką strugą płynąć przekleństwa. Wykonawca nie gryzł się w język i raz za razem wykrzykiwał słowa powszechnie uważane za wulgaryzmy, nie tylko w piosenkach, ale także podczas monologu skierowanego do publiczności. Część mieszkańców, nie kryjąc zażenowania, skierowała się do wyjścia. A my skierowaliśmy do władz gminy niewygodne pytania.
26.09.2025 06:00
6