- Ustaliliśmy, że dziewczynka oddaliła się z podwórza w pobliżu miejsca zamieszkania i wędrowała bez opieki po ulicach Starogardu Gd. - informuje st. asp. Marcin Kunka z KPP w Starogardzie Gd. Jak ustaliła policja, rodzice dziecka byli trzeźwi.
Dziecko o mało nie wpadło pod nadjeżdżający autobus, zauważyła je nasza fotoreporterka.
- Rzuciłam się, by uratować dziecko przed tragedią - mówi Edyta Lichy.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze