Wypadek z udziałem autobusu PKS - ranne dzieci w wieku 13 i 14 lat

Przypuszczam,że nikt z Was nawet nie był świadkiem tego wypadku,a wiecie najwięcej i jesteście najmądrzejsi. Może nikt z Was nie pomyślał co czuje taki niewinny człowiek, co on mógł za to,że dzieciaki wparowały mu pod koła? Może on tak samo jak rodzina tych maluchów nie może spać po nocach, bo coś takiego miało miejsce.. Ruszcie trochę mózgami i zastanówcie się dwa razy za nim cokolwiek napiszecie..

Komentarz zablokowany

Moze test na narkotyki robic w tego typu wypadkach z udziałem nieletnich.Moda na niepalenie przeszła w mode na dopalacze . Juz wolałbym gdy moje dzieci paliły niz wciągały.jakieś ścierwo

Tak pewnie łatwo jest oskarżyć kierowce , piesi włażą nie patrzą i co z tego że są pasy to nie znaczy że ktoś ma się wbijać na ulice i momentalnie wszyscy staja bo np. księżniczka idzie a taka lodówa jak autobus nie wyhamuje tak szybko jak osobówka, więc morał taki więcej ostrożności i rozglądania się!

wina była kierowcy , potrącił na przejściu

włażą na ulicę jakby to ich była -święte krowy i cielaki....gimbasów trzeba nauczyć jak się przechodzi przez jezdnię....

Polonista tego nie pisał... Trzy zdania, a tyle błędów...