wtorek, 5 sierpnia 2025 12:25
Reklama
Reklama

„Byłem marionetką w rękach diabła”. Ciężki los, który się odmienił – historia byłego narkomana

Pochodzi z patologicznej rodziny. Trafił do domu dziecka. W swoim życiu doświadczył wiele przemocy. Brał narkotyki, był zdemoralizowany, wpadł do bardzo głębokiego bagna, z którego udało mu się wydostać. Dziś jest mężem, ojcem dwójki dzieci i pedagogiem pomagającym młodzieży, która jest jak kiedyś on, na niewłaściwym torze. Jak udało mu się zmienić swoje życie?
„Byłem marionetką w rękach diabła”. Ciężki los, który się odmienił – historia byłego narkomana


Historia Dobromira „Maka” Makowskiego pokazuje, że nigdy nie jest za późno, aby zmienić swoje życie. Mimo, że świat walił mu się na głowię, czuł, że nie ma już dla niego żadnej  nadziei, udało mu się odmienić swoje życie. Z pewnością nie było to łatwe. Ludzie znajdujący się blisko, mówili, że nic z niego nie będzie. Jego organizm był zniszczony przez narkotyki i inne używki, do tego stopnia, że trudno było mu złożyć poprawne zdanie. Był bardzo wycieńczony.
Czarny, smutny świat
Jak miał 1,5 roku trafił do domu dziecka. Jego rodzice pobili milicjanta i trafili do więzienia. Jednak jego wspomnienia z rodzinnego domu nie były zbyt kolorowe. Zapach, który pamięta z dzieciństwa, to woń alkoholu, którego nadużywał jego ojciec. Po pięciu latach wyszedł z domu dziecka i mieszkał tylko z ojcem, jego rodzice się rozeszli. Matka została prostytutką. W domu była przemoc, dochodziło do awantur. Ojciec bił go kablem, rzucał o ścianę. Wówczas, jak mówi, nienawidził Boga. Zaczął okradać kolegów w szkole.
– Wtedy usłyszałem po raz pierwszy, że jestem zerem, że do niczego w życiu nie dojdę, to strasznie bolało – opowiada Dobromir „Mak” Makowski. – Rosłem w przekonaniu,  że nikim nie będę. Nienawidziłem ludzi, którzy tak łatwo mnie oceniali. W sercu czułem, że chciałem być inny.
Mając osiem lat znalazł się pod tymczasową opieką matki, która nie radziła sobie z własnymi emocjami i smutki topiła także w alkoholu. Pewnego dnia w ataku agresji złamała mu nos. Dobromir nie mógł znaleźć w nikim oparcia.
Brak perspektyw?
Trafił do pogotowia opiekuńczego, myślał, że tam będzie bezpieczny. Okazało się, że relacje, które panują pomiędzy młodzieżą są okrutne a dorośli pedagodzy na to nie reagują.
– To było bardzo okrutne – przyznaje „Mak” Makowski. - Pierwszą sytuację jaką tam zobaczyłem, to było uderzenie w twarz dziewczyny przez wychowawcę. To było straszne, miało być tu bezpiecznie a powtarzały się schematy z mojego domu. Chłopcy podzielili się na grupy, bili innych, okradali, wykorzystywali seksualnie. Miałem 11 lat i zobaczyłem jak świat pedagogiki w to nie ingeruje. W pokoju mieszkałem z chłopakiem, który próbował zamordować swojego kolegę.
Wtedy ktoś po raz pierwszy dał mi rozpuszczalnik i zaproponował ucieczkę z pogotowia. Spędzili pierwszą noc w kanale, wąchali rozpuszczalnik, dookoła biegały szczury. Później złapała go policja i trafił do domu dziecka. Tam przedawkował rozpuszczalnik i trafił na OIOM. Lekarze walczyli o jego życie. Udało się, jednak ta trudna droga nie miała jeszcze końca. Pani pedagog wysłała go do ośrodka leczenia uzależnień.

Reklama

 

Cały tekst można przeczytać w papierowym wydaniu Gazety Kociewskiej!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

gg 12.01.2015 09:46
jaka marionetka! To ty chłopie sam zdecydowałeś o swoim życiu. Typowe dla uzależnionego, zrzucanie winy na innych : rodzinę , diabła itd

Reklama
10.01.2015 22:34
A czy to ważne, ważne jest to że jak będziesz na samym dnie usłyszysz pukanie od spodu...graty

10.01.2015 11:35
Ale co z tego wynika? To jakiś starogardzianin?

KOMENTARZE
Autor komentarza: mmmTreść komentarza: Sama manifestacja ok, chociaż nie wiem jaki to ma sens skoro obecnie pewnie z 99% Polaków (włącznie z politykami) jest przeciwko nielegalnej imigracji. Problemem jest fakt, że tego typu akcje przyciągają też niestety różnych idiotów. Wystarczy poczytać komentarze na fb. Na szczęście widzę, że te najgorsze usuwacie i bardzo dobrze.Data dodania komentarza: 21.07.2025, 13:28Źródło komentarza: Obcokrajowiec uderzony zgrzewką wody i zwyzywany. Sprawą zajęła się policjaAutor komentarza: KaśkaTreść komentarza: Obwodnicy nie ma i nie będzie tak jak nie ma przejazdów pod torami i nowego wiaduktu w Starogardzie.Data dodania komentarza: 16.02.2025, 06:32Źródło komentarza: WAŻNE: Duże zainteresowanie budową obwodnicy Starogardu Gdańskiego. Wpłynęło 12 ofertAutor komentarza: Stanisław SierkoTreść komentarza: ... każda promocja pięknych miejsc Kociewia, a szczególnie miejsc NAJBLIŻSZYCH naszym sercom i najbliższych odległościowo jest CENNA ... brawo ... liczę na kontynuację ... pozdrawiam wszystkich aktualnie pracujących w Wydawnictwie Pomorskim ... Stanisław Sierko, były redaktor naczelny "Gazety Kociewsakiej" ...Data dodania komentarza: 14.02.2025, 20:42Źródło komentarza: Historia i dziedzictwo Borów Tucholskich – niezwykłe miejsca, które warto odwiedzićAutor komentarza: DjTreść komentarza: Szkoda, że f-sz czynni e służbie ten dzień obchodzą jak każdy inny. Każda formacja dostaje nagrody na swoje święto, ale to SW stan umysłuData dodania komentarza: 13.02.2025, 22:43Źródło komentarza: Święto Tradycji Służby Więziennej - spotkanie z emerytowanymi funkcjonariuszamiAutor komentarza: Duda AndriuTreść komentarza: Bla bla bla nudyData dodania komentarza: 11.02.2025, 22:11Źródło komentarza: O polityce, wyborach i haniebnej wypowiedzi minister Nowackiej. Felieton Piotra SzubarczykaAutor komentarza: KaśkaTreść komentarza: Same bzdety. Propaganda jak to jest dobrze za rządów PO. Ściema.Data dodania komentarza: 11.02.2025, 04:57Źródło komentarza: Inwestycje w gminach powiatu starogardzkiego (cz. 2)
Reklama
Reklama
Reklama