Czytaj w Gazecie Kociewskiej

Witam, widzę że tamat paliwa, norn oraz tego co dzieje się z tzw. oszczędnościami bądź przepałam nabiera tempa...jestem osobiście ciekaw opinii innych użytkowników portalu, pozdrawiam.

Najlepszym sposobem wyjasnenia TEJ nieprzyjemnej i nie utrzciwej sytaci obciazania kierowcOw kosztami ogzewaniA pojazduw jest skierowanie odpowiednich organOw kontroli. Trzeba za przestac tradycja PRL-u i zatrudnic utrzciwych i sumiennych do kierowani TA FIRMA

Nie wiem, czy Pan/pani opisujący kradzieże paliwa wie że normy nie rosną a tylko maleją, dodatkowo pojazdy użytkowane przez PKS nie jeżdżą na paliwie takim jak na zwykłych CPN-ach tylko z dużą, podkreślam dużą domieszką biokomponentów, co ma zdecydowany wpływ na spalanie jak również wiek tych pojazdów przyczynia się do spalania. Chciał bym również dodać iż w pojazdach zamontowane są GPS, przy naj mniej w towarowych i monitorowane jest na bieżąco zużycie paliwa. Więc z całym szacunkiem dla Pana/pani n

Nie wiem, czy Pan/pani opisujący kradzieże paliwa wie że normy nie rosną a tylko maleją, dodatkowo pojazdy użytkowane przez PKS nie jeżdżą na paliwie takim jak na zwykłych CPN-ach tylko z dużą, podkreślam dużą domieszką biokomponentów, co ma zdecydowany wpływ na spalanie jak również wiek tych pojazdów przyczynia się do spalania. Chciał bym również dodać iż w pojazdach zamontowane są GPS, przy naj mniej w towarowych i monitorowane jest na bieżąco zużycie paliwa. Więc z całym szacunkiem dla Pana/pani nikt w PKS Starogard Gd. nie brudzi sobie rąk ściąganiem paliwa. Dodatkową informacją niech będzie fakt iż wszystkie oszczędności wynikające z rzetelnej i prawidłowej jazdy kierowcy naj pierw są wykorzystywane dla potrzeb Firmy a dopiero na sam koniec rozliczane jako oszczędność dla kierowców. Pozdrawiam.

Napiszcie prawdę, że tu chodzi o to by ci biedni kierowcy nie kradli paliwa. Jeżeli zużycie paliwa stale rośnie to wiadomo że coś jest nie tak. A tak na marginesie to jaki dyrektor by nie był to zawsze jest coś nie tak. Może lepiej nich ci zbuntowani idą popracować na normalnych warunkach do prywatnego przewoźnika. Jak ktos w tych czasach pracy nie szanuje to niech idzie gdzie jest lepiej. Dziś gdy każdy ma samochód i jest kilka firm na rynku takich jak PKS to wogóle cud że ta spółka jeszcze jako tako sobie radzi. Mam pytanie do pana Ulicznego czy zainteresował się tym faktem dlaczego prywatni przewoźnicy nie jeżdżą już na trasach z których zrezygnował PKS? A jak PKS jeździł to też tam jeździli. PKS podlega pod powiat a powiat który zatwierdza rozkłady jazdy prywatnym firmom działa na szkodę PKS. Może to jest temat do przeanalizowania i zajęcie się nim.

To nie wina kierowców a czasów rodem z PRL-u, które panują w tej firmie... PKS szuka oszczędności przede wszystkim w pracy ludzi, ich sposobie jazdy jak również oszczędnościach paliwa, które są wykorzystywane na zupełnie inne cele niż zawarte w umowie z pracownikami... Tak się nie postępuje bo jest to po prostu okradanie pracowników za ich uczciwą i rzetelną pracę.

Panowie kierowcy Wam to już wszystko się nie podoba.Miedzy Starogardem a miejscowościami docelowymi jeżdzicie jak wożnica w konia,blokujecie drogi.za Wami robią się korki .Czas przejazdu wymiśliła Wam Żona wożnicy,Waszą nieudolność kierujecie do prasy.Jak co niektórzy kierowcy brali po 400 lub więcej za oszczędności paliwa to nie było "buntów"