Zarzuty postawione – "o wyprzedzaniu nie ma mowy”

- Na jakim etapie jest sprawa tragicznego wypadku przy ulicy Skarszewskiej w Starogardzie Gd., w którym śmierć poniosła 25 - latka?

- Postępowanie już weszło w fazę zarzutów i sprawca tego wypadku ma już postawiony zarzut - art. 177 paragraf 2 KK - spowodowanie wypadku drogowego, którego konsekwencją jest ciężkie uszkodzenie ciała lub śmierć człowieka. Sprawca częściowo przyznał się do stawianego mu zarzutu. Z jego wyjaśnień wynika, że wina powinna się rozłożyć, co też czasami się zdarza w analizie wypadków drogowych. Twierdzi, że pokrzywdzone osoby wbiegały na przejście dla pieszych, co w znacznej mierze utrudniło mu podjęcie odpowiedniego manewru i zatrzymanie pojazdu. Tak się tłumaczy sprawca, taka linię obrony przyjął.  

- Czy to prawda, że wyprzedzał przed przejściem dla pieszych?

- O wyprzedzaniu mowy nie ma. Sprawca dojeżdżał do przejścia dla pieszych, co prawda tam był już teren niezabudowany, jednak jest znak pionowy ostrzegawczy, co zobowiązuje kierowcę do podjęcia odpowiednich decyzji wcześniej. Trzeba wziąć pod uwagę, że przy tego rodzaju zdarzeniach pojawia się wiele bardziej lub mniej wiarygodnych informacji.

- A czy wiadomo z jaką prędkością jechał?

- Nie mamy jeszcze opinii biegłego w tej sprawie. (...)

Cały wywiad z prokuratorem Zbigniewem Sulewskim w dzisiejszym wydaniu Gazety Kociewskiej.