wtorek, 16 grudnia 2025 04:26
Reklama

Na razie cały czas patrzę do przodu

KOCIEWIE. Był pracownikiem banku, starostą, kandydatem na prezydenta. Rozmowa ze Sławkiem Neumannem, posłem Platformy Obywatelskiej z Starogardu Gd., który okupował komitet Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Starogardzie Gd. Działał w KPN, w Ruchu Stu, teraz jest posłem Platformy.
Na razie cały czas patrzę do przodu
- Jaką drogę przebył Sławek Neumann od czasu kiedy okupował komitet Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Starogardzie Gd. do dziś?
 - (Śmiech) To był styczeń 1990 r. To jest osiemnaście lat. To już wiek dojrzały. Droga chyba ciekawa, dająca wiele doświadczenia, satysfakcji. Nie robiłem jeszcze takiej retrospekcji. Nie na tym etapie. Myślę, że jak będę na emeryturze. Na razie cały czas patrzę do przodu.

- Na pewno są rzeczy z których jest pan zadowolony ale i takie, z których jakby mniej?
- Nie zawsze wszystko się udaje. Polityka interesowała mnie wcześniej. Pasją stała się w latach dziewięćdziesiątych. To Była Konfederacja Polski Niepodległej i pamiętne akcje, które wówczas przeprowadzaliśmy. Potem byłem najmłodszym radnym w mieście. To był rok 1994. Miałem wtedy 26 lat i zostałem członkiem Zarządu. To byłą druga kadencja samorządu miejskiego. Bardzo dużo nauczyłem się od Pawła Głucha, który wtedy był drugą kadencje prezydentem Starogardu Gd. Nigdy tego nie ukrywałem, że zaimponowała mi jego pracowitość i zaangażowanie. Można o nim wiele mówić ale pracowitości i merytorycznego podejścia do spraw nie można mu odmówić. To była olbrzymia nauka. To było takie zderzenie się z władzą wykonawczą. Podejmowało się decyzje, które dotykały ludzi. To byłą nauka odpowiedzialności za to co się robi, co się też mówi. Można wiele powiedzieć, kiedy nie ma się żadnej odpowiedzialności ale jeżeli już się zostaje szefem stowarzyszenia czy jakiejś struktury, organizacji czy firmy, to odpowiada się za ludzi, za ich życie zawodowe czy społeczne. Za ludzi się odpowiada, podejmując decyzje. Oni muszą czuć, że mają podobne poglądy...

- Ojcowska ręka?
- W cudzysłowie, ale w zasadzie tak, bo jeżeli ktoś zostaje obdarzony zaufaniem i zostanie wybrany na stanowisko, to ci ludzie oczekują od niego, ze będzie dobrze reprezentował ich interesy i podejmował w ich imieniu trafne decyzje. Ktoś kto nie ma predyspozycji nie powinien być na takich stanowiskach, bo to jest pewne, że zaszkodzi tym społecznościom.

- Potem była praca w banku. To było nowe doświadczenie.
- Tak. Skończyłem Szkołę Bankową. Zawodowo wiedziałem co chcę zrobić. Ja ten bank budowałem od zera. Byłem pierwszym w Starogardzie pracownikiem oddziału, musiałem zbudować strukturę Banku Komunalnego (dziś Nordea). Potem była budowa obiektu przy Alei Wojska Polskiego. Miałem doświadczenia w skali mikro, bo wcześniej budowałem własny dom. Jako dyrektor filii miałem obowiązek pilnować tego całego przedsięwzięcia. Decyzje zapadały w centrali ale to ja byłem na pierwszej linii.

- Pamięta pan otwarcie?
- Tak, trochę potu i “krwi’ tam zostało. Kiedy powstał oddział, to się rozrastał. Większość ludzi, którzy tam pracują ja przyjmowałem do pracy. Mam nadzieję, że tam na mnie nie narzekają.

- Potem został pan starostą.
- To był okres mojej mniejszej aktywności politycznej. Prowadziłem Ruch Stu, kampanię Andrzeja Olechowskiego. To była bardziej praca hobbystyczna, niż polityczna. Zostałem starostą starogardzkim ponad pięć lat temu. Startując do wyborów nie planowałem tego. Raczej chciałem być w Radzie Miejskiej. Nie będę mówił dlaczego tak się stało.

- Było trudno?
- Tak. Tu decyzje były naznaczone moją osobą. Wszystkie negatywne decyzje są kojarzone ze starostą.

- Szpital siedzi dalej w głowie?
- Tak, siedzi. To problem, który wymaga załatwienia. Sprawa jest po konsultacjach społecznych. Siedem ustaw ma trafić do Sejmu. Mają pokazać nową strukturę funkcjonowania służby zdrowia. Mają dać szansę takim szpitalom jak starogardzki na to, żeby się odbudowały.

- To będą zdrowe zasady?
- Mam nadzieję. Mają to być normalne zasady rynkowe oparte o działalność spółki w ramach Prawa Handlowego. Chcemy nareszcie przestać mówić o tym politycznie a zacząć mówić bardzo merytorycznie. Nie zgadzam się z takimi hasłami, że jeżeli przekształcimy szpital w spółkę, to jest to prywatyzacja. To wcale nie jest prywatyzacja! Nawet gdyby była częściowa ( jakiś procent weźmie prywatny inwestor), to nie jest żadna tragedia, bo ja mam przykład w Starogardzie. Stacja dializ jest całkowicie prywatna. Ludzie są leczeni na lepszym poziomie i całkowicie za darmo. Do było, jak pan pamięta przetarcie bardzo burzliwe. Były doniesienia do CBA, ABW, prokuratury. A jednak pokazaliśmy, ze możemy mieć nowoczesną stację dializ, ludzie mogą być leczeni na tych samych zasadach czyli z kontraktu NFZ nie płacąc za to nic.

- Muszę tu wspomnieć o mojej “wpadce” dotyczącej sprzedaży budynku, w którym właśnie się znajdujemy. Napisałem, że to pan sprzedał budynek byłych warsztatów szkolnych Mariuszowi Szwarcowi. Tymczasem prawda jest taka, że sprzedał Zarząd Powiatu pierwszej kadencji, kiedy starostą był Andrzej Grzyb. Sypię popiół na głowę i przepraszam. Przy okazji. Dlaczego biuro w tym miejscu, a nie tradycyjnie w ratuszu na rynku?
- Za mojej kadencji spłacone zostały wszystkie zobowiązania, bo płatności odbywały się ratami. Jak przeczytałem to w „Gazecie Kociewskiej” pomyślałem, że od razu mogą to podchwycić media ogólnopolskie. Nie chciałbym się tłumaczyć z niepopełnionych win. Dlaczego w tym miejscu? Potrzebowałem biura nie tylko dla siebie ale i dla Zarządu Powiatowego PO, który wynajmuje jego część. Andrzej Grzyb potrzebował mniejszego biura dla siebie dlatego wybrał ratusz.

- Ale te pomieszczenia w ratuszu wcale nie są funkcjonalne. Osoba mniej sprawna ruchowo czy starsza nie ma szans wdrapać się na piętro.
- Sam pan sobie odpowiedział na pytanie. Tamte pomieszczenia są niefunkcjonalne. Tu jest winda, tam nie ma, tu są toalety dla interesantów, tam nie ma. Moje drugie biuro poselskie jest w Gdańsku - Wrzeszczu na Manhattanie. To nie jest taka dziwna rzecz. Nie będę miał biur w Malborku, Kwidzynie czy Tczewie. Uważam, że jeżeli jestem posłem stąd, to starogardzianie muszą mieć możliwość, aby tu przyjść i spotkać się w normalnych warunkach. Oczywiście, można zrobić pięć biur i każde byle jakie. Na biuro mam 10 tys. zł. Muszę utrzymać z tego pracowników, zapłacić czynsz, media i kupić materiały biurowe. Miasto chciało za pomieszczenia w ratuszu wyższej ceny za metr kwadratowy niż płacę tutaj.

- Spierał się pan z Mariuszem Szwarcem czy w Starogardzie powinna powstać galeria handlowa w miejscu byłego “Neptuna”. 
- Teraz jest właścicielem tego terenu i być może zmieni zdanie i uzna, że to ja miałem rację. To nie jest tak, że mieliśmy jakieś układy. Znamy się, jak z większością przedsiębiorców w mieście. 10 lat w starostwie. To nie jest złe, bo jesteśmy w stanie wiedzieć o sobie więcej. Głosy, które dostałem, to głosy ludzi, którzy mnie znają.

- Zanim został pan posłem ubiegał się pan o urząd prezydenta Starogardu Gdańskiego. Cieszy się pan, z perspektywy czasu, że nim pan nie został? Nie ma czego zazdrościć prezydentowi Edmundowi Stachowiczowi, bo ma kilka orzeszków do przegryzienia.
- I tak i nie. Startując do wyborów zarówno ja jak i Edek Stachowicz mieliśmy świadomość tego, w jakiej sytuacji jest miasto. Dla mnie zaskoczenia nie ma. Wiedzieliśmy o sprawie Polsatu, czym grozi kiedy się zakończy. Znaliśmy możliwości budżetowe. To jest trudna sytuacja. Decyzja o starcie nie bardzo mnie cieszyła. Decyzja trudna. Walczyłem wtedy o drugą kadencję w powiecie i byłem starostą. Platforma miała zadanie obronić swoją pozycję w powiecie i to było dla mnie najważniejsze. Ale uznaliśmy, że należy spróbować. To była bardziej decyzja Platformy niż moja. Był kandydat, który był przygotowywany wcześniej, ale się wycofał w ostatnich miesiącach więc nie miałem wyjścia.

- Praca w banku pozwala panu widzieć więcej od innych i lepiej, niczym szachista przewidzieć ruchy przeciwników?
- Odpowiedzialność polityka polega na tym, żeby przewidywać co się będzie działo, a władze wykorzystywać do realizacji programu. Tym się różnimy. Są różne opcje polityczne i ludzie wybierają ich pomysł na rządzenie.

- Tak naprawdę przeciętnemu Kowalskiemu trudno się połapać czym się różni PiS od Platformy Obywatelskiej.
- Trudniej jest podczas wyborów lokalnych, łatwiej podczas parlamentarnych. Różnice są bardziej widoczne. W Sejmie odbywa się swoisty teatr i na tym polega demokracja. Ludzie muszą mieć możliwość wyboru. Nic lepszego nie wymyślono. To, że jest opozycja, która nas kontroluje, gdzie ludzie mają do wyboru tego, tego i jeszcze tamtego polityka, to jest OK. Wcześniej Sejm był trochę dziwny, bo był wielopartyjny. Dziś jest bardziej stabilny. Nie ma stabilnego systemu, kiedy w Parlamencie jest 20 partii. Wtedy jest anarchia. Wszystkie państwa, które mają ukształtowane tradycje parlamentarne mają w parlamencie dwie, trzy partie, góra pięć. Jeżeli mamy duże, wielotysięczne partie, to może być tak, że któremuś członkowi nie podoba się inny zawodnik w drużynie. To jest naturalne. W drużynie piłkarskiej też nie wszyscy muszą się lubić. Ważne jest to, żeby pobudzić w społeczeństwie chęć zrzeszania się i uczestnictwa w tych partiach, żeby nie były one kanapowymi. Kilkuset członków w takim powiecie jak nasz i możliwość wymiany poglądów, buduje lepsze rozwiązania wyżej, bo mamy informacje od naszych członków, do których mamy zaufanie.

- Jest pan luzakiem? Mówi się do pana Sławek.
- Czasem moje otoczenie mówi, że jestem zbyt bezpośredni. Dla mnie ważne jest żeby nie być niepoważnym, A Sławek to nie chwyt marketingowy. Po prostu wszyscy tak do mnie mówią.

- Ilu wywiadów udzielił pan jako poseł? Czy sejmowi dziennikarze potrafią zatruć życie?
- Miałem wywiady w Telewizji Biznes, radiowej Trójce, TVN 24, Wprost pytał mnie o Komisję Finansów Publicznych. Dziennikarze sejmowi są bardzo specyficzni. Trzeba tam pojechać i to zobaczyć. Takiej presji kamer, fleszy i dziennikarzy na metr kwadratowy nie spotyka się nigdzie. W korytarzach, nie ważne która jest godzina, zawsze siedzi jakiś dziennikarz. Dziennikarze są też po to, żeby kontrolować pewne zachowania polityków i ja to rozumiem. Problem staje się wtedy, bo nie wiem dlaczego jest taka mania wśród dziennikarzy telewizyjnych, że oni łapią z kamerą klienta, który wychodzi w przejściu. Natychmiast robi się taki ludzki wianuszek i nie można przejść. To jest też nasze miejsce pracy i czasami trzeba się wręcz przepychać, bo akurat ktoś udziela wywiadu. Naokoło jest dziesięć kamer, dwudziestu fotoreporterów i jeszcze dziennikarze radiowi i prasowi. Trudno ich nie rozumieć, bo każdy chce mieć newsa pierwszy.

-Kiedy zdenerwował się pan na dziennikarzy?
- Podczas debaty zdrowotnej. Brało w niej udział ponad stu posłów. Fakt, że na sali było kilkudziesięciu. Wszystkie media komentowały to tak “Proszę bardzo. Taka ważna debata, a posłowie wcale się nią nie interesują”. W tym samym czasie dziennikarze mieli za drzwiami komisje, w których pracowali posłowie.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Mucha 15.03.2008 06:34
Dyrektorze z nadania partyjnego weź się do roboty, bo masz co robić.

podsumowanie 13.03.2008 12:19
Niestety człowiek mediów, tylko wywiady co to on robi i planuje zrobić ,ale czy w końcu coś zrobił ?

Arek 12.03.2008 17:52
JS kłamie a potem przeprasza Taki to juz dziennikarz

K. 12.03.2008 15:59
Sławeczku - mój posełku. A może zamiast wywiadu na kolanach warto zapytać, co pan poseł konkretnie zrobił dla Starogardu Gdańskiego?

x 12.03.2008 11:54
typowy czlowiek naszych czasów !

Reklama
Reklama
Polska Filharmonia Bałtycka im. Fryderyka Chopina w Gdańsku zaprasza na koncerty symfoniczne i wydarzenia w grudniu 2025 Polska Filharmonia Bałtycka im. Fryderyka Chopina w Gdańsku zaprasza na koncerty symfoniczne i wydarzenia w grudniu 2025 Koncerty symfoniczne i wydarzenia organizowane i współorganizowane przez PFB w grudniu Sala Koncertowa PFB5/12/2025, piątek, godz. 19:00Bilety wyprzedaneKoncert symfoniczny – Dziadek do orzechówPAWEL JAREMCZUK JAREMCZUK.PLWystąpią:Orkiestra PFBGeorge Tchitchinadze – dyrygentJanusz Zadura – narracjaProgram:Piotr Czajkowski – Dziadek do orzechów (wybrane fragmenty)Czas trwania koncertu: ok. 80’Historię rozsławioną przez balet Piotra Czajkowskiego, zawartą w libretcie Mariusa Petipy według opowiadania Dziadek do orzechów E.T.A. Hoffmanna, zna cały świat. Kilkuletnia Klara w wigilijną noc rozpoczyna magiczną podróż, pełną ożywionych zabawek, mysich armii i Krainy Słodyczy, z niezapomnianym "Walcem Kwiatów" i barwnymi tańcami. Wszystko to znajduje odbicie w pięknej muzyce, którą zagra Orkiestra PFB pod batutą swojego szefa artystycznego George’a Tchitchinadze. Fragmenty baśniowej opowieści przybliży aktor Janusz Zadura.--Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku: Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski---Sala Koncertowa PFB6-7/12/2025, sobota-niedziela, godz. 12:00Bilety w cenie: 33-90 złKoncert familijny – Dziadek do orzechówWystąpią:Dziadek do orzechów dla dzieci fot. Jacek KlejmentOrkiestra PFBGeorge Tchitchinadze – dyrygentJanusz Zadura – aktor, narracjaW programie:Dziadek do orzechów – Piotr CzajkowskiDziadka do orzechów uwielbiają wszyscy – starzy i młodzi. Ponieważ tytuł ten cieszy się wielką sympatią naszych widzów, w tym roku balet Piotra Czajkowskiego Orkiestra Polskiej Filharmonii zagra aż trzykrotnie, w tym dwa razy jako koncert familijny. Będzie to nieco skrócona wersja muzyki prezentowanej w piątkowy wieczór, z obszerniejszą narracją aktora Janusza Zadury, który przybliży niuanse libretta, które opowiada o fantastycznym świecie, w którym każdy chciałby się znaleźć na kilka chwil. Dziecięca wyobraźnia pozwala kwiatom śpiewać, zwierzętom i zabawkom mówić, a małej Klarze przeżywać niesamowite przygody. Dajmy się im porwać i my!--Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku: Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski---Sala Kameralna6-7/12/2025, sobota-niedziela, godz. 18:00Bilety wyprzedaneRecital pianistyczny – Piotr Pawlak Piotr Pawlak fot. Agnieszka WiraWystąpi:Piotr Pawlak – fortepian/ półfinalista tegorocznego Konkursu ChopinowskiegoProwadzenie: Konrad MielnikW programie:Ferenc Liszt – Sonata h-moll S. 178 [31’]Fryderyk Chopin – Sonata h-moll op. 58 [28’]Piotr Pawlak to jeden z najbardziej wszechstronnych polskich pianistów młodego pokolenia. Zwycięzca i laureat wielu międzynarodowych konkursów (wygrał m.in. V Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Maj Lind w Helsinkach w 2022), jednak paradoksalnie największą popularność przyniósł mu konkurs, w którym nie dostał się do finału, chociaż podczas Konkursu Chopinowskiego 2025 wielu widziało go w gronie finalistów i to na czołowych miejscach. Jurorzy zdecydowali inaczej, jednak ten gdański artysta wieku talentów (oprócz kariery pianistycznej, jest też laureatem konkursów organowych i olimpiad matematycznych, a studiuje dyrygenturę) zyskał gigantyczną popularność. W Gdańsku zagra kompozycje Liszta i Chopina. --Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku: Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski---Sala nad Motławą 9/12/2025, wtorek, 13:30Bilety w cenie: 39 zł (jeden bilet obejmuje wstęp jednego dziecka i opiekuna)Czuła muzyka dla SmykaWarsztaty umuzykalniające dla maluszków i ich opiekunówProwadzenie: Ewelina Bronk-MłyńskaWiek: 1-4 latCzas trwania: ok. 45 min. Zapraszamy na wyjątkowe warsztaty stworzone z myślą o najmłodszych dzieciach oraz ich opiekunach. Czuła muzyka dla Smyka to przestrzeń wspólnego odkrywania świata dźwięków, rytmu i bliskości. W kameralnej, ciepłej atmosferze dzieci doświadczają różnorodnych brzmień, rozwijają wrażliwość muzyczną i ruchową, uczą się przez zabawę i naturalną ekspresję, budują więź z opiekunem poprzez wspólne muzyczne aktywności.Zajęcia prowadzone są przez Ewelinę Bronk-Młyńską (certyfikowaną instruktorkę I i II st., członkini Polskiego Towarzystwa im. E. E. Gordona, absolwentkę Akademii Muzycznej im. S. Moniuszki w Gdańsku na wydziale instrumentalnym i wokalno-aktorskim oraz pedagożkę) w duchu uważności i radości, bez oceniania czy oczekiwań – tu liczy się radość z bycia razem i wspólnego muzykowania.--Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku: Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski--- Sala Koncertowa PFB12/12/2025, piątek, godz. 19:00Bilety w cenie: 27-100 złKoncert symfoniczny – Bartłomiej NiziołWystąpią:Bartłomiej NiziołOrkiestra PFBYuta Takahashi – dyrygentBartłomiej Nizioł – skrzypceProwadzenie: Konrad MielnikW programie:Johannes Brahms – Koncert skrzypcowy D-dur op. 77 [38']Przerwa [20']Léo Delibes – Coppélia (Suita nr 2) [25']Charles Gounod – Muzyka baletowa z opery Faust [15']Mieszkający w Szwajcarii znakomity polski skrzypek Bartłomiej Nizioł jest bohaterem przedostatniego koncertu symfonicznego naszej Orkiestry w tym roku. Razem z filharmonikami gdańskimi artysta zagra Koncert skrzypcowy D-dur op. 77 Johannesa Brahmsa. Ponadto usłyszymy Suitę nr 2 z baletu Coppélia Léo Delibes oraz muzykę baletową z opery Faust Charlesa Gounoda. Dyryguje Japończyk Yuta Takahashi. --Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku:Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski---Sala Dębowa13/12/2025, piątek, godz. 11:00Bilety w cenie: 16 złWarsztaty muzyczno-integracyjne dla seniorów – Muzyka nie zna wiekuProwadzenie: Eliza LudkiewiczPo raz pierwszy zapraszamy seniorów na zajęcia im dedykowane w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej. Muzyka nie zna wieku to sobotnie spotkania w niewielkim, kameralnym gronie, w niezobowiązującej atmosferze. Prowadząca Eliza Ludkiewicz (psycholożka, oligofrenopedagożka oraz arteterapeutka) zapozna uczestników z elementami muzykoterapii, ukazując, w jaki sposób muzyka może rozluźniać ciało i umysł, poprawić kondycję psychofizyczną, pobudzić kreatywność i uwolnić endorfiny. Część druga spotkania ma nieformalny charakter integracji przy kawie, herbacie i słodkiej przekąsce.--Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku: Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski---Sala Biała14/12/2025, niedziela, godz. 10:00 i 11:30Bilety w cenie: 19-60 złWarsztaty rodzinnego muzykowania – O Mikołaju, który przybył do FilharmoniiWystąpią:Carlos Peña Montoya – harfaDorota Pawlus – flet, scenariusz i prowadzenieGodz. 10:00 à wiek: do 5 latGodz. 11:30 à wiek: 6-10 latCzas trwania: ok. 50 min.Spotkanie rozpocznie się radosnymi zabawami muzycznymi i wspólną grą na instrumentach. Już po chwili pojawi się jowialny Mikołaj, a wraz z nim piękna muzyka i magia świątecznej atmosfery. Flet i harfa zabiorą dzieci w niezwykłą podróż do krainy elfów i fabryki prezentów, a opowieść dopełni barwna prezentacja multimedialna. Pamiętajcie, by zabrać swoje listy do Mikołaja – elfy muszą zdążyć przygotować wszystkie prezenty przed Świętami! Na zakończenie, podczas warsztatów plastycznych, wykonamy własne harfy, fleciki i muzyczne łańcuchy choinkowe.Warsztaty rodzinnego muzykowania to uczta muzyczna, jaką przygotowaliśmy dla rodzin z dziećmi. Czego możecie się spodziewać w te niedzielne przedpołudnia? Podczas każdego spotkania:• umuzykalnianie, gra na instrumentach, śpiewanie i taniec• bajka muzyczna, czyli część słowno-muzyczna lub słowno-taneczna• warsztaty plastyczne--Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku: Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski---Sala Kameralna14/12/2025, niedziela, godz. 12:00Bilety w cenie: 20-38 złKlasyka na Ołowiance – Piękno SonatWystąpi:Anna Wandtke – skrzypceDominika Glapiak – fortepian, prowadzenie i kierownictwo artystyczneW programie:Gabriel Fauré – Sonata na skrzypce i fortepian A-dur op. 13 [26’]César Franck – Sonata skrzypcowa A-dur [27’]Czas trwania koncertu: ok. 70'W 1875 roku Fauré skomponował swoją pierwszą Sonatę na skrzypce i fortepian, charakteryzującą się oryginalnością i formą, która zapoczątkowała nową erę francuskiej muzyki kameralnej. Jego język muzyczny dał podwaliny wszystkiemu, co później łatwo wychwycić i zamknąć w banalnym określeniu muzyka francuska. Zwiewność, łatwość osiągania spektakularnych napięć przy użyciu minimalnych środków, pewna nostalgia harmoniczna i dialog z wiekami przeszłymi, wynikające ze specyficznej edukacji odebranej przez Gabriela Faure, mieszającą się z postępowymi rozwiązaniami i powiewem impresjonizmu. Dziewięć lat po Sonacie nr 1 Gabriela Fauré, César Franck – mniej płodny w kameralnym gatunku – skomponował swoją jedyną sonatę, obecnie jedną z najczęściej granych, wielbioną przez wykonawców i odbiorców. Dzieło niebywałej urody, różnorodne i oprawione niesamowitą wręcz historią, której na koncercie w cyklu Klasyka na Ołowiance na pewno nie zabraknie.--Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku: Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski---Sala Koncertowa PFB19/12/2025, piątek, godz. 19:00Bilety w cenie: 32-131,50 złKoncert symfoniczny – Oratorium MesjaszWystąpią:Małgorzata Trojanowska, fot. M. HellerOrkiestra PFBRubén Silva – dyrygentPolski Chór Kameralny Schola Cantorum GedanensisJan Łukaszewski – przygotowanie chóruMałgorzata Trojanowska – sopranMałgorzata Bartkowska – altJacek Szponarski – tenorTomasz Raff – basProwadzenie: Krzysztof DąbrowskiW programie:Georg Friedrich Händel – Oratorium Mesjasz [120']Skomponowane przez Georga Friedricha Händla w 1741 roku dzieło to najpopularniejsza kompozycja Händla, a słynny chór "Hallelujah" z tego oratorium zalicza się do jego najbardziej rozpoznawalnych kompozycji wszech czasów. Dzieło to przyniosło kompozytorowi światową sławę i niezmiennie w każdej epoce przyjmowane jest z zachwytem. Stawiane bywa na równi z Pasją według św. Mateusza Jana Sebastiana Bacha. W Polskiej Filharmonii Bałtyckiej filharmonicy gdańscy pod wodzą Rubéna Silvy zagrają z Polskim Chórem Kameralnym Schola Cantorum Gedanensis oraz solistami: Małgorzatą Trojanowską, Małgorzatą Bartkowską, Jackiem Szponarskim i Tomaszem Raffem.Sponsor Specjalny--Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku: Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski---Sala Koncertowa PFB31/12/2025, środa, godz. 17:00 i 20:30Bilety w cenie: 218-430 złWielka Gala Sylwestrowa – Gary GuthmanGary Guthman , fot. Kinga Karpati, Daniel ZarewiczWystąpią:Orkiestra PFBMassimiliano Caldi – dyrygentGary Guthman – trąbka, flugelhornEwa Łobaczewska – śpiewTrio Wojciecha Gogolewskiego w składzie:Wojciech Gogolewski – fortepianPaweł Pańta – kontrabasAdam Lewandowski – perkusjaProwadzenie: Krzysztof DąbrowskiW programie: przeboje legend muzyki Złotej Ery Swingu; kultowe kompozycje B. Goodmana, D. Ellingtona, H. Jamesa, G. Millera, R. Noble’a, L. Primy, L. Hamptona, wiele wielkich hitów, takich jak Stardust, Bye Bye Blackbyrd, Lush Life oraz utwory Gary’ego GuthmanaTaki koncert jest raz w roku – w Sylwestra! Tym razem proponujemy wyjątkowy sposób spędzenia ostatniego dnia roku, z największymi przebojami muzyki jazzowej. Zadba o to wybitny trębacz (grający też flugelhornie) Gary Guthman. Ponadczasowe szlagiery wykona Ewa Łobaczewska, a z Orkiestrą PFB pod kierunkiem Massimiliano Caldiego zagra także Trio Wojciecha Gogolewskiego. Nie zabraknie też okolicznościowej lampki szampana. Będzie się działo.Główny Sponsor PFB – Mecenas Kultury--Sponsor Strategiczny PFB: Energa Grupa OrlenGłówny Sponsor PFB – Mecenas Kultury: PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Partner wydarzeń artystycznych PFB w 2025 roku:Ruch MuzycznyPatroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdańsk, Presto, Pomorskie.eu, Prestiż. Magazyn Trójmiejski Data rozpoczęcia wydarzenia: 10.12.2025
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: IcemarkTreść komentarza: Z tego co wiem na prawo w kierunku Putina skręcili tylko Węgrzy i Słowacy, chyba że się mylę?Data dodania komentarza: 9.12.2025, 10:23Źródło komentarza: Dlaczego Europa skręca w prawo?Autor komentarza: Endriu DuduTreść komentarza: Panie Szubarczyk czemu nie napisze pan w prost, że chcecie wyprowadzić Polsce z Unii Europejskiej i zostawić ją na pożarcie przez Ruskich? I zapewne pisząc Bóg, Honor, Ojczyzna ma pan na myśli polityczne szczury, które uciekły na Węgry do największego zwolennika Putinia w Europie? Jak wybuchła II WŚ 3/4 polityków uciekło na zachód a zwykli ludzie zostali i cierpieli przez te wszystkie lata i tu się nic nie zmieni. Patrioci z prawicy już pokazują jacy są bohaterscy, uciekając z kraju. Żałosne.Data dodania komentarza: 9.12.2025, 10:07Źródło komentarza: FELIETON: Francuski dziennikarz: Polska ratuje dziś Europę!Autor komentarza: Upadły AniołTreść komentarza: Wiadomo jak miała na imię ta dziewczyna ?Data dodania komentarza: 8.12.2025, 05:30Źródło komentarza: WAŻNE: Dwa tragiczne wypadki jednej nocy. Nie żyją dwie młode osoby, dwie inne walczą o życieAutor komentarza: Mlisewski590@gmailTreść komentarza: Dzie można odebrać jedzenie Bo ja nie mam nic do jedzenia Proszę odpisaćData dodania komentarza: 1.12.2025, 10:19Źródło komentarza: Nowe lodówki społeczne w Starogardzie! Gdzie się znajdują i co można do nich wkładać?Autor komentarza: CiekawskiTreść komentarza: Czy w autobusie szkolnym są pasy bezpieczeństwa?Data dodania komentarza: 27.11.2025, 12:57Źródło komentarza: Groźne zdarzenie drogowe. Autobus szkolny w rowie. Dzieci bez pomocy medycznej na miejscu stłuczki?!Autor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: wszesniej czy pozniej wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. takie historie sklaniaja do refleksij i sprawdzania swoich praw na czas, naprzyklad za pomoca materialow na stronie https://consultant.net.pl/, a nie wtedy, gdy jest juz za poznoData dodania komentarza: 26.11.2025, 15:46Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama