piątek, 5 grudnia 2025 08:44
Reklama

WAŻNE: Mało czasu na ratunek dla Mikołaja - jak najszybciej musimy powstrzymać nowotwór!

W Polsce nikt nie chce podjąć się operacji chłopca - nie ma lekarza, który by zoperował taki rzadki rodzaj guza w takim umiejscowieniu u dziecka! Ratunek jest tylko w szpitalu w Niemczech! Stan Mikołaja pogarsza się... - Jak najszybciej musimy zebrać ogromną kwotę pieniędzy, bo nasz syn jest w stanie bezpośredniego zagrożenia życia! Bardzo prosimy o pomoc... - apelują zrozpaczeni rodzice.
WAŻNE: Mało czasu na ratunek dla Mikołaja - jak najszybciej musimy powstrzymać nowotwór!

W połowie kwietnia rozpoczął się koszmar, który trwa do dziś... U małego Mikołaja zdiagnozowano nowotwór kości i chrząstki stawowej twarzoczaszki. Guz znajduje się w bardzo trudnym miejscu, między żyłą główną a pniem mózgu, który uciska... Jest podejrzenie, że to struniak - chordoma. Taki rodzaj nowotworu występuje bardzo rzadko, u dorosłych to raz na milion, u dzieci jeszcze rzadziej...

- Zaraz po Świętach Wielkanocnych Mikołaj zaczął źle się czuć. Skarżył się na ból głowy, wieczorem powiedział, że ma problemy z widzeniem... Myśleliśmy, że za długo grał w gry, że jest zmęczony. Gdy jednak następnego dnia ból nie mijał, synek zaczął wymiotować i powiedział, że widzi podwójnie, natychmiast pojechaliśmy do lekarza. Pediatra kazał nam na cito udać się do neurologa i okulisty... Terminy przyjęć na NFZ były dopiero na październik! Szybko załatwiliśmy wizytę prywatną. Zaniepokojony okulista dał nam skierowanie na oddział neurologiczny... - opisują rodzice. 
 

W szpitalu Mikołajowi zrobiono badania - rezonans głowy i tomograf, które pokazały okrutną prawdę... 
- Zmiana nowotworowa w głowie! Strachu, szoku i rozpaczy nie da się porównać z niczym innym... Nieznany jest stopień złośliwości, będzie wiadomy dopiero po badaniach histopatologicznych. Dotychczas wszystkie takie przypadki u dzieci były złośliwe... - tłumaczą. 
- W szpitalu zostawiono nas na kilka dni, lekarze nie wiedzieli, co zrobić... Niestety, okazało się, że w Polsce nie ma planu leczenia ze względu na brak lekarza, który operował tego typu nowotwór w takim umiejscowieniu u dziecka! Taką operację trzeba zrobić tylko przez przegrodę nosową... Jest to bardzo trudne. W innym przypadku ruszenie guza grozi paraliżem lub śmiercią na stole operacyjnym...

Ratunek jest tylko za granicami naszego kraju - w Niemczech, w szpitalu w Greifswaldzie podejmą się operacji Mikołaja. 
- Skierowała nas tam Chordoma Foundation, ogólnoświatowa organizacja, pomagająca chorym na struniaka, która ze względu na tak rzadko występujący rodzaj guza kieruje do odpowiednich lekarzy. W Niemczech jest lekarz, który już operował takie przypadki u dzieci. Usunie guz metodą, która będzie bezpieczna dla Mikołaja. Potem syna czeka kolejny etap leczenia, jakim jest protonoterapia. Wszystko po to, by pozbyć się nowotworu raz na zawsze i by ten nigdy nie wrócił! - mówi mama chłopca. - Lekarze w Niemczech każą nam działać szybko - operacja powinna odbyć się maksymalnie do czerwca! Niestety, guz może urosnąć, za chwilę może uciskać inne ośrodki albo rozprzestrzenić się tak, że jego usunięcie będzie niebezpieczne... Lekarz z Niemiec poinformował nas, ze mamy mało czasu ze względu na przebicie opony mózgowej. Musimy działać szybko! - dodaje. 

-Jesteśmy przerażeni. Nasz syn, który jeszcze niedawno był zdrowy, dzisiaj jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie! Guz uciska nerwy wzrokowe, Mikołaj wciąż widzi podwójnie, ma zawroty głowy, jest rozdrażniony i niespokojny... Za leczenie w Niemczech musimy zapłacić ogromną sumę pieniędzy, której nie mamy. Mamy bardzo mało czasu, dlatego musimy prosić o pomoc! Nie możemy myśleć o niczym innym niż o tym, że życie i zdrowie naszego dziecka jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie! Nie uda nam się uratować Mikołaja bez Waszego wsparcia. Bardzo prosimy o pomoc! - apelują. 


Podziel się

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mlisewski590@gmailTreść komentarza: Dzie można odebrać jedzenie Bo ja nie mam nic do jedzenia Proszę odpisaćData dodania komentarza: 1.12.2025, 10:19Źródło komentarza: Nowe lodówki społeczne w Starogardzie! Gdzie się znajdują i co można do nich wkładać?Autor komentarza: CiekawskiTreść komentarza: Czy w autobusie szkolnym są pasy bezpieczeństwa?Data dodania komentarza: 27.11.2025, 12:57Źródło komentarza: Groźne zdarzenie drogowe. Autobus szkolny w rowie. Dzieci bez pomocy medycznej na miejscu stłuczki?!Autor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: wszesniej czy pozniej wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. takie historie sklaniaja do refleksij i sprawdzania swoich praw na czas, naprzyklad za pomoca materialow na stronie https://consultant.net.pl/, a nie wtedy, gdy jest juz za poznoData dodania komentarza: 26.11.2025, 15:46Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: Czytając ten artykuł, po raz kolejny przekonałem się, że nie można ignorować prawa bez ponoszenia konsekwencji. Wcześniej czy później wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Takie historie skłaniają do refleksji i sprawdzania swoich praw na czas, na przykład za pomocą materiałów na stronie Consultant.net.pl, a nie wtedy, gdy jest już za późno.Data dodania komentarza: 26.11.2025, 15:40Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: SutenerTreść komentarza: Nie przesadzacie z tą pisowską narracją ? kolejny ściekData dodania komentarza: 24.11.2025, 13:26Źródło komentarza: FELIETON: Czołem, Panie Prezydencie!Autor komentarza: Klemens W.Treść komentarza: Patrząc po ilosci rozbudowań jednorodzinnych Derdowskiego powinna byc połączona zarówno z Gdańska jak i z Skarszewską rondami. I przez całą jej długość podzielona wysepkami z przejściami dla pieszych.Data dodania komentarza: 23.11.2025, 00:21Źródło komentarza: Potrącenie pieszego na ulicy Derdowskiego. Poszkodowany trafił do szpitala
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama