piątek, 5 grudnia 2025 15:56
Reklama

Przegrana po dogrywce we Wrocławiu

W sobotę, 23 października zespół Kociewskich Diabłów rozegrał we Wrocławiu mecz w ramach 6 kolejki Suzuki 1 Ligi. Rywalem kociewskiej drużyny było miejscowe WKK.
Przegrana po dogrywce we Wrocławiu

Autor: Kociewskiediably.pl

Początek meczu zdecydowanie należał do SKS-u, gdzie już po 3 minutach gry potrafiliśmy wypracować sobie 9-cio punktową przewagę. Dobrze grał zwłaszcza Filip Stryjewski, który potrafił swoimi wjazdami rozbić całą defensywę rywali. WKK nie chciało odpuszczać i już po chwili zawodnicy z Wrocławia zaczęli odrabiać straty. Za trzy trafił Maksymilian Wilczek, z linii rzutów wolnych 2 punkty dołożył Ochońko, a w kolejnej akcji blok na Bartłomieju Pietrasie zaliczył Nick Madray. W końcówce inicjatywę przejął kapitan WKK, Jakub Koelner, który w ciągu minuty trafił 2 trójki. Na 2 sekundy do końca kwarty zmniejszyć straty próbował jeszcze Stryjewski, ale jego rzut zza łuku nie znalazł drogi do kosza. Po pierwszych 10 minutach przegrywaliśmy 18-22.

Drugą część trafieniem otworzył Ochońko, ale dobry fragment zaliczył Bartek Pietras, który w dwóch kolejnych akcjach zdobył 4 punkty. Wtedy Wrocławianie zaliczyli bardzo dobry fragment, za sprawą akcji 2+1 Jakuba Patoki i trójek Ochońki i Prostaka. Naszą niemoc w ataku próbował przełamać Bartek Karolak, jednak po jego niecelnym rzucie akcję pozycyjną WKK wykończył Madray, wyprowadzając tym samym gospodarzy na największe prowadzenie w meczu (35-24). Przez następnych kilka minut gra toczyła się niezwykle chaotycznie, a w tym okresie obie drużyny zdobywały punkty tylko z linii rzutów osobistych. Na 2 minuty do końca faul niesportowy na Tymonie Szymańskim popełnił Fryderyk Matusiak. Nasz skrzydłowy wykorzystał oba osobiste, a w następnej akcji przechwyt i celny rzut za 3 dołożył Pietras. Do końca pierwszej połowy drużyny grały punkt za punkt, a wynik na tablicy wskazywał na prowadzenie WKK: 43-37.

Trzecią kwartę trafieniem z kontry rozpoczął Bartek Karolak, ale punktami odpowiadali Prostak i Patoka. Czwarty personalny faul popełnił Nick Madray, przez co musiał zejść na ławkę rezerwowych, jednak nie zastopowało to Wrocławian, którzy po chwili wyszli na 10-cio punktowe prowadzenie, co skłoniło naszego trenera do wzięcia przerwy na żądanie. Już od kolejnej akcji skutek działania trenera Sarzało był widoczny, a szczególnie dobrze grał Bartek Karolak, który najpierw trafił 2 razy za trzy, a przy kolejnej próbie był faulowany i wszystkie rzuty osobiste znalazły drogę do kosza. Po tych trafieniach przewaga WKK zmalała do zaledwie 3 punktów (61-58), ale w kolejnej akcji trafił Matusiak. SKS próbował zagrać jak najdłużej, żeby rywale nie mieli okazji do rzutu, a kolejne punkty w tej akcji dołożył nasz kapitan. 7 sekund wystarczyło jednak, żeby Jakub Koelner przeprowadził piłkę i trafił z dziewięciu metrów, ustalając tym samym wynik na 66-60. Zwiastowało to niezwykłe emocje przed ostatnią częścią.

Czwartą kwartę lepiej rozpoczęli Starogardzianie, którzy szybko za sprawą Tymona i Filipa Stryjewskiego zmniejszyli straty do 1 punktu! Trafieniem odpowiedział Ochońko, jednak po jednym celnym wolnym Michała Sadło w kolejnej akcji do wyrównania doprowadził Stryjewski. Wtedy piąty faul popełnił Szymon Ryżek, ale nie podłamało to zawodników SKS-u. Drugą trójkę w meczu trafił Bartek Pietras, a chwilę później kolejny celny rzut zza łuku dołożył Burczyk. Rzutem za 3 odpowiedział Ochońko, a 2 punkty dorzucił Prostak, odzyskując prowadzenie dla WKK. Chwilę później ponownie trafił Burczyk i mieliśmy 77-79 na 2 minuty do końca. W kolejnej akcji blok zanotował Sadło, a w kontrze faulowany był Stryjewski, który wykorzystał jednak tylko jeden rzut wolny. Na 29 sekund do końca piłkę miało WKK, które bardzo potrzebowało trójki. Po pierwszej niecelnej próbie Tomasza Ochońki gospodarzom udało się zebrać piłkę w ataku i odrzucić za łuk do Tomasza Prostaka, który doprowadził do remisu. Na 13 sekund do końca SKS miał piłkę, a trener Sarzało wziął timeout, żeby rozrysować ostatnią akcję. W niej intensywna obrona WKK nie dopuściła naszych zawodników do oddania rzutu, a to oznaczało pierwszą dogrywkę w tym sezonie!

W niej na początku trzecią trójkę w meczu trafił Kacper Burczyk, ale ponownie punkty potrafił zdobyć Prostak. W kolejnej akcji faulowany był Ochońko, jednak wykorzystał tylko 1 rzut wolny. Chwilę później nie trafił Sadło, a następnie swój 20 punkt zdobył Prostak. Do wyrównania doprowadził jeszcze Michał Sadło, jednak to były nasze ostatnie punkty, gdyż w pełni przebieg gry przejął Ochońko. Najpierw trafił trójkę, a potem, po faulach taktycznych wykorzystał 3 z 4 rzutów wolnych. Niestety, po bardzo emocjonującym meczu przegrywamy z WKK 91-85.

SKS miał szansę na wyrwanie tego zwycięstwa. W ograniczonym składzie byliśmy bliscy niespodzianki, jednak w kluczowych momentach czegoś zabrakło. Należy jednak docenić każdego zawodnika z osobna za zaangażowanie i walkę do końca. Taki SKS chce się oglądać!



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mlisewski590@gmailTreść komentarza: Dzie można odebrać jedzenie Bo ja nie mam nic do jedzenia Proszę odpisaćData dodania komentarza: 1.12.2025, 10:19Źródło komentarza: Nowe lodówki społeczne w Starogardzie! Gdzie się znajdują i co można do nich wkładać?Autor komentarza: CiekawskiTreść komentarza: Czy w autobusie szkolnym są pasy bezpieczeństwa?Data dodania komentarza: 27.11.2025, 12:57Źródło komentarza: Groźne zdarzenie drogowe. Autobus szkolny w rowie. Dzieci bez pomocy medycznej na miejscu stłuczki?!Autor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: wszesniej czy pozniej wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. takie historie sklaniaja do refleksij i sprawdzania swoich praw na czas, naprzyklad za pomoca materialow na stronie https://consultant.net.pl/, a nie wtedy, gdy jest juz za poznoData dodania komentarza: 26.11.2025, 15:46Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: Czytając ten artykuł, po raz kolejny przekonałem się, że nie można ignorować prawa bez ponoszenia konsekwencji. Wcześniej czy później wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Takie historie skłaniają do refleksji i sprawdzania swoich praw na czas, na przykład za pomocą materiałów na stronie Consultant.net.pl, a nie wtedy, gdy jest już za późno.Data dodania komentarza: 26.11.2025, 15:40Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: SutenerTreść komentarza: Nie przesadzacie z tą pisowską narracją ? kolejny ściekData dodania komentarza: 24.11.2025, 13:26Źródło komentarza: FELIETON: Czołem, Panie Prezydencie!Autor komentarza: Klemens W.Treść komentarza: Patrząc po ilosci rozbudowań jednorodzinnych Derdowskiego powinna byc połączona zarówno z Gdańska jak i z Skarszewską rondami. I przez całą jej długość podzielona wysepkami z przejściami dla pieszych.Data dodania komentarza: 23.11.2025, 00:21Źródło komentarza: Potrącenie pieszego na ulicy Derdowskiego. Poszkodowany trafił do szpitala
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama