piątek, 5 grudnia 2025 08:48
Reklama

FELIETON: Przeszłość przyszłości

Przed 120 laty księżna Izabela Czartoryska powołała do życia pierwsze polskie muzeum narodowe w Puławach. Była to słynna rotunda Świątynia Sybilli, z zawołaniem: Przeszłość przyszłości. Polska była już w niewoli, ale księżna rozumiała, że odrodzenie państwa – w bliższej lub dalszej przyszłości – może się dokonać tylko dzięki świadomości tego, kim jesteśmy, i dzięki wiedzy historycznej o historii Polaków i innych narodów zamieszkujących Rzeczpospolitą.
FELIETON: Przeszłość przyszłości

Do tej idei księżnej Izabeli trzeba dodać słowa pieśni, napisanej kilka lat wcześniej (1797) przez wychowanego w Skarszewach Józefa Wybickiego: „Jeszcze Polska nie umarła, kiedy my żyjemy”…

Mówią niektórzy „mędrcy”, że najważniejsza jest nasza przyszłość (w niemieckiej Europie…), a przeszłość jedynie utrudnia marsz ku przyszłości. Głupcy! Zaprzecza im cała historia świata. Ci, którzy zapominali o swych korzeniach, odchodzili w nicość. Św. Jan Paweł II prosił, byśmy nie podcinali korzeni, z których wyrastamy (1979). Józef Piłsudski ostrzegał, że naród, który zapomina o przeszłości, nie ma teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości! Wielki przyjaciel Polski, francuski i polski marszałek Ferdynand Foch mówił wprost: „Narody, które tracą pamięć, umierają”…

Wiedza o przeszłości = siła
Ostatnie dni dostarczyły nam kolejnych dowodów na to, że ci, którzy nie mają pamięci, nie mają też przyszłości. Oto zostaliśmy haniebnie zaatakowani przez przedstawicieli państw, które mienią się naszymi sojusznikami! Zażądano od nas miliardowych odsetek za niewyobrażalne zbrodnie i zniszczenia niemieckie. Zbrodnie na obywatelach Rzeczypospolitej – Polakach i Żydach. Zniszczenia substancji materialnej, jakich nie doznało żadne państwo w czasach wojen nowożytnych. Polski Sejm natychmiast odpowiedział kłamcom i wydrwigroszom z podejrzanych „organizacji żydowskich”. Ani jeden poseł nie był przeciwny mocnemu polskiemu oświadczeniu. Niestety, aż 120 wstrzymało się od głosu. To „wstrzymanie” oznacza, że są gotowi na wszystko i czekają, kto da im więcej. Nie w tej sprawie!

Odpowiedź kłamcom była możliwa dzięki temu, że Polacy znają swoją historię, że mamy IPN i profesora Andrzeja Nowaka, autora monumentalnych „Dziejów Polski”; że nawet obecna, plugawa rewolta w USA nie jest w stanie „zredefiniować” naszej historii! Ani pokrętna i fałszywa „noblistka”. Wiemy, skąd nasz ród; wiemy, co jesteśmy winni tym, którzy gotowi byli „rzucić swój życia los na stos”. Dla kłamców mamy pogardę. „Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród, nie damy pogrześć mowy, polski my naród, polski lud, królewski Szczep Piastowy”! I jeszcze to: „Tak nam dopomóż Bóg!”.

29 czerwca minęła 80 rocznica powstania tajnej organizacji „Jaszczurka”. Powołało ją do życia trzech młodzieńców z Kociewia: Zygmunt Bączkowski, Izydor Gencza i Paweł Wyczyński. Najstarszy Izydor miał 21 lat… Pod wrażeniem wiadomości o wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej uznali, że nie można czekać. „Jaszczurka” podjęła zadania wywiadowcze i dywersyjne. Mimo skrajnie niebezpiecznych warunków konspiracji w powiecie starogardzkim, do organizacji należało około stu osób! Głównie uczniowie – ale też kilkoro nauczycieli – ze starogardzkiego Gimnazjum. Gdybyśmy kiedykolwiek o nich zapomnieli, Pan Bóg o nas zapomni! Kiedy mówię ludziom o „Jaszczurce”, zawsze przywołuję dwie szczególnie piękne jej postacie. Zygmunt „Zyga” Baczkowski przedarł się przez zieloną granicę ze Starogardu do Warszawy i walczył w Powstaniu jako kapral podchorąży, po konspiracyjnej Agrikoli! Zginął za Polskę, za Warszawę, za polski Starogard… Jego kolega z „Jaszczurki” Zygmunt Grochocki z Barłożna dostał się w przymusowym zaciągu do Wehrmachtu i tam założył „Jaszczurkę”! Zdekonspirowany i skazany na śmierć przez niemiecki sąd wojskowy „za zdradę niemieckiej ojczyzny” [!], został rozstrzelany w Nantes. Jego zachowany cudem list, pisany dwie godziny przed śmiercią, zasługuje na podręczniki szkolne!

W obronie sztandaru
W dniu św. Jana swarożyńska Szkoła Podstawowa obchodziła 100-lecie i poświęcenie sztandaru. Jej patronem od 55 lat jest Stefan Żeromski. Przybyło wielu znamienitych gości a dzieci i młodzież z klasy VIII popisały się przepięknym programem. Patrzyliśmy i słuchaliśmy zauroczeni.

Poproszono mnie o prelekcję na temat znaczenia sztandaru dla społeczności szkolnej. Przygotowałem się, ale w ostatniej chwili odłożyłem kartkę na bok. Przypomniała mi się wizyta w archiwum IPN przed dziesięciu laty. Powiedziałem zebranym, co tam wtedy znalazłem. W Bukowinach koło Osieka była mała 4-klasowa szkółka, której kierowniczką była pani Mieczysława Małolepsza. Kiedy Niemcy weszli we wrześniu 1939 na Kociewie, pani Miecia wpadła do szkoły i ukryła w swoim domu sztandar oraz książki z biblioteki. Polska mowa, polska książka a zwłaszcza polski sztandar [!] były zakazane i przechowywanie ich groziło śmiercią. Widocznie pani Miecia potajemnie udostępniała książki i ktoś ją zdradził. W listopadzie 1944 przyszedł do jej domu niemiecki żandarm… Wiosną 1945 roku, gdy śniegi opadły, ktoś zobaczył w lesie wystającą spod ziemi połę płaszcza…
Czy nauczycielka z Kociewia, która umierała za sztandar swojej szkoły, nie zasługuje na lepszą pamięć?! W Swarożynie powstała ad hoc idea, by co roku na jesieni, gdy wspominamy wojnę, sztandary szkół z Kociewia spotykały się nad grobem bohaterskiej nauczycielki i składały jej hołd. By stało się o niej głośno w całej Polsce!

Każdy, kto wie cokolwiek na temat Pani Kierowniczki (a może żyje jeszcze ktoś z jej uczniów) proszony jest pilnie o kontakt z redakcją.
Przypomniałem też zebranym postać nauczycielki Anny Burdowny, która uczyła w Wolnym Mieście Gdańsku – w Trąbkach Wielkich i w Ełganowie. Polski nauczyciel był tam narażony codziennie na szykany. Anna była jedną z inicjatorek ufundowania szkole ełganowskiej sztandaru. Data nie była przypadkowa: 3 maja 1939. A potem całą wojnę spędziła w piekle: KL Ravensbrück. Współwięźniarki nazwały ją aniołem z Ravensbrück. Nigdy się nie skarżyła, wspierała najsłabsze koleżanki, była jedną z założycielek tajnej organizacji harcerskiej w obozie!

Mamy się na kim wzorować! Mamy powody do dumy! Gdyby nastolatki z kolczykami w nosie wiedziały o takich postaciach, może nie dałyby się nabrać na zbrodniczą ideę zabijania dzieci jako „prawo kobiet”… Walczmy o nasze dzieci zgodnie z zawołaniem księżnej Izabeli: „Przeszłość [w darze] przyszłości”!



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mlisewski590@gmailTreść komentarza: Dzie można odebrać jedzenie Bo ja nie mam nic do jedzenia Proszę odpisaćData dodania komentarza: 1.12.2025, 10:19Źródło komentarza: Nowe lodówki społeczne w Starogardzie! Gdzie się znajdują i co można do nich wkładać?Autor komentarza: CiekawskiTreść komentarza: Czy w autobusie szkolnym są pasy bezpieczeństwa?Data dodania komentarza: 27.11.2025, 12:57Źródło komentarza: Groźne zdarzenie drogowe. Autobus szkolny w rowie. Dzieci bez pomocy medycznej na miejscu stłuczki?!Autor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: wszesniej czy pozniej wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. takie historie sklaniaja do refleksij i sprawdzania swoich praw na czas, naprzyklad za pomoca materialow na stronie https://consultant.net.pl/, a nie wtedy, gdy jest juz za poznoData dodania komentarza: 26.11.2025, 15:46Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: Czytając ten artykuł, po raz kolejny przekonałem się, że nie można ignorować prawa bez ponoszenia konsekwencji. Wcześniej czy później wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Takie historie skłaniają do refleksji i sprawdzania swoich praw na czas, na przykład za pomocą materiałów na stronie Consultant.net.pl, a nie wtedy, gdy jest już za późno.Data dodania komentarza: 26.11.2025, 15:40Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: SutenerTreść komentarza: Nie przesadzacie z tą pisowską narracją ? kolejny ściekData dodania komentarza: 24.11.2025, 13:26Źródło komentarza: FELIETON: Czołem, Panie Prezydencie!Autor komentarza: Klemens W.Treść komentarza: Patrząc po ilosci rozbudowań jednorodzinnych Derdowskiego powinna byc połączona zarówno z Gdańska jak i z Skarszewską rondami. I przez całą jej długość podzielona wysepkami z przejściami dla pieszych.Data dodania komentarza: 23.11.2025, 00:21Źródło komentarza: Potrącenie pieszego na ulicy Derdowskiego. Poszkodowany trafił do szpitala
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama