Już za dwa tygodnie rusza on w wyprawę swojego życia. Cel karkołomny - przepłynięcie nizinnej części Amazonki. Do tej pory udało się to zaledwie dwóm osobom. Starogardzianin przez trzy miesiące zamknięty w kajaku przemierzy ok. 5,5 tys. km.
Moim celem jest przepłynięcie Amazonki od jej rzeki źródlanej Apurimacu, aż do jej ujścia w Belem. Będzie to ok. 5 500 km – opowiada starogardzianin. - Do tej pory udało się to tylko dwóm podróżnikom Piotrowi Chmielińskiemu i Joe Kane. Spróbuję pokazać jak wygląda Amazonia po tych 25 latach. Udokumentuję efekt zmian w przyrodzie i wśród ludzi tam żyjących, na który wpływ ma dzisiejsza cywilizacja oraz klimat.
Wyprawa rusza 13 października. Wtedy też Rafał Kośnik wsiądzie do samolotu, który zabierze go do Peru. Po ok. tygodniu będzie w mieście Pucalpa, skąd wyruszy w samotny, trzymiesięczny spływ kajakiem. Jak wspomniał podróżnik, do tej pory całą rzekę udało się przepłynąć zaledwie dwóm osobom. Wyprawa ta została uznana przez The New York Times za „jeden z 20 największych wyczynów XX w., porównywalnym ze zdobyciem bieguna północnego, Mount Everestu, czy postawieniu stopy na księżycu”.
* * *
Czy Kociewiak dołączy do tego zaszczytnego grona? Liczymy, że tak, a przygodami i doświadczeniami ze spływu podzieli się z naszymi czytelnikami.
Kiedy tylko będzie miał czas i możliwości poinformuje naszych czytelników o kolejnych etapach podróży. Jego wyprawa będzie żyła na łamach Gazety Kociewskiej pod nazwą „Amazonka ćwierć wieku później”.
W Gazecie Kociewskiej oraz Portalu Pomorza będzie można śledzić poczynania podróżnika Rafała Kośnika na bieżąco!
Już w środę 13 października w Gazecie Kociewskiej pierwsza część spotkania z Rafałem Kośnikiem. Jeszcze w domu, na przysłowiowych walizkach. A potem relacja wprost z serca Amazonii. Zapraszamy do śledzenia tej fascynującej wyprawy!
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze