piątek, 5 grudnia 2025 18:44
Reklama

Historia wiecznie żywa. Oddział Jaszczurkowców na ziemiach Kociewia

Wielu z nas w obecnych czasach myśli jedynie o teraźniejszości, a historię zna jedynie z opowiadań czy lekcji w szkole. Niektórzy z nas słyszeli zapewne o organizacji konspiracyjnej „Jaszczurka”, która od 1941 roku stawiała czoła niemieckiemu okupantowi. W dzisiejszym numerze przytoczymy bliższe informacje dotyczące tej działalności i jej niezłomnych bohaterów. W przybliżeniu tamtych wydarzeń pomógł nam Krzysztof Filip - historyk, pracownik naukowy IPN w Gdańsku oraz wnuk Izydora Genczy, jednego z twórców „Jaszczurki”.
Historia wiecznie żywa. Oddział Jaszczurkowców na ziemiach Kociewia

Autor: Spotkanie konspiracyjne jaszczurkowców, od lewej: Stefan Murawski, Izydor Gencza, Henryk Świtlik, NN, Stubicki, Lubichowo, ok. 1941 r., ze zbiorów Jarosława Murawskiego

„Jaszczurkę” założono 29 czerwca 1941 roku w Zelgoszczy (powiat starogardzki) na Kociewiu. Twórcami byli trzej młodzi patrioci: 20-letni Zygmunt Bączkowski ps. „Zyga”, 22-letni Izydor Gencza ps. „Junak” i 20-letni Paweł Wyczyński ps. „Wrzos”. Początkowo „Jaszczurką” kierowali wspólnie. Celem organizacji była wszechstronna walka z okupantem niemieckim oraz ochrona życia i zdrowia polskich obywateli, a także majątku i kultury narodowej.

II Korpus Polski gen. Władysława Andersa
Od jesieni 1942 r. Izydor Gencza kierował samodzielnie „Jaszczurką” jako jej komendant, ponieważ w maju Bączkowski uciekł przed służbą w Wehrmachcie do Generalnej Guberni, gdzie konspirował na rzecz niepodległego Państwa Polskiego, a w sierpniu Wyczyński został wcielony do niemieckiego wojska, w którym werbował kolejnych jaszczurkowców.
- Wojenne ścieżki rozdzieliły przyjaciół. Zygmunt Bączkowski zginął w 1944 r. w Powstaniu Warszawskim. Pod koniec 1944 r. Paweł Wyczyński zdołał uciec do aliantów, by wkrótce zostać żołnierzem II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa – wyjaśnia nam Krzysztof Filip, pracownik naukowy Instytutu Pamięci Narodowej Gdańsku. - W 1946 r. ukończył stworzone przez korpus Polskie Liceum w austriackim Salzburgu, a w 1951 r. uniwersytet w Lille we Francji. Następnie wyjechał do Kanady, gdzie rozwinęła się jego kariera wybitnego znawcy literatury. Został znanym profesorem na uniwersytecie w Ottawie. Wciąż utrzymywał kontakt z krajem. Był m.in. honorowym obywatelem miasta Starogardu Gdańskiego i członkiem honorowym Towarzystwa Miłośników Ziemi Kociewskiej. Do końca życia korespondował z Izydorem Genczą. Zmarł 27 listopada 2008 r. w Ottawie, gdzie został pochowany – mówi nasz rozmówca.

Współpraca z Gryfem Pomorskim
Jako komendant „Jaszczurki” Izydor Gencza nawiązał kontakt z grupą partyzancką koło Skórcza, współpracował z TOW „Gryf Pomorski” i z oddziałem partyzanckim „Szyszki-103”. - W „Jaszczurce” działało i z nią współpracowało również wiele kobiet, m.in. Helena Lange, Felicja Szykówna, Elżbieta Resmer, Maria Noga, Gertruda Langowska. 13 grudnia 1943 r. Gencza podporządkował ją Armii Krajowej. Rok później został wcielony do Wehrmachtu na terenie III Rzeszy, gdzie zakładał komórki jaszczurkowców. Podobnie czynili też jego koledzy z „Jaszczurki”, m.in.: Jan Wałaszewski (Holandia), czy też straceni w 1943 r. przez wroga Zygmunt Grochocki i Józef Grzędzicki (Nantes we Francji). Do jaszczurkowców, którzy zdezerterowali, należał m.in. Benedykt Błędzki (Francja) i Izydor Gencza, który uciekł do armii amerykańskiej – opowiada wnuk Izydora Genczy.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Bramisław 07.08.2017 12:21
Bardzo dobry artykuł. Od jakiegoś czasu czekałem na to by ktoś nakreslil Nam losy tej organizacji, ponieważ bardzo trudno o literaturę w tej sprawie. Pozdrawiam redakcję.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mlisewski590@gmailTreść komentarza: Dzie można odebrać jedzenie Bo ja nie mam nic do jedzenia Proszę odpisaćData dodania komentarza: 1.12.2025, 10:19Źródło komentarza: Nowe lodówki społeczne w Starogardzie! Gdzie się znajdują i co można do nich wkładać?Autor komentarza: CiekawskiTreść komentarza: Czy w autobusie szkolnym są pasy bezpieczeństwa?Data dodania komentarza: 27.11.2025, 12:57Źródło komentarza: Groźne zdarzenie drogowe. Autobus szkolny w rowie. Dzieci bez pomocy medycznej na miejscu stłuczki?!Autor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: wszesniej czy pozniej wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. takie historie sklaniaja do refleksij i sprawdzania swoich praw na czas, naprzyklad za pomoca materialow na stronie https://consultant.net.pl/, a nie wtedy, gdy jest juz za poznoData dodania komentarza: 26.11.2025, 15:46Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: Czytając ten artykuł, po raz kolejny przekonałem się, że nie można ignorować prawa bez ponoszenia konsekwencji. Wcześniej czy później wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Takie historie skłaniają do refleksji i sprawdzania swoich praw na czas, na przykład za pomocą materiałów na stronie Consultant.net.pl, a nie wtedy, gdy jest już za późno.Data dodania komentarza: 26.11.2025, 15:40Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: SutenerTreść komentarza: Nie przesadzacie z tą pisowską narracją ? kolejny ściekData dodania komentarza: 24.11.2025, 13:26Źródło komentarza: FELIETON: Czołem, Panie Prezydencie!Autor komentarza: Klemens W.Treść komentarza: Patrząc po ilosci rozbudowań jednorodzinnych Derdowskiego powinna byc połączona zarówno z Gdańska jak i z Skarszewską rondami. I przez całą jej długość podzielona wysepkami z przejściami dla pieszych.Data dodania komentarza: 23.11.2025, 00:21Źródło komentarza: Potrącenie pieszego na ulicy Derdowskiego. Poszkodowany trafił do szpitala
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama