niedziela, 28 kwietnia 2024 18:48
Reklama
Reklama

Pomóżmy Mateuszowi wrócić do zdrowia

29 maja tego roku Mateusz Marocki ze Starogardu Gd. Pierwszy raz w życiu dostał ataku padaczki. Wtedy jeszcze nie wiedział, że jego życie diametralnie się zmieni. Karetka pogotowia zabrała go do szpitala w Starogardzie Gd., a po kilku dniach trafił do placówki w Gdańsku. Przez dłuższy okres lekarze nie potrafili postawić diagnozy. Po wielu badaniach młody mężczyzna usłyszał diagnozę, która brzmiała jak wyrok – guz mózgu. Lekarze planowali operacje z wybudzeniem, aby neurochirurdzy mogli wyciąć jak największą część guza, nie uszkadzając żadnych funkcji mózgu.
Pomóżmy Mateuszowi wrócić do zdrowia
fot. pomoc.pl

Stan Mateusza pogorszył się, kiedy ten czekał na ważne badanie – spektroskopię. Lekarze postanowili przyspieszyć operację. Przebiegła ona pomyślnie, jednak nie zdecydowano się na wybudzenie pacjenta podczas jej trwania. Chirurdzy usunęli połowę guza i rozpoznali glejaka rozlanego II stopnia.
- Następnym krokiem w leczeniu była radioterapia w sierpniu którą przeszedłem bardzo ciężko. Było na tyle źle, że w trakcie leczenia zostały przerwane naświetlania na 5 dni. W najgorszym momencie leczenia nie było ze mną kontaktu, nie byłem w stanie otworzyć oczu i dać znać lekarzom, jak i bliskim, że słyszę co się dzieje wokół mnie – opisuje Mateusz. - Czułem się uwięziony we własnym ciele. Po zmianie leków i przerwie w naświetlaniach, radioterapia została wznowiona i ukończona. Jednak to wszystko bardzo mnie osłabiło na tyle, że musiałem od nowa uczyć się siadać, wstawać, chodzić. Do teraz nie jestem w stanie funkcjonować sam, pomagają mi najbliżsi. Rehabilitacja przynosi bardzo dobre rezultaty, z tygodnia na tydzień czuję się lepiej. Jeszcze wiele przede mną, ale widzę ogromne postępy nawet w zwykłym chodzeniu - w tej chwili jestem w stanie poruszać się bez pomocy drugiej osoby. Mam duży problem z pamięcią, z nazywaniem przedmiotów, a także z rozmową, dlatego niezbędne są spotkania z neurologopedą – dodaje.

Aktywny sportowo, pełen życia i niosący pomoc drugiemu człowiekowi w potrzebie, teraz sam potrzebuje naszej pomocy. Mateusz wymaga kosztownego leczenia i rehabilitacji. Aby wesprzeć go w powrocie do zdrowia, można wejść na stronę www.pomoc.pl/vdkf35rr i wpłacić dowolną kwotę.


 


Podziel się
Oceń

Reklama