piątek, 5 grudnia 2025 12:08
Reklama

Chcą odbudować dawną strzelnicę pułkową [FOTO]

Niewiele osób wie, że w lesie niedaleko Rywałdu w gminie Starogard znajduje się dawna strzelnica pułkowa, z której przed wojną korzystali kawalerzyści 2 Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich, stacjonujący w Starogardzie. Obiekt był ewenementem na skalę całego Pomorza i jako jedyna przedwojenna strzelnica w Polsce została wpisana do Krajowego Rejestru Zabytków. Jej długość to nie bagatela 300 metrów. Co ważne, pojawiły się realne plany co do odbudowy obiektu. Rozmawialiśmy o nich z przedstawicielami Szwadronu Kawalerii w Starogardzie - Mariuszem Popławskim, Stefanem Scharmachem oraz Leszkiem Kubiakiem.
Chcą odbudować dawną strzelnicę pułkową [FOTO]

W 2017 roku gmina wiejska Starogard stosowną uchwałą postanowiła za symboliczną złotówkę przekazać teren strzelnicy Stowarzyszeniu Szwadronowi Kawalerii im. 2 Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich oraz gospodarującemu tam do tej pory Kołu Łowieckiemu „Słonka”.
Podczas uroczystej akademii z okazji święta Pułku, ówczesny wójt Stanisław Połom i przewodniczący Rady Gminy - Jacek Olszewski - wręczyli akt przekazania terenu Krzysztofowi Landowskiemu, prezesowi Szwadronu Kawalerii oraz Kazimierzowi Rutkowskiemu, prezesowi Koła Łowieckiego „Słonka”.

300-metrowy tor strzelecki
Strzelnica pułkowa zlokalizowana była w lesie niedaleko Rywałdu. Obecnie zlokalizować tam można usypane z ziemi kulochwyty, czy schrony. Przez ponad 30 lat korzystali z niej żołnierze stacjonujący na terenie Starogardu. Co ciekawe, jej długość liczy około 300 metrów, co nawet w tych czasach jest rzadko spotykane.
- Od 1920 roku w Starogardzie stacjonował 65. Starogardzki Pułk Piechoty, który po kilku latach, na polecenie marszałka Józefa Piłsudskiego, zmienił miejsce dyslokacji na Grudziądz. W wolnych koszarach w roku 1926 zakwaterowano żołnierzy 2 pułku Szwoleżerów Rokitniańskich, stacjonujących dotychczas w Bielsko Białej oraz Krakowie. Kontynuowali oni prace związane z budową strzelnicy - przybliża mjr Stefan Scharmach. - Była to największa w północnej części Polski profesjonalna strzelnica. Do dziś istnieją umocnienia w postaci schronów, bunkrów, czy nasypów pełniących funkcję kulochwytów - mówi. - Obecnie mamy sporządzoną inwentaryzację geodezyjną, co jest początkiem naszych działań. W przyszłości chcielibyśmy także, żeby powstała tam ścieżka edukacyjna z tablicami. W ten sposób mieszkańcy i turyści mogliby poznać niezwykłą historię tego obiektu - dodaje.

Strzelania z broni krótkiej i długiej
2. Pułk był jednostką liniową. Poligony znajdowały się m.in. na Rokocińskich Polach, czy w okolicach Stada Ogierów. Jak zauważa historyk Leszek Kubiak, na strzelnicy prowadzono strzelania z broni krótkiej oraz z broni długiej w ramach szkolenia rekrutów, czy podnoszenia umiejętności żołnierzy.
- Szkolenia były bardzo skuteczne, czego dowodem były walki we wrześniu 1939 r. w okolicach Osia i Świecia, gdzie kawalerzyści przebili się na południe. Podobnie było w bitwie nad Bzurą. Polscy żołnierze przedarli się do Warszawy - przypomina Leszek Kubiak z 2 Pułku Szwoleżerów. - My jako kontynuatorzy barwy chcielibyśmy, aby strzelnica była wykorzystywana do celów statutowych, ale przede wszystkim udostępnialibyśmy ją wszystkim chętnym mieszkańcom, stowarzyszeniom czy klubom w celu rozpowszechniania tradycji i historii - podkreśla.

Przyszedł czas
na kolejne wyzwanie

Każdego roku w Stadzie Ogierów odbywają się wydarzenia związane ze Świętem Pułku, które przyciągają setki, jak nie tysiące, mieszkańców. W przyszłości - jak mówi wiceprezes stowarzyszenia Szwadronu Mariusz Popławski - naturalną częścią obchodów mogłoby być organizowanie strzelań dla zainteresowanych osób. Jesteśmy przekonani, że pomysł ten spodobałby się nie tylko mieszkańcom Kociewia.
- Rolą każdego pokolenia jest przekazywanie następnym pokoleniom historii i do tego staramy się dążyć. Przykładem może być choćby odnowione przed kilkoma laty Kasyno Oficerskie znajdujące się przy ulicy Sobieskiego. Wspólnymi siłami, przy wsparciu Ministerstwa Kultury, udało nam się zrealizować cel. Dziś myślimy, że przyszedł czas na kolejne wyzwanie – podkreśla wiceprezes.

Więcej na ten temat przeczytacie w aktualnym wydaniu Gazety Kociewskiej.

 



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mlisewski590@gmailTreść komentarza: Dzie można odebrać jedzenie Bo ja nie mam nic do jedzenia Proszę odpisaćData dodania komentarza: 1.12.2025, 10:19Źródło komentarza: Nowe lodówki społeczne w Starogardzie! Gdzie się znajdują i co można do nich wkładać?Autor komentarza: CiekawskiTreść komentarza: Czy w autobusie szkolnym są pasy bezpieczeństwa?Data dodania komentarza: 27.11.2025, 12:57Źródło komentarza: Groźne zdarzenie drogowe. Autobus szkolny w rowie. Dzieci bez pomocy medycznej na miejscu stłuczki?!Autor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: wszesniej czy pozniej wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. takie historie sklaniaja do refleksij i sprawdzania swoich praw na czas, naprzyklad za pomoca materialow na stronie https://consultant.net.pl/, a nie wtedy, gdy jest juz za poznoData dodania komentarza: 26.11.2025, 15:46Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: Czytając ten artykuł, po raz kolejny przekonałem się, że nie można ignorować prawa bez ponoszenia konsekwencji. Wcześniej czy później wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Takie historie skłaniają do refleksji i sprawdzania swoich praw na czas, na przykład za pomocą materiałów na stronie Consultant.net.pl, a nie wtedy, gdy jest już za późno.Data dodania komentarza: 26.11.2025, 15:40Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: SutenerTreść komentarza: Nie przesadzacie z tą pisowską narracją ? kolejny ściekData dodania komentarza: 24.11.2025, 13:26Źródło komentarza: FELIETON: Czołem, Panie Prezydencie!Autor komentarza: Klemens W.Treść komentarza: Patrząc po ilosci rozbudowań jednorodzinnych Derdowskiego powinna byc połączona zarówno z Gdańska jak i z Skarszewską rondami. I przez całą jej długość podzielona wysepkami z przejściami dla pieszych.Data dodania komentarza: 23.11.2025, 00:21Źródło komentarza: Potrącenie pieszego na ulicy Derdowskiego. Poszkodowany trafił do szpitala
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama