piątek, 5 grudnia 2025 17:39
Reklama

Oddali hołd bohaterom

Pamiątkowa tablica i uroczysta Msza Święta. Setki mieszkańców i gości. Sztandary i warta honorowa. Biało-czerwone opaski Rodzin Katyńskich. Łzy wzruszenia. I okrzyk, który tak mocno i szczególnie zabrzmiał w pinczyńskiej świątyni po 80 latach, jakby mury kościoła cały czas czekały na te słowa - „Chwała Bohaterom!”. Tak w minioną niedzielę, 21 lipca, uczczono pamięć Franciszka i Ottona Gałązków - policjantów z Pinczyna, którzy w 1940 roku zostali zamordowani w Twerze - na „nieludzkiej ziemi, która płacze krwią”...
Oddali hołd bohaterom

Na niedzielną uroczystość poświęconą pamięci policjantów zamordowanych w Związku Sowieckim do kościoła pw. św. Elżbiety w Pinczynie przyszły prawdziwe tłumy. Czuło się podniosły nastrój i wyjątkowość tej chwili, kiedy to po 80 latach przywracana jest pamięć o tych, o których świat miał zapomnieć. Nie zapomniał...

Powstał komitet upamiętniający
W kościelnych ławach – dziesiątki policjantów z całego powiatu, najwyższe władze województwa pomorskiego, powiatu starogardzkiego i gminy Zblewo, samorządowcy, parlamentarzyści, politycy, przedstawiciele Rodzin Katyńskich z Gdańska i Gdyni, pinczyńscy harcerze, mieszkańcy, aż w końcu – rodzina Gałązków. To właśnie z jej inicjatywy ponad rok temu powstał komitet upamiętnienia Franciszka i Ottona Gałązków. Na jego czele stanął ponad 80-letni Achilles Gałązka, który od wielu miesięcy niestrudzenie pukał od drzwi do drzwi, by zdobyć jak najszersze wsparcie w realizacji tego dzieła. I udało się.

“Byli jednymi z nas”
I tak, w niedzielne przedpołudnie kościół w Pinczynie zastygł w zadumie i modlitwie. Mszę świętą w intencji Franciszka i Ottona Gałązków koncelebrował ksiądz Mieczysław Bizoń oraz ks. Prałat Ryszard Wiśniewski i ks. Marek Szymkowski. Nabożeństwo uświetnił występ “Kociewskiej Familiji” oraz historyczna prezentacja doktora Piotra Szubarczyka z Instytutu Pamięci Narodowej. Można też było obejrzeć wystawę przygotowaną przez IPN a poświęconą zbrodni katyńskiej. Losy braci Gałązków i realia tamtych czasów przypomniał zebranym wójt Artur Herold. Wójt nie krył wzruszenia, że jesteśmy świadkami i uczestnikami wyjątkowej uroczystości.
- Byli jednymi z nas. Synowie pinczyńskiej ziemi. Wiem, że nas teraz słyszą. Są obecni w tej świątyni Otton i Franciszek Gałązkowie i są naszym symbolem Niepodległej Polski… Bóg, Honor, Ojczyzna... Bo żyli pośród nas i oddali życie za wolną Polskę i do końca pozostawali na swoich stanowiskach w mundurze jako policjanci... - mówił wójt.

 


Franciszek i Otton Gałązka urodzili się i wychowali w Pinczynie.
Plutonowy Franciszek Gałązka (ur. 30 marca 1899 r.), syn Marty i Franciszka. W latach 1922-1939 pracował w Państwowej Policji w Starej Wilejce. Po wkroczeniu sowietów 17 września 1939 roku został aresztowany i osadzony w więzieniu w Starej Wilejce. Od tametgo czasu rodzina nie posiada żadnych informacji.
Aspirant Otton Gałązka (ur. 7 października 1902 roku). Od 1928 roku pracował na stanowisku komendanta w Państwowej Policji w Bereżnicy (15 km od Sarn). Miał żonę i dwoje małych dzieci. Został aresztowany i wywieziony do więzienia w Sarnach, a następnie do obozu jeńców w Ostaszkowie, gdzie przybywał prawdopodobnie do 19.04.1940. Z Ostaszkowa wywieziony do Tweru, gdzie w budynku Zarządu NKWD dokonywano nocnych egzekucji. Zamordowany z rozkazu Stalina nr 794/5 z dnia 5 marca 1940 roku strzałem w tył głowy. Zwłoki wrzucono do zbiorowego dołu w Miednoje.
Rodzinę Ottona wywieziono na Sybir. Tamte tragiczne wydarzenia przetrwały w pamięci córki Ottona – Jadwigi, która miała wówczas zaledwie 9 lat. Dziś, po latach tak wspomina tamten czas: „ Nigdy się z tych przeżyć nie uwolniła, tkwią jak bolesne zadry. Jestem – bo tak się czuję – straconym pokoleniem...”

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mlisewski590@gmailTreść komentarza: Dzie można odebrać jedzenie Bo ja nie mam nic do jedzenia Proszę odpisaćData dodania komentarza: 1.12.2025, 10:19Źródło komentarza: Nowe lodówki społeczne w Starogardzie! Gdzie się znajdują i co można do nich wkładać?Autor komentarza: CiekawskiTreść komentarza: Czy w autobusie szkolnym są pasy bezpieczeństwa?Data dodania komentarza: 27.11.2025, 12:57Źródło komentarza: Groźne zdarzenie drogowe. Autobus szkolny w rowie. Dzieci bez pomocy medycznej na miejscu stłuczki?!Autor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: wszesniej czy pozniej wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. takie historie sklaniaja do refleksij i sprawdzania swoich praw na czas, naprzyklad za pomoca materialow na stronie https://consultant.net.pl/, a nie wtedy, gdy jest juz za poznoData dodania komentarza: 26.11.2025, 15:46Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: Alinkaaa3Treść komentarza: Czytając ten artykuł, po raz kolejny przekonałem się, że nie można ignorować prawa bez ponoszenia konsekwencji. Wcześniej czy później wszystko wraca, czasami w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Takie historie skłaniają do refleksji i sprawdzania swoich praw na czas, na przykład za pomocą materiałów na stronie Consultant.net.pl, a nie wtedy, gdy jest już za późno.Data dodania komentarza: 26.11.2025, 15:40Źródło komentarza: Lekceważył prawo i sądowe zakazy. Konsekwencje przyszły nocąAutor komentarza: SutenerTreść komentarza: Nie przesadzacie z tą pisowską narracją ? kolejny ściekData dodania komentarza: 24.11.2025, 13:26Źródło komentarza: FELIETON: Czołem, Panie Prezydencie!Autor komentarza: Klemens W.Treść komentarza: Patrząc po ilosci rozbudowań jednorodzinnych Derdowskiego powinna byc połączona zarówno z Gdańska jak i z Skarszewską rondami. I przez całą jej długość podzielona wysepkami z przejściami dla pieszych.Data dodania komentarza: 23.11.2025, 00:21Źródło komentarza: Potrącenie pieszego na ulicy Derdowskiego. Poszkodowany trafił do szpitala
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama