poniedziałek, 29 kwietnia 2024 08:03
Reklama
Reklama

Cmentarne hieny grasują. Kto ukradł nagrobek śp. Karolinki?!

Złodzieje nie mają żadnych skrupułów i często bywają bezduszni. O czym przekonaliśmy się już wiele razy. Niektórzy z nich jednak przekraczają wszelkie granice ludzkiej moralności. Przekonała się o tym pani Anna, matka Karolinki, która została pochowana w listopadzie ubiegłego roku na Starym Cmentarzu. Nasza Czytelniczka przed kilkoma dniami postawiła na grobie swojego dziecka piękną, ozdobioną bajkowymi postaciami skrzynkę z drewna, która kolejnego dnia została skradziona. Złodzieje w jej miejsce zamontowali starą ramkę ze zniszczonych desek. Sprawę bada policja.
Cmentarne hieny grasują. Kto ukradł nagrobek śp. Karolinki?!

O tym zdarzeniu poinformowała nas znajoma matki dziewczynki. Z jej relacji wynika, że
już kolejnego dnia po postawieniu nagrobka, piękna, biała, drewniana ramka zniknęła. Złodzieje posunęli się o krok dalej i postawili w jej miejscu starą i zniszczoną – wyciągniętą wręcz ze śmietnika – jak opisuje nasza rozmówczyni.
- Pani Anna niedawno straciła dziecko, śmierć maleństwa to ogromna tragedia dla niej i całej jej rodziny. W niedzielę, 24 marca matka zmarłej dziewczynki obudowała grób piękną, białą
skrzynką z malunkami postaci z bajek. Niestety w poniedziałek w godzinach popołudniowych okazało się, że grób dziecka, które zostało pochowane w listopadzie ubiegłego roku, został zniszczony i okradziony. Na miejsce nowej skrzynki trafiła stara, wyciągnięta wprost ze śmietnika. Jakim trzeba być podłym człowiekiem, żeby aż do takiego stopnia się posunąć – pyta zbulwersowana Czytelniczka.

Grób okradli pracownicy cmentarza?!
Cała sytuacja miała miejsce na Starym Cmentarzu przy ulicy 2. Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich.
- Dzisiaj (26 marca) skrzynka się znalazła. Jestem pewna, że wynieśli ją pracownicy, którzy pracują na cmentarzu. Zgłosiłam wszystko na policję – tłumaczyła nam pani Anna, matka dziecka. - Pracownicy najprawdopodobniej przestraszyli się, że wypytuje o nich policja i tego samego dnia ozdobna skrzynka wróciła na miejsce. Moim zdaniem, nie można mówić tu o żadnej pomyłce. Na pewno mieli do kogoś kontakt i chcieli ją po prostu sprzedać. Postanowiłam sobie, że nie odpuszczę tej sprawy – mówiła.

Skrzynia wróciła na swoje miejsce
Już po kilku godzinach od zgłoszenia sprawy a policję pojawiły się pierwsze efekty.
– Przyjęliśmy w tej sprawie zawiadomienie o kradzieży – potwierdził we wtorek asp. sztab. Marcin Kunka ze starogardzkiej policji. - Na chwilę obecną trwają czynności mające na celu ustalenie bliższych okoliczności dotyczących tego zdarzenia. Już teraz wiadomo, że nieuszkodzona skrzynka wróciła na swoje miejsce. Sprawca ukradł jedynie figurkę anioła – dodał.
Osoby, które posiadają jakąkolwiek wiedzę dotyczącą sprawcy tej kradzieży proszone są o kontakt z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim pod nr /58/ 737-02-22 mailowo [email protected] Policjanci zapewniają anonimowość.

Przypomnijmy, że w połowie marca podobna sytuacja miała miejsce w Tczewie. Wówczas złodzieje ukradli z grobu kilkuletniego Jasia pluszaki.
Z grobu chłopca skradziono wszystkie pozostawione przez mamę pluszaki. Rodzice Jasia na swoim fejsbukowym profilu wstawili dla porównania zdjęcia z maskotkami i bez, co wywołało lawinę komentarzy wyrażających współczucie i solidarność. Z zamieszczonych opinii wynika, że tego typu sytuacje na tczewskich cmentarzach nie są odosobnione. Z innych nagrobków także znikają maskotki. Rodzice ponownie ułożyli na grobie Jasia jego dawne zabawki i ozdoby, wierząc, że tym razem już nikt ich nie zabierze...

Przestępcom grożą surowe kary
Za tego typu przestępstwa grozi kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawiania wolności.
Jest to jednak nic przy tym, co czują zrozpaczeni stratą swojej pociechy rodzice. Apelujemy do mieszkańców o reagowanie na wszystkie tego typu przypadki.
Z pewnością każdy rozczarował się w przeszłości, kiedy to z grobu najbliższych zniknęły znicze lub kwiaty...


Podziel się
Oceń

Reklama