sobota, 27 kwietnia 2024 00:14
Reklama
Reklama

Mogiły przestaną być anonimowe? Radni chcą, by pomordowani w Lesie Szpęgawskim doczekali się tablicy ze swymi nazwiskami

Podczas minionej Sesji Rady Miasta poruszony został temat odpowiedniego upamiętnienia osób, na których dokonano mordu w Lesie Szpęgawskim. Radna Ewa Gosz zasugerowała, by wspólnymi siłami spróbować odnaleźć wszystkie znane nazwiska osób, które straciły tam życie i postawić tablice z danymi zamordowanych. Propozycja spotkała się z aprobatą innych radnych.
Mogiły przestaną być anonimowe? Radni chcą, by pomordowani w Lesie Szpęgawskim doczekali się tablicy ze swymi nazwiskami

Radna Ewa Gosz zauważyła, że w wielu kociewskich rodzinach znaleźć można publikacje z wyszczególnionymi nazwiskami osób pomordowanych w Lesie Szpęgawskim. Jak dodała, warto byłoby z tego skorzystać, spisać wszystkie takie osoby i upamiętnić je tablicami z wyszczególnionymi nazwiskami.

- Myślę, że nie byłby to aż tak dotkliwy koszt a jednak uważam, że rodziny podniosłoby to na duchu, że ktoś o nich pamięta. Bo jeżeli umrze nasze pokolenie, to nie będzie już do czego sięgać - mówiła radna.

Propozycję poparło kilku radnych, między innymi Zbigniew Kotlewski czy Ryszard Gajda.

Na sugestię radnej odpowiedział sekretarz miasta. Jak zauważył, inicjatywa ta jest godna pochwały.

- Pan prezydent deklaruje, że przy najbliższym spotkaniu z włodarzami gminy wiejskiej temat ten zostanie poruszony i uzgodniony – poinformował Zbigniew Toporowski.

Jak dodał, nieformalne spotkanie miało odbyć się na początku października, formalnie radni zostaną poinformowani o ustaleniach przy najbliższej możliwej okazji. Czy uda się godnie upamiętnić pomordowanych w Lesie Szpęgawskim i wyszczególnić ich nazwiska? O tym będziemy informować na bieżąco.


Podziel się
Oceń

Reklama