piątek, 26 kwietnia 2024 12:43
Reklama

WAŻNE: Michalina pilnie potrzebuje pomocy. Liczy się czas

15-letnia Michalina, córka emerytowanego policjanta pilnie potrzebuje naszej pomocy. Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że dziewczyna po trudnej walce z chorobą wygrała ciężki bój z chłoniakiem anaplastycznym. Niestety w ostatnim czasie nastąpił nawrót choroby, a Michalina wróciła na szpitalny oddział. Szansą na wyzdrowienie jest znalezienie genetycznego bliźniaka i przeszczep szpiku.
WAŻNE: Michalina pilnie potrzebuje pomocy. Liczy się czas

Autor: fot. Facebook

Córka emerytowanego policjanta starogardzkiej komendy pilnie potrzebuje naszej pomocy. U dziewczynki stwierdzono glejaka, z którym walczyła i  jak się wydawało, walkę tę wygrała. Jeszcze 4 miesiące temu mogła powiedzieć, że wygrała z chłoniakiem anaplastycznym. Niestety choroba wróciła i to z większą siłą. Michalina, we wrześniu zamiast rozpocząć naukę w nowej szkole, wróciła na szpitalny oddział. Szansą na wyzdrowienie jest znalezienie genetycznego bliźniaka i przeszczep szpiku.

- Zachęcamy wszystkich do pomocy. W jaki sposób? Wystarczy zarejestrować siebie, swoją rodzinę, by móc zostać dawcą szpiku. Można to uczynić wysyłając maila na adres [email protected]  , wówczas Fundacja DKMS prześle do nas paczkę z pakietami do samodzielnej rejestracji. Po wypełnieniu formularza oraz pobraniu wymazu paczkę odbierze od nas kurier. W związku z tą procedurą nie poniesiemy żadnych kosztów. Szczególnie teraz w okresie przedświątecznym pokażmy, że mamy wielkie serca i nie jesteśmy obojętni na ból i tragedię innych - apelują policjanci ze starogardzkiej Policji.

Poza tym, już teraz wiadomo, że Michalina podczas dalszej hospitalizacji będzie potrzebowała krwi i jej płytek. Dlatego też prośba, zwłaszcza do czynnych krwiodawców o jej oddawanie w RCK w Gdańsku na ul. Hoene-Wrońskiego 4.

- Jeszcze 3 miesiące temu mogłam powiedzieć, że w zeszłym roku po ciężkiej walce wygrałam z chłoniakiem anaplastycznym. Niestety, we wrześniu, zamiast rozpocząć naukę w nowej szkole wróciłam na szpitalny oddział, nastąpiła wznowa choroby. Teraz, jedyną opcją leczenia, która może pomóc mi wyzdrowieć jest przeszczepienie szpiku od niespokrewnionego Dawcy, który podzieli się ze mną swoimi komórkami macierzystymi. To nie boli, a może uratować mi życie - mówi Michalina.

 


Podziel się
Oceń

Reklama