W marcu br. przeprowadzono waloryzację emerytur i rent. Świadczenia wypłacane przez ZUS wzrosły średnio o 4,83 zł na osobę, z czego emerytury o 5,08 zł, renty z tytułu niezdolności do pracy o 3,77 zł a renty rodzinne o 4,62 zł. To średnia kwota podwyżki.
Najniższa emerytura to 882,56 zł
Jak to się ma do najniższych świadczeń, które pobierane są przez sporą część naszego społeczeństwa? Zgodnie z informacją Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, od 1 marca br. podwyższono najniższe emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy oraz renty rodzinne o kwotę 2,11 zł. Tym samym ich wysokość wynosi teraz 882,56 zł. Jeszcze mniej otrzymują ci, którzy pobierają renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Tutaj podwyżka wyniosła 1,62 zł i tym samym wypłacana kwota świadczenia wzrosła z 675,13 zł do 676,75 zł.
- Nie jest łatwo z takimi pieniędzmi – mówi Zofia, mieszkanka Starogardu Gdańskiego. – Nie do końca wiadomo co zapłacić danego miesiąca, niestety od kiedy przeszłam na emeryturę muszę wybierać czy zapłacę w tym miesiącu prąd, czy wodę czy może gaz. Staram się płacić regularnie, ale coraz gorzej to wychodzi. Regularnie muszę wykupywać leki. Jedzenie ograniczyłam, środki sanitarne i higieniczne kupuję najtańsze. Sytuacja znacząco pogorszyła się po śmierci męża, wówczas opłaty za mieszkanie dzieliliśmy na pół. Można powiedzieć, że jedno opłacało koszty mieszkania, drugie życie. Teraz, gdy jestem sama, świat się zawalił. Nie wiem jak długo uda mi się tak pociągnąć, ceny w sklepach rosną, a moja emerytura podwyższana jest jedynie o jakieś małe pieniążki. Nie ukrywam, że z coraz większym strachem patrzę w przyszłość – dodaje pani Zofia.
Podwyżki o niecałe 3 zł miesięcznie
Osoby, które uległy wypadkom przy pracy, zapadły na chorobę zawodową i z tego tytułu utraciły całkowicie zdolność do wykonywania zawodu lub pobierają świadczenie w ramach rodzinnej renty wypadkowej otrzymały podwyżkę w wysokości niecałych 3 zł miesięcznie. Dziś najniższe świadczenie dla takich osób wynosi 1059,07 zł. Odpowiednio renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem lub chorobą zawodową wzrosła o 1,94 zł, jej wysokość to aktualnie 812,10 zł.
- Pracowałem w zakładzie produkcyjnym, fizycznie, bardzo ciężko – wspomina Andrzej. – Uległem wypadkowi, lekarz orzecznik przyznał mi rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Obecnie otrzymuję nieco ponad 800 zł miesięcznie. Problem polega na tym, że nikt nie chce mnie przyjąć do pracy nawet dodatkowo. Młodszy i sprawniejszy też się nie robię. Gdyby nie żona, nie miałbym za co utrzymać rodziny – podkreśla nasz rozmówca.
Emerytów więcej, rencistów mniej
Nie od dziś wiadomo, że społeczeństwo nam się starzeje. Emerytów przybywa, co potwierdzają dane zgromadzone przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
- W porównaniu z wynikami po waloryzacji w marcu 2015 r., wzrosła o 1,7% liczba osób pobierających emerytury – czytamy w opracowaniu statystycznym ZUS.
Odnotowano jednak spadek rencistów, pobierających świadczenia z tytułu niezdolności do pracy, których jest mniej o 4,8 proc. niż w rok temu. O pół procenta zmalała również liczba osób pobierających renty rodzinne.
(...) Więcej w aktualnym wydaniu Gazety Kociewskiej!
Napisz komentarz
Komentarze