Problem już był w innej części jeziora. Okazało się wtedy, że właściciel grodzić się może, byle nie za wysoko. Jak stoją słupki graniczne, tak stawia się płot.
Czy te kolejne płoty właściciele mogli postawić? Z tym pytaniem zwróciłem się do wójt gminy Stanisławy Kurowskiej. Zaznaczyłem przy tym, że jeżeli będzie „wyższa woda” to tu jeziora nikt nie obejdzie.
- Zawsze tamtędy spacerowałem, teraz raczej się nie da. Pani wójt, czy właściciele mają na te płoty zgodę? O urodzie płotów i zapłotowych ogródków nie musimy dyskutować, ale o odległości płotu od wody powinniśmy.
Odpowiedzi udzielił inspektor ds. ochrony środowiska Romuald Popławski.
- Zgodnie z ustawą Prawo budowlane (art. 29 ust. 1 pkt 23) pozwolenia na budowę nie wymaga budowa ogrodzeń. Organem, do którego należy wydawanie pozwoleń i przyjmowanie zgłoszeń na budowę jest Starostwo Powiatowe w Starogardzie Gdańskim. Pobudowane ogrodzenia przez właścicieli nieruchomości zlokalizowanych przy jeziorze Kałębie od ul. Rybackiej do ul. Za Jeziorem posadowione są na granicy posesji i zapewniają przejście brzegiem jeziora. W okresie wiosennym poziom wody w jeziorze jest najwyższy i może okresowo powodować zwężenie przejścia.
No i spowodował. Zgodnie z prawem.
Reklama
Ogradzają Kałębie płotami
W Wielkanocny Poniedziałek byłem nad jeziorem Kałębie i zauważyłem między dwoma plażami płoty, chyba nowe, dochodzące prawie do jeziora.
- 05.05.2014 09:23 (aktualizacja 21.08.2023 08:59)

Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze