poniedziałek, 29 kwietnia 2024 13:54
Reklama
Reklama

Droga śmierci w gminie Osieczna? „Codziennie walczymy o przetrwanie”

„Starosta nie troszczy się o bezpieczeństwo mieszkańców powiatu!” - takimi słowami został zatytułowany list, który jedna z mieszkanek Dużego Krówna przesłała do naszej Redakcji. Pani Iwona twierdzi, że władze powiatu lekceważą ogromny drogowy problem, który może doprowadzić do tragedii. Droga śmierci, jak nazywają ją mieszkańcy, jest bardzo niebezpieczna dla pieszych i kierowców, którzy za nic mają ograniczenia prędkości. – Czy musi dojść do tragedii, by ktoś zareagował?! – pytają mieszkańcy wsi.
Droga śmierci w gminie Osieczna? „Codziennie walczymy o przetrwanie”

Półtora roku temu wyremontowana została droga powiatowa nr 2724G prowadząca z Osiecznej do Byłyczka. Jak zauważa w liście nasza Czytelniczka, odcinek w miejscowości Duże Krówno to prawdziwy horror dla mieszkańców wsi. Dlaczego tak jest? 

Auta pędzą 40 km/h szybciej?! 
Dwa bardzo ostre zakręty drogi z obu jej stron sprawiają, że widoczność dla przechodzących przez drogę pieszych i samochodów wyjeżdżających i wjeżdżających na swoje posesje jest bardzo znikoma. Droga jest coraz bardziej ruchliwa, zwłaszcza w godzinach szczytu i w weekendy. 
- Na wniosek mieszkańców Dużego Krówna we wrześniu 2017 roku starosta powiatu 
starogardzkiego, jako zarządzający drogą, podjął decyzję o wprowadzeniu zakazu przekraczania prędkości do 30 km/h. Takie ograniczenie to rzadkość na polskich drogach, co potwierdza tutejsza policja – opisuje pani Iwona. – Niestety - co było do przewidzenia - pomimo owego zakazu, kierowcy nadal rozwijają ogromną prędkość – praktycznie każdy samochód, w tym dużo ciężarowych i motocykle pędzą przez wioskę ponad 70 km/h. Pojazdy wyłaniają się zza obu ostrych zakrętów w ostatniej chwili. Jeśli więc ktoś, np. starsza osoba, ma słaby słuch i nie usłyszy pracy silnika samochodu, albo gdy np. jest duży wiatr, pieszy może wpaść pod koła rozpędzonego samochodu lub motoru. Młodsze osoby dosłownie przebiegają przez drogę. Starsi, przechodząc, faktycznie narażają swoje życie. 
Incydentalne kontrole policji nie rozwiązują problemu. Policja robi co może, ale to jednak droga peryferyjna, a policjantów jest mało – wyjaśnia. 

Mieszkańcy żądają wysepki
Mieszkańcy wsi skarżą się, że wielokrotne prośby o budowę wysepki, progów zwalniających i interwencje w starostwie nie przynoszą żadnego skutku, spotykają się z lekceważącymi odmowami. 
- Co ciekawe, w każdym piśmie odmownym widnieją różne, kuriozalne argumenty: a to 
konieczność zbadania natężenia ruchu, a to statystyka wypadków, a to „geometria drogi”... Absurd goni absurd. Mieszkańcy boją się przechodzić przez ulicę, bo dla urzędników brak jest „warunków formalnych i technicznych” by zapewnić im bezpieczeństwo, za to samochody pędzą jak chcą, bez względu na faktyczne ograniczenia. Czy musi dojść do tragedii, by starosta zadbał o bezpieczeństwo mieszkańców i innych użytkowników tej „drogi śmierci”...? – pyta zaniepokojona pani Iwona.

Ustawiono dodatkowe ograniczenia prędkości 
21 czerwca 2017 roku do Starostwa Powiatowego wpłynął wniosek jednej z mieszkanek w sprawie poprawy bezpieczeństwa na drodze powiatowej nr 2724G w miejscowości Duże Krówno. 
- Wniosek został rozpatrzony na posiedzeniu Komisji powołanej w sprawach zarządzania ruchem na drogach powiatowych i gminnych w dniu 30 czerwca 2017 roku. Komisja po wizji w terenie postanowiła w obszarze zabudowanym miejscowości Duże Krówno ograniczyć prędkość do 30 km/h. Ponadto od strony miejscowości Byłyczek Komisja postanowiła przesunąć znak „obszar  zabudowany” przed Bożą Mękę, natomiast w terenie zabudowy od strony Byłyczka ograniczyć prędkość do 60km/h – przybliżył ówczesny starosta Leszek Burczyk. -  Jednocześnie zwrócono się pismem z dnia 4 lipca 2017 roku do Posterunku Policji w Lubichowie z prośbą częstszego kontrolowania zachowania użytkowników ruchu na tej drodze.  W dniu 7 września 2017 roku Starosta Starogardzki zatwierdził „Projekt stałej zmiany organizacji ruchu na wcześniej wspomnianej drodze – dodaje. 

Więcej o tej sprawie przeczytacie w aktualnym wydaniu Gazety Kociewskiej. 


Podziel się
Oceń

Reklama