poniedziałek, 20 maja 2024 06:52
Reklama
Reklama

KP i Sokół gromią rywali. „Kosmiczne” wyniki

KOCIEWIE. Piłka nożna. B KLASA GRUPA VIII. Druga kolejka przyniosła nam „kosmiczne” wyniki. W trzech meczach padło 10 i więcej bramek. W całej kolejce strzelono ich aż 43, co daje średnią ponad 8,5 gola na mecz. Najwięcej, bo 12, padło ich w Starogardzie, gdzie zainaugurował rozgrywki miejscowy KP.
KP i Sokół gromią rywali. „Kosmiczne” wyniki
Niewiele mniej, bo po 10 goli, padło na boiskach w Lubichowie i Walichnowach. W Bobowie kibice zobaczyli 8 bramek. Najmniej, bo „tylko” dwa gole, zobaczyli kibice w Rajkowach. Liderem została ekipa z Walichnów, która ma na swoim koncie dwa zwycięstwa. Odnotować należy, że na pięć meczy tej kolejki aż na trzy nie stawili się sędziowie. W tej kolejce dominowali gospodarze - żaden z nich nie zaznał smaku porażki. Pauzował w tej rundzie zespół Meteora Pinczyn.

KP Starogard Gdański - Orzeł Borkowo 11-1 (4-1)
Bramki: P. Gabriel, R. Stolc, D. Romanowski, M. Łosiński, J. Szczodrowski (cztery), M. Januszewski (dwie), M. Zaworski, T. Maśliński – B. Grabowski

Z wysokiego C zaczęli B-klasowe rozgrywki piłkarze z KP Starogard. Tak dobrego początku, a właściwie tylu bramek nikt się przy ulicy Olimpijczyków chyba nie spodziewał. W swoim pierwszym meczu podopieczni Wojciecha Ciechanowskiego rozgromili Orła Borkowo aż 11 - 1. Wynik meczu otworzył w 5. min. kapitan starogardzian Patryk Gabriel. Kolejne bramki w pierwszej połowie zdobyli Rafał Stolc, Damian Romanowski oraz z rzutu karnego Mateusz Łosiński. Goście w tej części spotkania odpowiedzieli jedną bramką autorstwa Bartosza Grabowskiego. Jak się okazało po 90 minutach, było to ich jedyne trafienie w meczu. Gospodarze nie spoczęli na laurach i urządzili sobie iście strzelecki festiwal. W drugiej połowie klasycznym hattrickiem popisał się Jakub Szczodrowski. Kolejne bramki były tylko kwestią czasu. Na listę strzelców wpisali się jeszcze Marek Januszewski (2 bramki), Mateusz Zaworski oraz Tomasz Maśliński.

Sokół Lubichowo - LZS Bytonia 9-1 (3-1)
Bramki: W. Wilkowski (trzy), A. Małecki (trzy), Ł. Wilkowski, R. Reimus, B. Beling – D. Kropidłowski

Spotkania w Lubichowie nie będą miło wspominać goście z Bytoni. Przyjezdni rozpoczęli mecz w dziesięciu. Chwilę po rozpoczęciu pierwszej części spotkania dojechał ich 11. zawodnik. Już początek meczu dał prowadzenie Sokołowi. Pięknym strzałem zza linii pola karnego popisał się Rafał Reimus. Goście szybko odpowiedzieli po bramce Daniela Kropidłowskiego. Minęło kolejnych kilka minut i ponownie miejscowi wyszli na prowadzenie. Bramkarza gości pokonał Adam Małecki. Ten sam piłkarz podwyższył rezultat na 3-1 i takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. W drugiej odsłonie gole padały tylko dla Sokoła. Trzecie trafienie w spotkaniu dołożył Małecki. Trzykrotnie również piłka znalazła drogę do siatki po strzałach Wojciecha Wilkowskiego. Po jednym golu zaliczyli też Bartosz Beling i Łukasz Wilkowski.

GKS Bobowo - Orzeł Radziejewo 4-4  (1-1)
Bramki: K. Kiełtyka, M. Chyła, M. Czaplewski,  S. Roszkowski – C . Niedźwiedź (dwie), R. Słomiński, M. Czaplewski (sam.)

Na boisku w Bobowie miejscowy GKS podejmował Orła Radziejewo. Takich emocji, jakie towarzyszyły temu spotkaniu, nie pamiętali najstarsi kibice Bobowa. Spotkanie miało dwie różne połowy. W pierwszej dominowali goście i stworzyli więcej sytuacji bramkowych. Oni też jako pierwsi objęli prowadzenie. Jednak do przerwy wynik był remisowy. W drugiej odsłonie gospodarze wyszli na prowadzenie 4-1. Wydawało się, że spokojnie dowiozą ten rezultat do końca, lecz tak nie było. Zabójcze kontry Orła pozwoliły im wyrównać na 4-4. Mało tego, Orzeł mógł przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, jednak Tobiasz Jasiński przestrzelił obok słupka. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 4-4. Bramki dla gospodarzy zdobyli Kamil Kiełtyka, Mateusz Chyła, Michał Czaplewski oraz Sylwester Roszkowski, natomiast dla drużyny gości   Słomiński Radosław, dwie Cezary Niedźwiedź oraz jedną (samobójcza) Michał Czaplewski.

Wisła Walichnowy - Szpak Skórcz 7-3 (3-1)
Bramki: A. Chraca (trzy), P. Kamrowski (trzy), S. Frąckiewicz – W. Gapa (dwie), L. Gracz

Mecz zaczął się od ataków Wisły, która kilkakrotnie atakowała bramkę Szpaka. I to skutecznie. Po 15 minutach gry piłkę w siatce umieścił Arkadiusz Chraca. Na 2-0 wynik podwyższył ponownie Chraca. Trzecią bramkę strzelił Przemysław Kamrowski.  Mogli oni podwyższyć jeszcze rezultat, ale piłka została dwukrotnie wybita z linii bramkowej przez obrońców Szpaka. Goście tuż przed przerwą zdobili bramkę. Nieudaną pułapkę ofsajdową wykorzystał Wojciech Gapa. Druga połowa ponownie zaczęła się od ataków Wisły, ale ich sytuacje sam na sam z bramkarzem nie przyniosły „skutku bramkowego”. Szpak skarcił za niewykorzystane sytuacje rywala zdobywając kontaktowego gola. Płaskim strzałem tuż przy słupku popisał się Leszek Gracz. Wietrząc szansę na remis przyjezdni rzucili się do ataku i jak się później okazało, był to ich błąd. Czwartą bramkę dla Wisły zdobył ponownie Kamrowski. Następnie do głosu doszli znowu piłkarze Szpaka, zdobywając trzecią bramkę za sprawą Gapy. Wynik 4-3 utrzymał się tylko przez chwilę. Po dośrodkowaniu Marka Kamrowskiego piłkę strzałem głową umieścił w siatce Chraca. Kolejne bramki dla miejscowych zdobyli Kamrowski oraz Sebastian Frąckiewicz, ustalając wynik meczu na 7-3 dla Wisły.

KS Rajkowy - Świt Radostowo 1-1 (0-1)
Bramki: P. Zieliński – M. Spadik
Na meczu nie zjawił się sędzia. Po wylosowaniu spotkanie prowadziła wyznaczona do tego osoba z Radostowa. Pierwsza połowa to częstsze ataki gości, co udokumentowali strzeleniem gola w 30 min. Po strzale Krzysztofa Stobińskiego zza pola karnego bramkarz „wypluł” piłkę przed siebie i z najbliższej odległości wpakował ją do siatki Mateusz Spadik. Jeszcze przed przerwa ten sam zawodnik mógł podwyższyć wynik, lecz z bliskiej odległości nie trafił do bramki. W drugiej odsłonie na boisku dominowali zawodnicy z Rajków, co zaowocowało wyrównaniem stanu spotkania. Dośrodkowanie Bartłomieja Mellera wykorzystał Patryk Zieliński kierując piłkę do siatki głową. W końcówce Zieliński raz jeszcze pokonał bramkarza gości, ale arbiter dopatrzył się pozycji spalonej. Ostatecznie w pojedynku dwóch sąsiednich zespołów padł jedno bramkowy remis.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
kubuś 13.09.2008 14:16
a gów.no prawda, że strzelono 43 bramki. Padły 42 - tak trudno policzyć?

KOMENTARZE
Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Drogi kociewiaku.pl, czy mi się wydaje że wczoraj coś ważnego załatwialiśmy? Może trzeba kogoś ściągnąć z urlopu czy jak?Data dodania komentarza: 08.04.2024, 10:15Źródło komentarza: Nieletni motocyklista po wypadku trafił do szpitalaAutor komentarza: ALLTreść komentarza: I słusznie !Data dodania komentarza: 08.04.2024, 10:05Źródło komentarza: Skandal. Wojewoda Rutkiewicz usunęła w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim tablicę śp. Prezydenta RP Lecha KaczyńskiegoAutor komentarza: RudiTreść komentarza: Około 40 sekundy - jeśli dobrze pamiętam to skrzyżowanie sprzed budowy ronda, to tam najwięcej narozrabiał nagrywający.Data dodania komentarza: 07.04.2024, 22:05Źródło komentarza: [WIDEO] STOP agresji drogowej!Autor komentarza: jolka demolkaTreść komentarza: Zauważ,że nikt z tych "prawicowych"fanatyków nie wyzywa was od świrów i pijaków.I co jest smutniejsze?Data dodania komentarza: 24.02.2024, 09:21Źródło komentarza: FELIETON: „Inspekcja drogowa” TuskaAutor komentarza: RomanTreść komentarza: Cześć, oby ten remont zakończył się lepszym efektem niż remont ul. Zielonej. Zasłonięto studzienki kanalizacyjne i przy okazji spowodowało to zalanie domu...Data dodania komentarza: 23.02.2024, 15:12Źródło komentarza: Będzie remont trzech ulic w KokoszkowachAutor komentarza: alkohole świataTreść komentarza: oni wszyscy w trójkę są siebie warci... , wstyd , skandal , żenada...Data dodania komentarza: 23.02.2024, 08:39Źródło komentarza: Spotkanie starogardzkich samorządowców z nowa wojewodą pomorską
Reklama