Śledczy ze Starogardu Gdańskiego przedstawili zarzuty w sprawie uszkodzenia 5 aut. Usłyszało je dwóch 17-latków, którzy kilka dni wcześniej skakali po zaparkowanych samochodach. Wstępne straty spowodowane tym chuligańskim wybrykiem oszacowane zostały na kwotę prawie 4 tys. zł. Za zniszczenie mienia grozi kara do 5 lat więzienia.
Monika Borowiec
25.05.2017 12:44
(aktualizacja 20.08.2023 10:34)
W nocy z 22 na 23 maja br. dyżurny starogardzkiej komendy otrzymał zgłoszenie o osobach skaczących po zaparkowanych samochodach. Do zdarzenia doszło około godziny 23.00 na osiedlu 60-lecia ONP w Starogardzie Gdańskim. Dyżurujący przy telefonie alarmowym policjant ustalił rysopisy sprawców i natychmiast skierował w ten rejon znajdujące się w pobliżu patrole.
W wyniku podjętej interwencji policjanci zatrzymali 4 mężczyzn w wieku 17 lat. Badanie alkomatem wykazało, że znajdowali się oni pod wpływem alkoholu. Osoby te zostały doprowadzone do policyjnego aresztu.
Śledczy pracujący nad wyjaśnieniem tej sprawy ustalili, że wskutek tego zdarzenia uszkodzone zostało 5 zaparkowanych na osiedlu samochodów. Auta miały powgniatane karoserie oraz porysowany lakier. Policjanci dotarli do właścicieli tych aut i przyjęli zawiadomienia o popełnionym przestępstwie. Wstępne straty spowodowane tym zdarzeniem wyniosły prawie 4 tys. zł.
Wczoraj śledczy przedstawili w tej sprawie zarzuty dotyczące zniszczenia mienia. Usłyszało je dwóch z zatrzymanych w trakcie interwencji mężczyzn. W najbliższym czasie podejrzani staną przed sądem, gdzie odpowiedzą za popełnione przestępstwo. Za ten czyn kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
