Nasz Czytelnik od 40 lat zajmuje się hodowlą gołębi. Dogląda, karmi i wykonuje przy nich wszystkie niezbędne prace – obecnie to jedno z jego największych zainteresowań.
W ostatnim czasie niepokój hodowcy wzbudziło pomniejszające się w szybkim tempie stado.
Okazało się, że ptactwo najprawdopodobniej padło ofiarą skandalicznych działań sąsiada.
„Gołębie hoduję od 40 lat”
Niespełna 70-letni mieszkaniec ulicy Kościuszki postanowił nie siedzieć bezczynnie i zająć się sprawą.
– Mieszkam tu od bardzo dawna, a gołębie hoduję od około 40 lat – mówi nasz Czytelnik. – Od pewnego czasu obserwuję, jak moja hodowla się pomniejsza. Zauważyłem, że sąsiad rozsypuje granulki – najprawdopodobniej jest to trutka na szczury. Sąsiad mieszka tu od 12 lat i nigdy mu to nie przeszkadzało. Teraz nagle postanowił zrobić mi na złość. Są to wartościowe gołębie, które zresztą można hodować w mieście. Sprawę zgłosiłem do obrońców zwierząt, którzy poradzili mi, abym udał się z tym na policję. Tak też zrobiłem i zgłosiłem całe zajście – kontynuuje hodowca.
Kara do 5 lat więzienia
My również skontaktowaliśmy się z Komendą Powiatową Policji w Starogardzie Gdańskim, aby dowiedzieć się, na jakim etapie jest postępowanie i co grozi potencjalnemu sprawcy.
Jak poinformował nas rzecznik, w tej sprawie nie można ujawnić zbyt wielu szczegółów, ze względu na Ustawę o ochronie danych osobowych. Oficer prasowy przytoczył nam jednak Ustawę o ochronie zwierząt.
- Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem. Jeżeli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 – przytacza asp. sztab. Marcin Kunka z Komendy Policji w Starogardzie Gd. (...)
Więcej na ten temat przeczytacie w aktualnym wydaniu Gazety Kociewskiej.
